szczęśliwy powrót z piekła

[lczerwosz]

- Boże, nareszcie wróciłeś
- jestem
- gdzie byłeś
- nigdzie
- stamtąd się raczej nie wraca
- bez duszy
- zjedz chociaż zupę

- tu nie ma już
dla mnie chleba


wersja bez myślników, jak kazał pan Zdzichu

Boże, nareszcie wróciłeś
jestem
gdzie byłeś
nigdzie
stamtąd się raczej nie wraca
bez duszy
zjedz chociaż zupę

tu nie ma już dla mnie chleba

[Patka]

Wierzę, że ów dialog ma większy sens niż ten dosłowny (wiadomo, jesteśmy w dziale z poezją). Ale ja nie umiem go odkryć. Choć świta mi po głowie, że może chodzi o nawrócenie (człowiek sobie wmawia, że to nie on wrócił do Boga, tylko Bóg do niego). No nie wiem, nie jestem dobra w interpretacjach.

Pozdrawiam
Patka

[Katrina]

Zapis w formie dialogu jest złym pomysłem.

[EwaMagda]

Leszku, dla mnie najistotniejszy jest ostatni wers - nie ma już dla mnie chleba - mówi o ateizmie?
Ale mogę się mylić

Pozdrawiam

[lczerwosz]

tak, za bardzo to ukryte, sala tortur, pieklo, kgb

[Sede Vacante]

Ha, rewelacja. Świetne, padłem na kolana, niezwykle ostre, mądre i cholernie intrygujące. Wiersz ma swoją siłę, bezkompromisową.
Styl rzuca mi też nowe światło na pisane. Sam często stosuję "wrzutki dialogowe",a le tutaj to po prostu dialog-poezja i jest to bardzo ciekawe. Zresztą, każde nowe poszukiwania styli, które nie tracą sensu ("małe litery po kropce" - nie czaję), są bardzo dobra zapowiedzią dalszego rozwoju i kolejnych wierszy

[anastazja]

No tak, teraz kumam, sala tortur, kgb? Kto by pomyślał.

Dobry wiersz Leszku.
Pozdrawiam.

[Maryla Stelmach]

krótkimi formami można wiele powiedzieć. ważna jest wymowa a nie forma. do mnie dociera. pozdrawiam.

człowiek jest wielki.

[lczerwosz]

Nie wiem, czy nie trzeba by zmienić tytułu na np.
"szczęśliwy powrót z piekła".
Ale czy nie będzie za dosłowne? Tak jest niezrozumiałe.
Sam nie wiem

[anastazja]

Osobiście dałabym: "Z piekła", albo "Powrót z piekła" - ale co ja tam wiem.