Zielona puenta
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Zielona puenta
bieszczadzki wiatr
w jesiennym brzmieniu
napina strunę harfy
pada co z tego
ponoć po deszczu świat
staje się lepszy
dobiegające odgłosy
nie przepełniają radością
w jednej sekundzie
rozdzierający trzepot
bocianiej duszy
przekracza granicę
w żalu rozsuwam uśmiech z nadzieją
na pierwszą zieleń i powrót ptaka
w jesiennym brzmieniu
napina strunę harfy
pada co z tego
ponoć po deszczu świat
staje się lepszy
dobiegające odgłosy
nie przepełniają radością
w jednej sekundzie
rozdzierający trzepot
bocianiej duszy
przekracza granicę
w żalu rozsuwam uśmiech z nadzieją
na pierwszą zieleń i powrót ptaka
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zielona puenta
Nie wiem, czy wiatr może napinać harfę, jej rama sztywna. Może jednak wydymać struny, jak żagle. Może nawet strunami grać, zmieniają swe natężenie.anastazja pisze:napina harfę
raczej zgrane poetyckie określenie.anastazja pisze:zapłakane okna
To mi się spodobało. Nagłość zrywu do lotu, jakby przekraczanie bariery dźwięku zabrzmiało.anastazja pisze:w jednej sekundzie rozdzierający trzepot duszy bociana przekracza granicę
Czy już/aż do wiosny.anastazja pisze:w żalu rozsuwam uśmiech z nadzieją na pierwszą zieleń i powrót ptaka
pozdrowienia
Leszek
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Zielona puenta
Podoba mi się An , co można by przemyśleć to ew. "dusza bociana"
samo - bociana - chyba lepiej zagada i końcówka z mocnym erotycznym akcentem - "ptaka",
chyba, że tak właśnie miało być...
Pozdrowienia:)
samo - bociana - chyba lepiej zagada i końcówka z mocnym erotycznym akcentem - "ptaka",
chyba, że tak właśnie miało być...
Pozdrowienia:)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zielona puenta
A ja dla odmiany wolałabym "trzepot bocianiej duszy"...
Ze względu na płynność zapisu - najlepiej i bez oddalania się od semantycznego pierwowzoru.
Pozdrawiam,
Glo.
Ze względu na płynność zapisu - najlepiej i bez oddalania się od semantycznego pierwowzoru.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zielona puenta
Dziękuję Leszku. Dzięki za uwagi, jest poprawka i...chyba lepiej.lczerwosz pisze:Czy już/aż do wiosny.
pozdrowienia
Leszek
Pozdrawiam

Tak miało być Alku - dziękuję.

Witaj Glo
Miło Cię gościć, bardzo się cieszę na Twój komentarz. Pierwsza wersja brzmiała bocianiej zmieniłam, ze względu na jednej w pierwszym wersie.
Serdeczności

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Zielona puenta
Jestem za zielonymi puentami - na przekór. Ładnie Ci się zapisało, Anastazjo 

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Zielona puenta
Jesień nawet jeszcze nie zapukała, zaledwie uśmiechnęła się przyjacielsko deszczem. Przyśpieszasz czas, już myślisz o wiośnie. Może dlatego, że to bieszczadzka wiosna, bieszczadzka zieleń. Być może za miesiąc będę miał możliwość dotknąć tej zieleni, już bogato haftowanej.
Z pozdrowieniami, i pełnym uznaniem
Z pozdrowieniami, i pełnym uznaniem

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zielona puenta
Miło czytać taki zapis ble - ukłon w Twoją stronę.ble pisze:Jestem za zielonymi puentami - na przekór. Ładnie Ci się zapisało, Anastazjo![]()
cobusku - były dwa dni takiego zimna, bez słońca, że deprecha brała, stąd ten wiersz. Ja nie cierpię zimna,
mogłabym żyć w egzotycznych krajach.
A jeśli będziesz w Bieszczadach odezwij się proszę, podam Ci na pv komórkę, może się spotkamy.
Jeśli zdążę, ponieważ od 22.X. będę w Busku w sanatorium.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Zielona puenta
Byłam i czytałam,
podoba się oczywiście
podoba się oczywiście

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Zielona puenta
Anastazjo, gdy wiosna w duszy na pewno uda Ci się przetrwać każde zimno
Ze słonecznym uśmiechem dla Ciebie
MZ


Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami