życie płodowe

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

życie płodowe

#1 Post autor: Hosanna » 02 wrz 2013, 0:21

przepływamy przez życie innych
jak senne zjawy
strzępki blasków łączone
w cudze historie

podobno nie ma czasu aby wejść głębiej
świat się rozpada
każdego dnia trzeba kochać go bardziej

niektórzy mówią
że najpierw trzeba się urodzić

przebudzić z bezradności
płodowego snu
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2013, 11:55 przez Hosanna, łącznie zmieniany 1 raz.

Napoleon North

Re: życie płodowe

#2 Post autor: Napoleon North » 02 wrz 2013, 13:21

Ave

kiedyś i to nie tak dawno
byłem ...pisklęciem

Poruszony
NN

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: życie płodowe

#3 Post autor: lczerwosz » 02 wrz 2013, 16:58

Witaj
to drugie "podobno" wydaje się zbędne, i tak jasno stawiasz tezę, nie warto zasłaniać się, że ją tylko zasłyszałaś. Ale jeśli dalej ciągniesz "niektórzy ludzie", to nie powtarzaj tego "podobno" bo nie tworzy się żadem rytm, ale dominuje powtórka. W pierwszej zwrotce nie powołujesz się tylko jawnie głosisz pogląd. I dobrze. Ale można by zastosować ten sam sposób, i dodać np.:"Mówili mi..., Uczyli mnie...,"
Hosanna pisze:przepływamy przez życie innych
jak senne zjawy
to prawda
Hosanna pisze:strzępki blasków zaokrąglane
A tyu pomyślałem o komórkach pływających w wodach płodowych. Żeby z takiej zupy biologicznej przejść do przenikania się dusz, idei, myśli, uczuć. Niematerialnych a więc pozbawionych ograniczeń do przenikania.
Druga część wiersza idzie w inną stronę. Rozpad świata jest niewidoczny dla nieprofesjonalistów a i oni nie przekonani. Czy rozpad wynika z braku czasu dla innych, następuje segmentacja, alienacja.Czy przepływ przez życie innych jest pozbawiony oddziaływań pomiędzy przepływającym a "przepływanym". Obojętny jak ruch meduz w oceanie. Choć "podobno" meduzy rozmawiają ze sobą swoimi czułkami, tańczą parzydełkami i sie tak organizują w meduzie dywizjony.
A co to znaczy się urodzić. Pomijając biologiczną sferę. Urodzić się do czegoś, urodzić się na nowo. Tak bym sobie to interpretował. Ale co taki nowo narodzony ma ze światem robić. Wstrzymywać rozpad?
L.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: życie płodowe

#4 Post autor: Hosanna » 02 wrz 2013, 23:23

Napoleonie Ave

Leszku
pierwsze podobno znaczy powątpiewanie - bo czas ma głębię i w niej należy szukać brakującej rezerwy
drugie podobno wskazuje na obecną wiedzę lecz kto z laików zgłębia II zasadę termodynamiki ?
ona choć zgodna z obserwowalnym w życiu każdego doświadczeniem - w swej naturze i przyczynie jest trudna do akceptacji stąd Podobno ma ułatwić jej wnikanie
czy mogę lekko stwierdzić że świat rozpada się skoro ludzie o tym nie wiedzą i może ich to przerażać ?

to są różne podobno użyte celowo i prowadzące gdzie indziej

teraz najciekawsze czyli uwagi do treści (choć te do formy też wdzięczna jestem i jeszcze przemyślę)

nie tyle rozpad wynika z braku czasu
ile pogłębianie spowolni ów rozpad i ofiaruje to czego na skutek przyspieszania coraz bardziej brak
jeśli wszechświat się rozszerza - wszelkie więzi zmieniają charakter tego rozszerzania się
to nie piłka się rozpadnie ale odleci jako całość gdzieś daleko
te wewnętrzne powiązania nabierają coraz większej mocy i sa niezbędne ? dla spójności naszych lokalnych światów

co do urodzenia sie to tu jest najważniejsza teza związana z tak zwanym oświeceniem

płód śpi cały czas
niemowlę przesypia większość czasu
dorosły czuwa i to czuwanie pozwala mu ogarnąć rzeczywistość i w niej przetrwać oraz ja kreować
wielu mistyków twierdzi że nasza świadomość moze ulec przebudzeniu i wznieść się na wyższy jakościowo poziom z którego ogarnianie rzeczywistości
wtedy jakby rodzisz się do innego życia
mistycy zdają sie mieć jakieś dodatkowe źródła wiedzy o spójności harmonii i wyższym niż osobisty porządku świata
tzreba umrzeć aby sie narodzić
stara świadomość musi oddać ego na ołtarzu
nowa wykracza poza sen o prymacie ego
działasz w symbiozie z większymi całościami

kim byśmy byli i jaki świat byśmy tworzyli rozumiejąc świat na poziomie istoty oświeconej ?


Inna sprawa że sądzimy ze inni wciąż nas obserwują sądzą a tak naprawdę to inni mało zwracają na nas uwagi
nie rozumieją niczego
a prawie wszystko co sobie wyobrażają to ich własna bajka a nie nasza i o nich świadczy ich "wiedza" a nei o nas
oczywiście my też jesteśmy tymi innymi i postrzegamy bliźnich w sposób daleki od ich istoty
tworzymy własne bajki pozostając na zewnątrz
obcy
całkowicie inni
i równocześnie bardzo sobie wzajem potrzebni

:)

Dodano -- 03 wrz 2013, 11:56 --

zmieniłam , wycięłam powtórzenia bo i tak nie pełniły swojej zamierzonej roli
buziaczki

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: życie płodowe

#5 Post autor: anastazja » 03 wrz 2013, 20:38

Hosanna pisze:przepływamy przez życie innych
jak senne zjawy
strzępki blasków łączone
w cudze historie
boski Hosanno wiersz :bravo:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: życie płodowe

#6 Post autor: Hosanna » 03 wrz 2013, 20:45

Anastazjo bardzo się cieszę że przypadł Ci do serca :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: życie płodowe

#7 Post autor: lczerwosz » 03 wrz 2013, 21:24

i teraz mi się podoba. :vino:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: życie płodowe

#8 Post autor: Gloinnen » 03 wrz 2013, 21:33

Hosanna pisze:przepływamy przez życie innych
jak senne zjawy
Hosanna pisze:podobno nie ma czasu aby wejść głębiej
A ja nie do końca się z tym zgodzę. Moim zdaniem -nikt z nas nie przechodzi przez życie drugiego człowieka bez pozostawienia śladu. Każde spotkanie nas naznacza. Ale może ty nie mówisz o zetknięciach, ale o mijaniu się. To wtedy zgoda.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: życie płodowe

#9 Post autor: Hosanna » 07 wrz 2013, 3:52

Glo - chodziło mi nei o to ze ie postawiasz śladu ale że ten ślad to ślad zjawy gdyż Ty jako Ty nie możesz być dostrzeżona

to platońska jaskinia cieni]

cienie graja nami

nie my nimi

:)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: życie płodowe

#10 Post autor: ble » 07 wrz 2013, 10:19

Dla mnie najlepsze cztery ostatnie linijki. Tworzą osobny wiersz jakby (w mojej ocenie) słabo wiążący się z wcześniejszymi wersami.
Pozdrawiam :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”