z ładownią zalaną po same brzegi

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

z ładownią zalaną po same brzegi

#1 Post autor: Jarek B » 12 lip 2013, 14:04

od zawsze mam problemy
jak nie z nawigacją
to ze strzałką
do brzegu
wiersz

na suchy ląd
gdzie tylko odpady
przygarnięte w ramiona
tyle razy nazwano kochaniem
że już obrzydło wypatrywać róży

potargany minięciem
przylądka horn

czytam cudze utwory
spływają po mnie
jak korwety

bez komentarza
arcydzieła
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Nilmo

Re: z ładownią zalaną po same brzegi

#2 Post autor: Nilmo » 12 lip 2013, 14:27

tyle razy nazwano kochaniem
że już obrzydło wypatrywać róży
Wymowne.
Dla żeglarza najcenniejszą jest róża wiatrów. Po cóż szukać innej? Przepłyń to.
Ciekawy wiersz z podtekstem. Dzięki.

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: z ładownią zalaną po same brzegi

#3 Post autor: Jarek B » 13 lip 2013, 14:32

...cała przyjemność..po mojej stronie:)
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: z ładownią zalaną po same brzegi

#4 Post autor: Ewa Włodek » 13 lip 2013, 18:54

Jarek B pisze: gdzie tylko odpady
przygarnięte w ramiona
tyle razy nazwano kochaniem
że już obrzydło wypatrywać róży
tu jest chyba cały dramat peela. Ja bym rzekła, że ilość rzadko przechodzi w jakość, zwykle - w bylejakość, więc i dlatego trudno temu żeglarzowi trafić na swoją różę (wiatrów), bo jej po prostu nie dostrzega. Być może wiele razy - zlekceważył i nawet o tym nie wie?
Tak sobie jakoś pomyślałam, czytając...
:ok:
pozdrawiam ciepło...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”