Stygmaty

[Alek Osiński]

Żeby ująć widzialny świat
trzeba go zamrozić,
pozostając poza strukturą kryształu,

ale co po zmarzlinie - szkoda,
której nie można wyrównać,
ani użyć jak nici

do zszycia czasu
z biegiem zająca lub charta

czujnym nosem
przy ziemi

nie wiesz jeszcze, co zapach
do ciebie mówi,

co pozostawi w pamięci
postać, którą tworzysz

z tysiąca okruchów
chleb powszedni
strąca nasze ręce.

[triste]

Fajnie w temacie, fakt świat kręci się zbyt szybko, by go uchwycić, rozejrzeć się na spokojnie. No i ciągły chaos, pogoń za "chlebem powszednim" zabija wszystko wokół, ehh dużo by pisać... Pozdrawiam.

[anastazja]

z tysiąca okruchów
chleb powszedni
strąca nasze ręce.

Kręci się coraz szybciej, i jakby mniej bezpiecznie.
Podoba mi się puenta.

Pozdrawiam.

[Bożena]

świat widzialny ciekawy a może jeszcze ciekawszy ten niewidzialny- kto wie?-

do zszycia czasu
z biegiem zająca lub chart

- no tak sprinterzy
wszyscy tak zaiwaniamy, nie widząc jak wiele tracimy- może jednak w czyjejś pamięci zostaniemy na chwilę- zawsze z przyjemnością cię czytam-

[em_]

Ciekawe i przemyślane, jak to u Ciebie.
Troszkę nie podoba mi się zakończenie - mogłoby być prostsze.
Pozdrawiam

[Alek Osiński]

Dzięki Wam za poczytanie i opinie

Pozdrawiam

[Gajka]

Fakt czas umyka jak zając i już nigdy go nie dogonisz a na starość jakoś tak przyśpiesza.
Życie to okruchy, doznania, które skrupulatnie gromadzimy w sobie aby delektować się każdą chwilą naszej egzystencji na ziemi.
Wiersz mi się podoba

[EwaMagda]

Żeby ująć widzialny świat
trzeba go zamrozić,
pozostając poza strukturą kryształu,

ale co po zmarzlinie (...)

Alku, jakie to prawdziwe...

[lizkkaa]

masz rację żeby zobaczyć dokładnie świat trzeba na chwilę zatrzymać ale nie rozumiem tytułu stygmaty nie dadzą się zatrzymać więc wybrać rzeczywistość zgodnie z tytułem albo z treścią wiersza obie ciekawe

pozdrawiam

[Ewa Włodek]

stygmaty - to - trywializując - widzialny znak tego, co niewidzialne, co dzieje się albo w człowieku, albo "przekłada się na niego" z innej rzeczywistości, z jakiegoś świata równoległego. Co jeszcze z tych równoległych światów "przenika" do nas i co z nas "przenika" do nich? Co dzieje się szybciej, niz bieg zająca i charta?...

zamyśliłeś mnie, Alku...
pozdrawiam najserdeczniej...
Ewa