matka
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
matka
zjada cały świat dobrocią
opowiada co nieistniejące
płacze nad sobą synu
usiądź posłuchaj żalu
jak tęskni za tobą
w uwikłanym świecie
nie kochana
skrzywdzona
płacze
bo jest kobietą
opowiada co nieistniejące
płacze nad sobą synu
usiądź posłuchaj żalu
jak tęskni za tobą
w uwikłanym świecie
nie kochana
skrzywdzona
płacze
bo jest kobietą
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: matka
Wrażliwa obserwacja.
Co do technicznej strony, dwa razy piszesz "płacze". W tak krótkim tekście to za dużo, zwłaszcza, że jest i żal, i tęsknota, brak miłości, krzywda lub jej poczucie. Nawet bez wymieniania słowa "płacz", samo się nasuwa. Może zrezygnuj z pierwszej zwrotki.
Pozdrowienia
Leszek
Co do technicznej strony, dwa razy piszesz "płacze". W tak krótkim tekście to za dużo, zwłaszcza, że jest i żal, i tęsknota, brak miłości, krzywda lub jej poczucie. Nawet bez wymieniania słowa "płacz", samo się nasuwa. Może zrezygnuj z pierwszej zwrotki.
Te dwa wersy i tak są niezgrabne. Jeślibym powiedział teraz do Ciebie, zamiast matki: "Choć, usiądźmy, opowiem ci, co nieistniejące" , to by źle było, Czyż nie? A drugi wers: "płacze nad sobą" - poprawnie, znaczy - użala się, nas sobą lituje, rozmazuje. Ale zwracasz się do syna, masz go przekonać, że źle robi, że matkę zostawia w tym uwikłanym świecie. A tymczasem płacz nad sobą jest de facto krytyką matki. Dlatego, uważam, lepiej od razu przejść do opisu stanu matki w II i III zwrotce. A na początku bym zaczął wiersz od słowa "synu" w pierwszym wersie.marta zoja pisze:opowiada co nieistniejące
płacze nad sobą synu
Pozdrowienia
Leszek
Re: matka
Nie przekonuje mnie ten wiersz. Wynika z niego jakby kobieta była czymś co ciągle płacze, a płacze bo jest kobietą. Nie wiem czy to błąd -
Marta, czy chciałaś pokazać tym jakiś obraz Matki Bożej Bolesnej, czy Piety? Co odbiorca ma z tym zrobić? Pada słowo matka, dla wielu słowo święte. Pada "niekochanie i łzy". Tylko siąść i płakać.
Tylko się zastanawiam nad kim i nad czym...Dziękuję.
czy miało być "nad tobą synu" i nie wiem czego ona płacze nad nim czy nad sobą. Wszystkie matki-kobiety płaczą nad sobą czy synami? Z nim jest coś nie tak, czy z nią?płacze nad sobą synu
Marta, czy chciałaś pokazać tym jakiś obraz Matki Bożej Bolesnej, czy Piety? Co odbiorca ma z tym zrobić? Pada słowo matka, dla wielu słowo święte. Pada "niekochanie i łzy". Tylko siąść i płakać.
Tylko się zastanawiam nad kim i nad czym...Dziękuję.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: matka
Ostre i dobre:))) Reszty nie trzeba.:))) s.zjada cały świat dobrocią
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: matka
cóż, zakochać na śmierć - bywa, niestety... Ta fraza wystarczy za całość...marta zoja pisze: zjada cały świat dobrocią


serdeczność posyłam...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: matka
Matki zazwyczaj płaczą, ze szczęścia, lub bólu, które zadają dzieci. Powiedzenie: małe dzieci jedzą chleb, duże serce, jest prawdziwe.
Martuś, zamyśliłaś.
Martuś, zamyśliłaś.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: matka
Tak wiersz o matce, która już wie, że ma płakać nad sobą, bo syn i tak pójdzie własną drogą. A ona cóż popełniła wiele błędów w życiu, ale musi dać mu wolność, aby doświadczył wszystkiego swojej drogi krzyżowej. Może i on kiedyś za nią zapłacze z tęsknoty, zrozumie jej wybory życiowe. Dziękuję Leszku, Nilmo za cenne uwagi i spostrzeżenia. Semiramido, Ewo i Anastazjo podobnie, za wyłuskane słowa matce
MZ
Dodano -- 08 wrz 2013, 9:46 --
Hosanno dziękuję, za tak mocne dotknięcie

Dodano -- 08 wrz 2013, 9:46 --
Hosanno dziękuję, za tak mocne dotknięcie

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami