Są takie mroki w których nie kryje się zupełnie nic.
Ani trochę.
Marzenia na skalę ciepłej herbaty i wygodnego łóżka,
ale jak sobie pościelisz, tak cię podliczą.
W słupku, po odpowiedniej stronie.
Oto jest moje królestwo – nora w ziemi,
dwa na cztery metry. Własnoręcznie wygrzebana
paznokciami zdartymi do krwi.
Dziewiczej.
Wyję,
bo księżyc, życie, ciąg przypadków,
przyczyn. A nad tym wszystkim prawdy,
półprawdy. Oraz najważniejsze – gówno prawdy.
O przepraszam.
Cechownia
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Cechownia
Skojarzyło mi się z Diogenesem i jego beczką. W dużym uproszczeniu.
Każdy marzy o małej stabilizacji, zwykłym, niewygórowanym komforcie, a wiąże się to - przynajmniej w obecnych realiach - ze swoistym zniewoleniem. Już o tym niejednokrotnie pisałam, że nasze biografie stają się rynkowymi projektami. W "Cechowni" peel (chyba) świadomie podejmuje decyzję o wyborze innego egzystencjalnego schematu. Skrajny minimalizm, ale jednak - wolność. Choć równie dobrze może to być konieczność, wydaje mi się jednak, że pointa, która zawiera elementy podsumowujące świat - wskazuje na przemyślaną decyzję. "Nora wydrapana w ziemi" jest swoistym azylem, symbolem tego, co człowiek osiąga dla siebie i tylko dla siebie, wyzbywając się jakichkolwiek złudzeń. Jeżeli jego dola ma być twarda i ciężka, to niechże i taka będzie (zgodnie z koncepcją o tragizmie ludzkiej kondycji), bez upiększania i bez nadawania temu dramatyzmowi blichtru. Bo to i tak bez znaczenia.
Pozdrawiam,
Glo.
Każdy marzy o małej stabilizacji, zwykłym, niewygórowanym komforcie, a wiąże się to - przynajmniej w obecnych realiach - ze swoistym zniewoleniem. Już o tym niejednokrotnie pisałam, że nasze biografie stają się rynkowymi projektami. W "Cechowni" peel (chyba) świadomie podejmuje decyzję o wyborze innego egzystencjalnego schematu. Skrajny minimalizm, ale jednak - wolność. Choć równie dobrze może to być konieczność, wydaje mi się jednak, że pointa, która zawiera elementy podsumowujące świat - wskazuje na przemyślaną decyzję. "Nora wydrapana w ziemi" jest swoistym azylem, symbolem tego, co człowiek osiąga dla siebie i tylko dla siebie, wyzbywając się jakichkolwiek złudzeń. Jeżeli jego dola ma być twarda i ciężka, to niechże i taka będzie (zgodnie z koncepcją o tragizmie ludzkiej kondycji), bez upiększania i bez nadawania temu dramatyzmowi blichtru. Bo to i tak bez znaczenia.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl