Nawałnica (stylizacja)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Nawałnica (stylizacja)

#1 Post autor: Gloinnen » 14 sie 2013, 15:12

Na cóż zda się milczenie i opór przed słowem?
Nienazwana namiętność tym mocniej się miota,
wgryza w klif, by z łoskotem zawalczyć o imię.

Światło morskiej latarni osiada na skałach,
zamiast ciemność rozpraszać - lodową ziarniną
wabi dłonie i usta w burzliwą niewolę.

Czy wystarczy nam siły, by kipiel uciszyć,
wziąć w ramiona ten żywioł, kołysząc bez lęku,
aż się zmieni w pokorną, błękitną partitę?

Czy na zawsze utkwimy w piekielnych cieśninach,
z gardłem solą przeżartym, pod czarnym szantungiem
dzieci szkwału i krzyku; daleko od siebie?



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Nawałnica (stylizacja)

#2 Post autor: Ewa Włodek » 14 sie 2013, 17:21

spodobało mi się to porównanie tworzonej relacji do rozszalałego morza. Uspokoi się? Nie uspokoi? Ech, ta niepewność, zawsze jest...
Bardzo w moim guście, Glo...
:rosa: :rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Nawałnica (stylizacja)

#3 Post autor: lczerwosz » 14 sie 2013, 18:39

No właśnie, wcale nie wiadomo, czy siłą i godnością "osobistom" trzeba walczyć z rozszalałymi, agresywnymi, wściekłymi osobami płci obojga, czy lepiej od razu odejść, zapomnieć. Łagodzenie żywiołu, zwłaszcza w postaci energii niespożytej bądź odnawialnej, kosztuje z czasem sterane nerwy i wypalenie. No chyba, że jest jakaś motywacja. Co robić, jeśli akumulator robi się pusty.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Nawałnica (stylizacja)

#4 Post autor: Gloinnen » 14 sie 2013, 19:38

Najtrudniej jest walczyć z samym sobą, gdy człowiekiem targają rozmaite namiętności. Czy podda się im, będzie cierpiał (w skrajnych przypadkach - obłęd, lub stany depresyjne), walił głową w niewidzialny mur po ciemku? Czy zaakceptuje, uporządkuje, wprowadzi harmonię, postara się zrozumieć?

Może to się także odnosić do relacji z innymi. Nieznane rewiry, lęk, brak punktu odniesienia (nawet latarnia morska nie pomaga). Często wynikające z braku komunikacji.
Czasem potrzebna odwaga, aby zajrzeć głęboko w oczy, a skoro już mowa o stosunkach międzyludzkich - nie tylko temu komuś, ale sobie przede wszystkim.

To taka garść luźnych spostrzeżeń. Dziękuję, Ewo i Leszku, za poczytanie i opinie.
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Nawałnica (stylizacja)

#5 Post autor: em_ » 19 sie 2013, 14:27

Widać, że naprawdę wczułaś się w tę stylistykę i bardzo dobrze to wyszło.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Nawałnica (stylizacja)

#6 Post autor: anastazja » 20 sie 2013, 22:54

Gloinnen pisze:Czy wystarczy nam siły, by kipiel uciszyć,
wziąć w ramiona ten żywioł, kołysząc bez lęku,
aż się zmieni w pokorną, błękitną partitę?
Ta strofka jest boska, jakby dla mnie Glo. Dzięki.

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”