najgorsze że trudno to nazwać
jakbym jeszcze nie umiała mówić
krew mnoży krew
kamień rośnie w ziemi
- tak chyba miało być żebyś wszystko mógł
i ze wszystkim mnie oswoił
bo apatia i spokój
słońce i żarówka
respekt i strach nakładają się na siebie
a kto ma ręce co nie czują różnicy nie powinien dotykać
a kto nie widzi granic nie powinien chodzić
a kto jest bez winy nie wie nic o błędach
chociaż może i tobie śniły się protezy języków
szklane oczy
dlatego już nie możemy na siebie patrzeć
i jeśli zapytasz czy daję słowo odpowiem
- znikaj
dać słowo to nie mieć
wyjścia
otwarte
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: otwarte
Czytam. W myślach czytam jakby "na głos", bo to pomaga płynąć wraz z wierszem. Nie ukrywam, że jest to wiersz jakby dla mnie, właśnie w takich akwenach lubię pływać. Nie każdy wiersz daje się czytać na głos.. Są granice.
Pozdrawiam
No, to tak żartem, zapewniam, że szanuję zdanie oceniających inaczej. Bo każdy wiersz ma swojego odbiorcę, chyba z tą myślą każdy z nas pisze.em_ pisze:a kto nie widzi granic nie powinien chodzić
Pozdrawiam

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: otwarte
em_ pisze:a kto ma ręce co nie czują różnicy nie powinien dotykać
a kto nie widzi granic nie powinien chodzić
a kto jest bez winy nie wie nic o błędach
jakie to mądre i prawdziwe em_ wiersz z ulubionych. Bardzo do mnie przylega.
Malutka sugestia, gdyby tak:
ręce które nie czują różnicy nie powinny dotykać
kto nie widzi granic...
a kto jest bez winy...
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: otwarte
bardzo ciekawe...nie wiem tylko, czy końcowy dwuwers za bardzo nie zamyka wiersza,
to znaczy nie jest zbyt mocną autointerpretacją.
Pozdrawiam
to znaczy nie jest zbyt mocną autointerpretacją.
Pozdrawiam

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: otwarte
cóż, co się "podziało" między peelami, coś złego, i chyba nie do odwrócenia. Więc - otwarto przysłowiowe drzwi, zeby się mogli rozejść w różne strony. Kapitalna refleksja:
cóż, nikt nie jest doskonały, tylko, że przez tę swoja niedoskonałość czyni wiele niedobrego, niestety...
pozdrawiam serdecznie, Ewa
em_ pisze: a kto ma ręce co nie czują różnicy nie powinien dotykać
a kto nie widzi granic nie powinien chodzić
a kto jest bez winy nie wie nic o błędach
cóż, nikt nie jest doskonały, tylko, że przez tę swoja niedoskonałość czyni wiele niedobrego, niestety...


pozdrawiam serdecznie, Ewa
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: otwarte
a kto, mnie nie drażni, natomiast na nich zakończyłbym ten wiersz, do tego miejsca bardzo ładny.

pozdrawiam

pozdrawiam
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus