opowiem ci moją historię
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
opowiem ci moją historię
daj mi kawałek nieba
błękitny zagłówek
ciepły od hiad które spadły na policzek
burze gasnące w zakolach piersi
i usta niecierpliwe
twoje ręce myję z pyłu
przywieram do ciepłych palców
płodne są jak żyzna gleba
dają mi chleb i wodę
w legowisku czułej twarzy
świat oczu pełen wysp
to piękne miejsce wybrane
w czystych dłoniach pełnych pragnień
gra fugi wiatr na skrzypcach aniołów
błękitny zagłówek
ciepły od hiad które spadły na policzek
burze gasnące w zakolach piersi
i usta niecierpliwe
twoje ręce myję z pyłu
przywieram do ciepłych palców
płodne są jak żyzna gleba
dają mi chleb i wodę
w legowisku czułej twarzy
świat oczu pełen wysp
to piękne miejsce wybrane
w czystych dłoniach pełnych pragnień
gra fugi wiatr na skrzypcach aniołów
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2013, 18:21 przez Maryla Stelmach, łącznie zmieniany 43 razy.
Re: opowiem ci moją historię
jakoś mi to sie zlewa,poza tym b.dobrzeMaryla Stelmach pisze:tule się do nich czule

-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: opowiem ci moją historię
czochrata, dzięki za...
, pozdrawiam
, pozdrawiam

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: opowiem ci moją historię
historia miłości fizycznej, spełnionej? Tak mi się pomyślało, Marylo...
pozdrawiam ciepło...
Ewa


pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: opowiem ci moją historię
Ewo, spełnionej, ofiarnej. dobrej miłości, która nie okalecza. pozdrawiam im dziękuje.



- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: opowiem ci moją historię
Wyspy szczęśliwe. Archipelag Życia Odzyskanego (AŻO-ry)Maryla Stelmach pisze:w legowisku męskiej twarzy
świat oczu pełen wysp
to piękne miejsce wybrane
Przybyłem, pomieszkałem...

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: opowiem ci moją historię
dzięki cobus za miłe słowo. pozdrawiam.



Re: opowiem ci moją historię
Spróbowałbym tą fascynację dłońmi uchronić od powtórzeń. W tych dwóch wersach, drugi wystarczyłoby "myję je" , względnie "obmywam je", wszak wiadomo że wciąż o dłonie chodzi. Zwłaszcza że dalej znowu pojawiają się dłonie. Nie obraź się ale, z tym potem to uważam że troszeczkę przedobrzyłaś, jakby podmiot chorował na nadpotliwość. Rozumiem, że ma to być obrazem pracy i poświęcenia jakie podmiot wkłada aby "chleb i wodę" zapewnić. Jednak spocone dłonie, symbolizują bardziej stres czy zdenerwowanie, niż pracę. U człowieka pracującego, potu na dłoniach nie widać z prostej przyczyny. Bo dotykając przedmiotów jest ścierany na bieżąco. Odciski na dłoniach, pęcherze, twardy naskórek, pot przysłowiowo ściekający po tyłku, czy czole, to są obrazy ciężko pracującego człowieka.dłonie niecierpliwe
twoje dłonie myje z potu
iw wielkich dłoniach pełnych potu
gra fugi wiatr na skrzypcach anioła
Brak konsekwencji, czy nie przepadasz za fugami wiatru?twoje dłonie myje z potu
Jest w wierszu coś co ładnie ukazuje wdzięczność i oddanie. Niestety kilka przesadnych elementów zaburza ten obraz i intencje autorki. Np. wspomniany tutaj przeze mnie wers -
może równie dobrze sugerować iż dłonie zapocone są niegodne "przywarcia" czy "wdzięczności". Trzeba je wpierw umyć. Ta dbałość o higienę, nokautuje spontaniczność. Ja bym tu widział raczej wykąpanie się w tych spoconych dłoniach, co by znaczyło prawdziwą wdzięczność i symbolizowało bezgraniczne oddanie dla poświęcającego się. Wiem że to brzmi może szowinistyczne, ale nie chodzi mi tutaj o moje pragnienia, czy wymagania a jedynie o właściwszą symbolikę.twoje dłonie myje z potu
przywieram do czystych palców
tulę je wdzięczna
Właściwie to już nie wiem czy mam rację. Może źle to zrozumiałem, bo przyjąłem że obiekt uwielbienia poci się z fizycznego wysiłku. A może dobrze piszesz. Może ma biurową i jedynie stresującą pracę.
To by tłumaczyło dlaczego podmiot wiersza obmywa dłonie nie ze smaru, nie z sadz, a jedynie z potu. Sam już nie wiem. Zakręciłaś mnie. Zmyliły mnie te wielkie dłonie, które raczej nie są domeną pianisty.
Dzięki i pozdrawiam.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: opowiem ci moją historię
Nilmo, pot symbolizuje wg mnie pracę. bez znaczenia jakiego rodzaju. mycie dłoni przed snem, oznacza, że myje mu ręce z wdzięczności, bo przed snem, świeże doznania. tak jak kiedyś żona myła nogi mężowi/ nie piła oczywiście wody
/ bardzo dziekuje za obecność. może jeszcze coś ciekawego wymyślę. 


Re: opowiem ci moją historię
Wg mnie jedynie upał albo nerwówkę.. Pocą się i nieroby na leżakach. Ponoć za Stalina jak ktoś nie miał odcisków na rękach to miał wczasy na Syberii. Wielu co ich nie miało pociło się ze strachu.Nilmo, pot symbolizuje wg mnie pracę.
Ale rzecz gustu. Pozdrawiam.