miejsce gdzie uciekasz myślami
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
miejsce gdzie uciekasz myślami
przenikam głębię oczu
trafiam na myśli uderzające o brzeg
cisza przecieka nadmiarem rozchodzących się kręgów
za żywopłotem dużych liter
malutkie śliczne słowa
wieczne wyczekiwanie
tak dobrze czujące się w wydziczałym sitowiu
coś zachodzi lub nie zachodzi
niełatwo to określić
czas wypłukuje z kolorów
czarnobiały zapis dnia
czułaś się tu bezpiecznie
dopóki samotność nie zdradziła cię zadyszką
suchotniczym kaszlem
nie zadrżała przeczuciem epilepsji
uzależniona od siebie samej
wymyślasz w panice
radość z drobnych radości
strach przed strachem
na zdezelowanym wózku
pudełko na okruchy życia
tylko czy warto tak ciągnąć wszędzie za sobą
kalendarze bez kartek
godziny bez chwil
malutką malinkę na szyi
wyłuskaną w porze letnich zbiorów
trafiam na myśli uderzające o brzeg
cisza przecieka nadmiarem rozchodzących się kręgów
za żywopłotem dużych liter
malutkie śliczne słowa
wieczne wyczekiwanie
tak dobrze czujące się w wydziczałym sitowiu
coś zachodzi lub nie zachodzi
niełatwo to określić
czas wypłukuje z kolorów
czarnobiały zapis dnia
czułaś się tu bezpiecznie
dopóki samotność nie zdradziła cię zadyszką
suchotniczym kaszlem
nie zadrżała przeczuciem epilepsji
uzależniona od siebie samej
wymyślasz w panice
radość z drobnych radości
strach przed strachem
na zdezelowanym wózku
pudełko na okruchy życia
tylko czy warto tak ciągnąć wszędzie za sobą
kalendarze bez kartek
godziny bez chwil
malutką malinkę na szyi
wyłuskaną w porze letnich zbiorów
Ostatnio zmieniony 13 lip 2013, 22:36 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
powiało smutkiem, uciekający czas nie cieszy, mnie również cobuskucoobus pisze:na zdezelowanym wózku
pudełko na okruchy życia
tylko czy warto tak ciągnąć wszędzie za sobą
kalendarze bez kartek
godziny bez chwil
malutką malinkę na szyi
wyłuskaną w porze letnich zbiorów

Zamyślenie napadło mnie.
Serdeczności

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
ja wybieram puentęcoobus pisze:malutką malinkę na szyi
wyłuskaną w porze letnich zbiorów
bardzo smakowita jest

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
przepraszam za drobną na razie tylko uwagę, lepiej zamiast "gdzie uciekasz", dać "dokąd", chyba.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
Warto, warto, inaczej by się odleciało bez żadnej ważkości.coobus pisze: przenikam głębię oczu
trafiam na myśli uderzające o brzeg
cisza przecieka nadmiarem rozchodzących się kręgów
za żywopłotem dużych liter
malutkie śliczne słowa
...
na zdezelowanym wózku
pudełko na okruchy życia
tylko czy warto tak ciągnąć wszędzie za sobą
kalendarze bez kartek
godziny bez chwil
malutką malinkę na szyi
wyłuskaną w porze letnich zbiorów
serdecznie Coobus-iu

iTuiTam
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
Jeszcze wróciłem.
Nie wiem, czy powinienem, ale pokażę, co mi się nie podoba. To drobiazgi:
Jeżeli się mylę i czepiam, wybacz.
Ale wiersz jest piękny i głęboki.
Pozdrowienia serdeczne.
Leszek
Nie wiem, czy powinienem, ale pokażę, co mi się nie podoba. To drobiazgi:
"czujące się" i "wydziczałym" - wydłużają brzmienie tej linijki. Nie wiem, czy śliczne słowa, czy wyczekiwanie jest czujące się, warto by zmienić gramatykę tej myśli. "Wydziczałe" - czy zwyczajnie dzikie.C pisze:malutkie śliczne słowa
wieczne wyczekiwanie
tak dobrze czujące się w wydziczałym sitowiu
czy czas już wypłukał te kolory, bo zapis jest już teraz czarno-biały, ja rozumiem, że zapis dnia będzie czarno-biały po wypłukaniu go z kolorów, a na razie jest kolorowy.C pisze:czas wypłukuje z kolorów
czarnobiały zapis dnia
Czy samotność nie zdradziła się zadyszką i kaszlem. Albo zadyszka i kaszel nie zdradziły samotności. Nie jest wszystko jedno kto kogo zdradził.C pisze:dopóki samotność nie zdradziła cię zadyszką
suchotniczym kaszlem
Jeżeli się mylę i czepiam, wybacz.
Ale wiersz jest piękny i głęboki.
Pozdrowienia serdeczne.
Leszek
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
Magda, Anastazja, Alek, Ela - dziękuję za czytanie i ciepły odbiór.
Leszku, zaciekawiła mnie poruszana przez Ciebie kwestia, stanąłem przed dylematem poprawności ogólnie przyjętych form, takich jak "gdzie idziesz" czy "uciec, gdzie oczy poniosą". Nie mam przygotowania polonistycznego, jestem jedną z sierotek parających się wierszopisaniem tylko dlatego, że nie jest to zabronione. Więc wczytałem się w wyszukiwarce w rozstrzygnięcie tego problemu. Wiele osób o to pyta, czy poprawne jest gdzie czy dokąd. Opinie bardzo rygorystyczne definiują to tak, że forma "dokąd" jest większym doprecyzowaniem miejsca. Ale obie formy są przyjęte, jak to bywa w przyjaźnie elastycznej polszczyźnie. Czyli pewnie masz swoje racje, uznaję je, ale ponieważ forma "gdzie" jest do przyjęcia, pozostawię ją, żeby nie robić zamieszania. Za celne spostrzeżenie, otwierające przede mną kolejne okno ojczystego języka, dziękuję.
...za żywopłotem dużych liter malutkie śliczne słowa... tak to czytaj, myślę, że nieopatrznie przeformatowałeś ten fragment.
... dopóki samotność... gdyby zdradziła się, wypadłby cały kontekst. Po prostu czuła się bezpiecznie, ale nie była tu sama, była z nią odwieczna przyjaciółka, która nie umiała zachować zasad konspiracji, kaszlem zdradziła miejsce pobytu, czyli po prostu wystawiła, zdekonspirowała przed otoczeniem.
...czas wypłukuje z kolorów czarnobiały zapis dnia... - masz tu rację, przyznaję, ale opierasz się na dosłowności, czyli nasze podejście do świata zamykanego w poezji jest nieco różne. Mógłbym to poprawić tak, żeby encyklopedycznie przedstawić sytuację, gdy coś w rodzaju zachodu słońca (co jednak wcale niekoniecznie nim być musi) topi w wodzie, na przykład, swoje kolory i świat powoli staje się czarnobiały. W mojej ocenie forma dosłowna nie topi słońca tylko topi całą magię wiersza, magię słowa. Unikając dosłowności, podchodząc ją metaforycznymi sztuczkami, wiem, że nie zawsze doskonałymi, zdaję się na wyobraźnię odbiorcy, na jego wyczucie obrazu.
Uwagi cenne, swojej formy staram się bronić pojęciem elastyczności słowa, jak widzisz. Niemniej dziękuję za konstruktywną analizę. I za ocenę końcową, niezależną od szczegółów.

Leszku, zaciekawiła mnie poruszana przez Ciebie kwestia, stanąłem przed dylematem poprawności ogólnie przyjętych form, takich jak "gdzie idziesz" czy "uciec, gdzie oczy poniosą". Nie mam przygotowania polonistycznego, jestem jedną z sierotek parających się wierszopisaniem tylko dlatego, że nie jest to zabronione. Więc wczytałem się w wyszukiwarce w rozstrzygnięcie tego problemu. Wiele osób o to pyta, czy poprawne jest gdzie czy dokąd. Opinie bardzo rygorystyczne definiują to tak, że forma "dokąd" jest większym doprecyzowaniem miejsca. Ale obie formy są przyjęte, jak to bywa w przyjaźnie elastycznej polszczyźnie. Czyli pewnie masz swoje racje, uznaję je, ale ponieważ forma "gdzie" jest do przyjęcia, pozostawię ją, żeby nie robić zamieszania. Za celne spostrzeżenie, otwierające przede mną kolejne okno ojczystego języka, dziękuję.
...za żywopłotem dużych liter malutkie śliczne słowa... tak to czytaj, myślę, że nieopatrznie przeformatowałeś ten fragment.
... dopóki samotność... gdyby zdradziła się, wypadłby cały kontekst. Po prostu czuła się bezpiecznie, ale nie była tu sama, była z nią odwieczna przyjaciółka, która nie umiała zachować zasad konspiracji, kaszlem zdradziła miejsce pobytu, czyli po prostu wystawiła, zdekonspirowała przed otoczeniem.
...czas wypłukuje z kolorów czarnobiały zapis dnia... - masz tu rację, przyznaję, ale opierasz się na dosłowności, czyli nasze podejście do świata zamykanego w poezji jest nieco różne. Mógłbym to poprawić tak, żeby encyklopedycznie przedstawić sytuację, gdy coś w rodzaju zachodu słońca (co jednak wcale niekoniecznie nim być musi) topi w wodzie, na przykład, swoje kolory i świat powoli staje się czarnobiały. W mojej ocenie forma dosłowna nie topi słońca tylko topi całą magię wiersza, magię słowa. Unikając dosłowności, podchodząc ją metaforycznymi sztuczkami, wiem, że nie zawsze doskonałymi, zdaję się na wyobraźnię odbiorcy, na jego wyczucie obrazu.
Uwagi cenne, swojej formy staram się bronić pojęciem elastyczności słowa, jak widzisz. Niemniej dziękuję za konstruktywną analizę. I za ocenę końcową, niezależną od szczegółów.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
Coob
Powiem brzydko, ale puenta zarąbista !!!!!


Powiem brzydko, ale puenta zarąbista !!!!!



-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: miejsce gdzie uciekasz myślami
"w miejscu gdzie uciekasz myślami" zatrzymałam się na dłużej. Wiersz wciąga i zmusza do myślenia:)
"trafiam na myśli uderzające o brzeg" - tutaj trochę mi to brzmi banalnie.
Ogólnie piękny wiersz, wymowny, z okruchami smutku.
Pozdrawiam,
A.
"trafiam na myśli uderzające o brzeg" - tutaj trochę mi to brzmi banalnie.
Ogólnie piękny wiersz, wymowny, z okruchami smutku.
Pozdrawiam,
A.