wyznanie nie wiersz

[marta zoja]

wyznaję nie umiem pisać wierszy
to miłość pcha mnie w rozpustę
nieujarzmionych myśli uczuciom
oddanych w pewne pomieszanie

katu M jak miłość oczywiście
grożę palcem odważnie patrząc
w oczy dusz zmartwychwstających
ciałem unurzanym w pożądaniu

tel Awiw miastem ziemi nie świętej
zapisującym się zgłoskami grzechu
łyk szabatowego wina wlewając
kodem kielicha kobiecości

[anastazja]

wyznaję nie umiem pisać wierszy
to miłość pcha mnie w rozpustę

Miłość zawsze będzie rozpustą dla duszy i ciała, nasyca umysł do tworzenia wierszy, choćby tego - Martuś.
Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

Wykrzywiony trochę, być może celowo wydaje mi się przekaz,
ale wcale niegłupi, a może patrzę tylko przez kalejdoskop stereotypów,
w końcu każdy ma zapisaną kartę, patrzy jedynie do góry nogami...


Pozdrawiam:)

[coobus]

to miłość pcha mnie w rozpustę

Biblia uczy, żeby kochać, Kamasutra uczy jak...
Alek ma rację, co do przejrzystości - kalejdoskop. Ale zamierzony. Chyba potrafię go obracać, układać. Rozróżniam kolory, staram się czytać między słowami. Każdy ten kalejdoskop obróci po swojemu. To chyba zaleta wiersza.
Jak zawsze z sympatią