*** (Bóg kurząc fajkę )

[Mirek]

Bóg kurząc fajkę przy oknie
(a okno było niebieskie)
dostrzegł ptaka
pod parasolem z wierszy

deszczu odstąp

deszcz usnął
a wiersze przyleciały do mnie

[anastazja]

Zostawiam Ci uśmiech Mirku. Nieźle wykombinowałeś

[Mirek]

Zostawiam Ci uśmiech Mirku. Nieźle wykombinowałeś

dzięki

[zadowolony]

Troszkę się rozczarowałem, wydaje mi się, że mogłoby być lepiej, ale może to tylko zbyt wysokie oczekiwania, bo w sumie jest dobrze,

[Mirek]

ale może to tylko zbyt wysokie oczekiwania

tak sobie dumam że zbyt wielkie

[Gloinnen]

Cały Mirek!

Wiersz jak ptak niebieski...

Przyjemny czytelniczy antrakt, odpoczynek wzroku i myśli za oknem. A po deszczu świat tak świeżo pachnie!

Zapis zwięzły, lekki, przejrzysty - bardzo pasuje do tej chwili zadumy, do opisywanego nastroju, wrażenia...



Glo.

[Alek Osiński]

Wiersz sympatyczny, tym bardziej, że przypomniał mi pewna piosenkę
gdzie występują "szerokie niebieskie okna"...

Dzięki

[lczerwosz]

Niektórzy to maja chody. Zazdrość bierze mnie.
Ale pozdrawiam
Leszek.

[Mirek]

kochani dzięki ... ostatnio pracuję pod niebem i temu tak wyszło

[Ewa Włodek]

najlepiej, jak niebo jest niebieskie, i nie leje się z niego ani żar, ani deszcz. Wtedy i ptaki i wiersze moga swobodnie frunąć...Miło Cię było poczytać...

pozdrawiam ciepło...
Ewa