Tango
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Tango
Myślę, że one dlatego wciąż przestawiają meble,
że chcą się zapomnieć, ale właściwie dlaczego
uznały się za jeden z nich?
Może próbowały jakoś nazwać
stan świadomości, w którym przyszła Róża,
a Luiza budziła się żeby objąć i wchłonąć
odgłos jej kroków.
I musiały akurat przesunąć stolik pod okno?
Nie przesadzaj, nachyla się właśnie i pozwala
odkryć swój zapach, skóra napina się na jej twarzy
w uśmiechu dawno nie widzianej przyszłości,
a ja nie muszę już patrzeć,
bo wszystko robi za mnie.
A może jednak trzeba wstać i pomóc jej przesunąć
najcięższe przedmioty, nie chciałbym w zasadzie
odbierać jej przyjemności dźwigania świata,
przenoszenia na własne barki miału,
gdy sama nie wzbrania się zaciskać palców
na nadgarstkach, trapach.
Pilnie świadczę o jej podbojach, wybierając jedną
z możliwości: ultramaryna, indygo, potrafią się
łatwo zmaterializować, przyjąć pod skórę,
to co już dawno ustaliliśmy między sobą;
fotel przy drzwiach, łóżko we wnęce, układy
zaczynające wiązać przez trudne do wyobrażenia
wnętrze, gdy wychodzi na jaw pierwszy krok,
zmęczyła cię ta rozmowa
a przecież wciąż przed nami
trzepanie dywanów.
że chcą się zapomnieć, ale właściwie dlaczego
uznały się za jeden z nich?
Może próbowały jakoś nazwać
stan świadomości, w którym przyszła Róża,
a Luiza budziła się żeby objąć i wchłonąć
odgłos jej kroków.
I musiały akurat przesunąć stolik pod okno?
Nie przesadzaj, nachyla się właśnie i pozwala
odkryć swój zapach, skóra napina się na jej twarzy
w uśmiechu dawno nie widzianej przyszłości,
a ja nie muszę już patrzeć,
bo wszystko robi za mnie.
A może jednak trzeba wstać i pomóc jej przesunąć
najcięższe przedmioty, nie chciałbym w zasadzie
odbierać jej przyjemności dźwigania świata,
przenoszenia na własne barki miału,
gdy sama nie wzbrania się zaciskać palców
na nadgarstkach, trapach.
Pilnie świadczę o jej podbojach, wybierając jedną
z możliwości: ultramaryna, indygo, potrafią się
łatwo zmaterializować, przyjąć pod skórę,
to co już dawno ustaliliśmy między sobą;
fotel przy drzwiach, łóżko we wnęce, układy
zaczynające wiązać przez trudne do wyobrażenia
wnętrze, gdy wychodzi na jaw pierwszy krok,
zmęczyła cię ta rozmowa
a przecież wciąż przed nami
trzepanie dywanów.
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: Tango
Ja odebrałam jako gruntowne sprzątanie życia, może nawet takie wewnętrzne porządki. Pozdrawiam.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Tango
A może jednak trzeba wstać i pomóc jej przesunąć
najcięższe przedmioty, nie chciałbym w zasadzie
odbierać jej przyjemności dźwigania świata,
przenoszenia na własne barki miału,
gdy sama nie wzbrania się zaciskać palców
na nadgarstkach, trapach.---- czyta mi się trupach.
Lubię Twoje pisanie, Al, bo jest wielowarstwowe, można pod nie podłożyć wiele znaczeń, a najfajniej jest chłonąć je po prostu. Ta niejasność, obcowanie z duchami - bardzo moje.
Pozdrawiam
najcięższe przedmioty, nie chciałbym w zasadzie
odbierać jej przyjemności dźwigania świata,
przenoszenia na własne barki miału,
gdy sama nie wzbrania się zaciskać palców
na nadgarstkach, trapach.---- czyta mi się trupach.
Lubię Twoje pisanie, Al, bo jest wielowarstwowe, można pod nie podłożyć wiele znaczeń, a najfajniej jest chłonąć je po prostu. Ta niejasność, obcowanie z duchami - bardzo moje.
Pozdrawiam

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Tango
jeśli można chłonąć Olu, to się bardzo cieszę, bo osobiście
akurat to najbardziej mnie cieszy w pisaniu - jeśli można chłonąć...
Dzięki za czytanie, tak jak i wszystkim
Pozdrawiam
akurat to najbardziej mnie cieszy w pisaniu - jeśli można chłonąć...
Dzięki za czytanie, tak jak i wszystkim
Pozdrawiam

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Tango
Podpisuję się pod tym. Ja też je tak odbieram. Z pełnym uznaniem dla autorable pisze:Lubię Twoje pisanie, Al, bo jest wielowarstwowe, można pod nie podłożyć wiele znaczeń, a najfajniej jest chłonąć je po prostu.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein