syndrom gwałtu

[agusia77]

kiedy odsłonisz mnie pierwszą
ujrzysz tylko zarys
nogi zbite na krzyż
gwoździem który leży
gdzieś pośrodku zmysłów
pamiętnika w ciemnej okładce

nie chcę pamiętać
stwarzania mnie z dnia na dzień
w obcym ci języku tłumaczyć
braku zaproszenia
do uwalniania motyli z klasera
rozkosznie przyjmującego szpilę

gdy serce bije wciąż tym samym lękiem
w rozpoznawaniu tamtego dotyku
nie padło słowo padła łza
i już nie wiem pierwsza czy ostatnia
pod zdrewniałe stopy
bezbronne

już mnie nie rozbierzesz
na zmysłową stronę
rozpiętym rozporkiem
i nie ubierzesz
w nagi księżyc na wzgórzu
roztrzaskany o rzeczywistość

teraz tylko zegar i ja
dzielimy się czekaniem
na zgarbiony płaszcz

[Nilmo]

W domu mam 30 stopni Cycjusza, a Ty mi dowalasz na kark taki wiersz.
Mocny przekaz. Metafory nie zostały tu napisane, a zrodziły się z potrzeby niewypowiedzenia...takie miałem wrażenie czytając. Puenta obrazuje lepiej niż film. Szokujący obraz. Prawdziwy.
Nie potrafię piać peanów, więc nie będę nawet próbował, pozostając przy suchych faktach. Powiem tylko że dawno nie czytałem wiersza, który byłby dla mnie tak prostacko oczywisty i jednocześnie tak poetycko naturalny, tak że nie stać mnie na żaden komentarz, względem treści, bo wszystko zostało tu powiedziane i nic ponad.
Dziękuję.

[anastazja]

Nilmo powiedział wszystko, cóż mogę dodać? Uwielbiam taki tematy, kocham ludzi i interesują mnie ich tragedie? Tak, to wszystko lubię. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. Dlatego powiem, że ten wiersz rzucił mnie o 'glebę', tak jak lubię. Nie znajduję strofki, którą mogłabym zacytować jako naj...

Kłaniam się wierszowi, jest "filmem", jak mówi Nilmo.

Pozdrawiam

[Adela]

Obrazowy wiersz, który wbija się w serce jak szpilka.

Wskazówki: pamiętnik/nie chcę pamiętać w zbyt bliskim sąsiedztwie.
Pozdrawiam,
A.

[bartosia]

doslownie - "przenosi TAM..."

[agusia77]

dziękuję za właściwy odbiór trudnej w wymowie sytuacji

[coobus]

Świetny wiersz. Dopiero teraz na niego trafiłem. Mogę tylko