Nie pytałam
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Nie pytałam
dlaczego ściernisko rani stopy
a na dłoniach wyrasta oset
bardziej bolał smutek matki
w milczeniu kroiła chleb
sortując myśli
jutro wykorzysta poranek
darmowego słońca w ogrodzie
zasieje ziarno nadziei może
zwiąże koniec z końcem
później pomyśli skąd weźmie na chleb
wyczerpana obowiązkami
nie wie czy wolno jej
o czymś zapomnieć
a na dłoniach wyrasta oset
bardziej bolał smutek matki
w milczeniu kroiła chleb
sortując myśli
jutro wykorzysta poranek
darmowego słońca w ogrodzie
zasieje ziarno nadziei może
zwiąże koniec z końcem
później pomyśli skąd weźmie na chleb
wyczerpana obowiązkami
nie wie czy wolno jej
o czymś zapomnieć
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Nie pytałam
Trafia do mnie. Znów ta ciemniejsza, mniej radosna strona życia, którą sukcesywnie przypominasz. Prawdziwa, wiem.anastazja pisze:w milczeniu kroiła chleb
sortując myśli
Jak zawsze przeczytałem z zainteresowaniem. I z refleksją
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
Re: Nie pytałam
po długiej nieobecności znów mam przyjemność Cię czytać
- lubię takie tematy
pozdrawiam




pozdrawiam
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Nie pytałam
Anastazjo, podoba mi się, ale jakoś nie mogę "wystartować". Tak, jakby po dwóch wersach porzucony został zamiar pisania pewnej historii i kontynuowałabyś ją w inny sposób, zaczynając od początku. Pewnie to tylko moje wrażenie,a le tak czuje, gdy czytam, że po drugim wersie myślę: Aha, a więc zaczęła od nowa, z innej beczki? Nie wiem dlaczego mam to uczucie. Jakoś mi dwa ostatnie z dwoma pierwszymi się nie trzymają.
"Jutro" wystarczyłoby tylko raz. To drugie jest zbędne. I na końcu: "Pomyśli"/"nie wie" - mi osobiście troszeczkę przeszkadza zmiana czasu przeszłego na teraźniejszy, czuje delikatny chaos.
Ale to tylko moje skojarzenia, wiesz, opinia amatora
Witaj anastazjo:)
"Jutro" wystarczyłoby tylko raz. To drugie jest zbędne. I na końcu: "Pomyśli"/"nie wie" - mi osobiście troszeczkę przeszkadza zmiana czasu przeszłego na teraźniejszy, czuje delikatny chaos.
Ale to tylko moje skojarzenia, wiesz, opinia amatora

Witaj anastazjo:)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie pytałam
Przejmujący, ładne metafory. Mnie się podoba to powtórzenie ,,jutro" - podkreśla natłok trosk, od których chcemy odsapnąć.
,,a na dłoniach wyrasta oset" - pięknie.

,,a na dłoniach wyrasta oset" - pięknie.

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Nie pytałam
Dziękuję cobusku.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Dziękuję, za Twoją obecność.
Pozdrawiam.
Cieszę sie Dora, że Ci się podoba, dziękuję.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

Dziękuję Kamilu, cieszę się.kamil rousseau pisze:po długiej nieobecności znów mam przyjemność Cię czytać
Pozdrawiam.
Witaj Sede, nie wiem czemu tak czujesz, owszem masz takie prawo. Jeśli chodzi o powtórzenie jutra, zmieniłam, jakoś mi umksnęło.Sede Vacante pisze:Jakoś mi dwa ostatnie z dwoma pierwszymi się nie trzymają.
Dziękuję, za Twoją obecność.
Pozdrawiam.
Cieszę sie Dora, że Ci się podoba, dziękuję.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Nie pytałam
świetneanastazja pisze:sortując myśli
Związywanie końca z końcem, tak brzmiało gramatycznie. Ale: koniec z końców - w rezultacie, by znaczyło. A wtedy związywanie odniesie się do ziarna, a ziarno nie zawiązuje, kiełkuje. Zawiązują kwiaty, zawiązki, potem owoce. O ile znam się na rozmnażaniu.anastazja pisze:zasieje ziarno obowiązków które i tak koniec z końcem nie zwiążą

Pozdrowienia
Leszek
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Nie pytałam
O, masz babo placekanastazja pisze:jutro wykorzysta poranek
darmowego słońca w ogrodzie
zasieje ziarno nadziei może
zwiąże koniec z końcem


Dzięki, za trafną uwagę.
Pozdrawiam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Nie pytałam
Analogią do Twojego wiersza, jest pytanie do mojego dziecka:
-Co zrobisz jak nie będziesz miał na chleb i mleko, dla swoich dzieci?
Odpowiedź zaskakująca i porażająca jednocześnie:
- Pójdę i ukradnę!
Świat idzie do przodu, a mechanizmy przetrwania wciąż te same. Bieda pozostaje biedą i dla ratowania od głodu, jesteśmy gotowi poświęcić wszystko. To oczami matki, jak widzisz, dzieci znajdują szybciej rozwiązanie i ganić je za to?! Przecież życie dopiero przed nimi, oby nie w biedzie.
Piękny wiersz o troskach, większości matek. Z uszanowaniem MZ
-Co zrobisz jak nie będziesz miał na chleb i mleko, dla swoich dzieci?
Odpowiedź zaskakująca i porażająca jednocześnie:
- Pójdę i ukradnę!
Świat idzie do przodu, a mechanizmy przetrwania wciąż te same. Bieda pozostaje biedą i dla ratowania od głodu, jesteśmy gotowi poświęcić wszystko. To oczami matki, jak widzisz, dzieci znajdują szybciej rozwiązanie i ganić je za to?! Przecież życie dopiero przed nimi, oby nie w biedzie.
Piękny wiersz o troskach, większości matek. Z uszanowaniem MZ

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami