Fuks

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Fuks

#1 Post autor: Gajka » 28 wrz 2013, 10:37

Fuks(ja)

rosła w szelestach mirabelek
pnąc się na szczyt
sączyła kwaskowaty smak
a życie biegło na bakier

później
dojrzewały węgierki
i plastikowe palmy w gabinetach cieni
nie gustowała w śliwkach
preferowała winogrona

jesienią dęby stawały dęba
gdzieś miała schowane oczy
zaślepiona szła na zatracenie
w oparach opuncji

doszła na skraj edenu
dzisiaj nie czuje głodu
rozdaje ludziom złote liście
na szczęście


=======



rosła w szelestach mirabelek
wdrapując się na szczyt sączyła
kwaskowaty smak
a życie biegło na bakier

potem
dojrzewały węgierki
i kreatury w gabinetach cieni
nie gustowała w śliwkach
preferowała winogrona

jesienią dęby stawały dęba
gdzie miała schowane oczy
nie pamiętam
zaślepiona szła na zatracenie
w oparach fikcji

doszła sama do siebie
dzisiaj nie czuje głodu
rozdaję ludziom złote pieniążki
ona wypłynęła
na szczęście
Ostatnio zmieniony 09 lut 2016, 8:07 przez Gajka, łącznie zmieniany 3 razy.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Fuks

#2 Post autor: Alek Osiński » 29 wrz 2013, 0:26

nie jestem pewien, czy ten owocowy wiersz wydał ostatecznie oczekiwany owoc,
dla mnie jest trochę niejasny,
Gajka pisze:i kreatury w gabinetach cieni
wydaje mi się, że ten wers ma jakieś duże wrażenie, ale trochę się gubi
między śliwkami, winogonami i innymi, może w ogóle za dużo owoców,
a może to dla podkreślenia, że fuks zdarza się nieczęsto wśród
tylu wyborów i ostatecznie decyduje przypadek - w tym wypadku
jak się wydaje szczęśliwy...

Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Fuks

#3 Post autor: Gloinnen » 05 lis 2013, 21:19

Nie wiem, czy dobrze interpretuję, ale pomyślałam sobie o drodze na szczyt, okupionej ciągłym wyrzekaniem się siebie.
Każdy sukces ma swoją cenę. Te owocowe konotacje w jakiś sposób kojarzą mi się z dojrzewaniem. Najpierw jest kwaśno, cierpko, potem osiąga się właśnie dojrzałość. Tylko - nie jest to proces ani lekki, ani łatwy. Peelka mimo wszystko wydaje się nieszczęśliwa, pomimo osiągnięcia jakiegoś tam celu: od mirabelek (może to symbol biedy, niskiego statusu społecznego) do złotych pieniążków (dobrobyt). Tym niemniej nie obyło się bez strat, moralnych, emocjonalnych, tożsamościowych. Może wykorzenienie. Może utrata honoru, godności. Może rezygnacja z pragnień i osobistych preferencji (nie lubiła śliwek?)
Czym jest zatracenie? Demoralizacją? Wodą sodową? Utratą twarzy, czegoś, co się kochało? Zmianą na gorsze? Alienacją? Czy fuks to tylko "łut szczęścia", czy też rezultat określonych działań, zaparć się. Do jakiego stopnia pomagamy własnemu szczęściu i jakim kosztem?
Gajka pisze:rozdaję ludziom złote pieniążki
"rozdaję" czy "rozdaje"?

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Fuks

#4 Post autor: lczerwosz » 05 lis 2013, 21:31

Gajka pisze:na szczęście
ona wypłynęła
taka mi się tu nasuwa wariacja tych dwóch linijek. Bo czytam teraz, że w wyniku szczęśliwego splotu okoliczności ona wypłynęła, tzn jej się powiodło.
A gdyby zapis był:
"ona wypłynęła
na szczęście"
to doszedłby jeszcze drugi sens, że ona wypłynęła na jakiś ocean/obszar szczęścia.
Pierwsza, oryginalna forma może także wskazywać drugi sens, ale inaczej - na szczęście (czyli szczęśliwie) ona wypłynęła, czyli udało jej się uciec, z tego piekielnego światka. Już spływam stąd.

Pozdrowienia
Leszek

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Fuks

#5 Post autor: Hosanna » 06 lis 2013, 0:46

rosła w szelestach mirabelek
(lecz)
preferowała winogrona
zaślepiona szła na zatracenie
w oparach fikcji

(jednak) doszła do siebie
sama
dzisiaj nie czuje głodu
rozdaje ludziom złote pieniążki
na szczęście

ona wypłynęła



taki skrót proponuję
:)

i cieszę się ze z oparów fikcji wypłynęła
doszła do siebie

sama

i ze rozdaje

i że ktoś (:) ) to zauważył i chciał napisać o tym wiersz :)

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Fuks

#6 Post autor: Henryk VIII » 15 lis 2013, 22:28

Witaj,
już parę razy wracam do tego wiersza, bo ... :smoker: jest on owocowy :) , tak przynajmniej określili go czytelnicy ( Alek: czy ten owocowy wiersz wydał ostatecznie oczekiwany owoc). Hosanna natomiast przytacza własne widzenie Twego wiersza. I tak sobie myślę, że skoro on taki roślinno - owocowy, to można by go jeszcze bardziej " zroślinnić i uowocowić". Przytaczam zatem " uowocowiene i zroślinnione" moje widzenie Twego ;) --- tu jednak nie będzie już tego , o co chodziło autorce...



" fuks(ja)

rosła w szelestach mirabelek
pnąc się na szczyt sączyła
kwaskowaty smak
a życie biegło na bakier

potem
dojrzewały węgierki
i plastikowe palmy w gabinetach cieni
nie gustowała w śliwkach
preferowała winogrona

jesienią dęby stawały dęba
gdzieś miała schowane oczy
zaślepiona szła na zatracenie
w oparach opuncji

doszła na skraj edenu
dzisiaj nie czuje głodu
rozdaje ludziom złote liście
na szczęście"

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Fuks

#7 Post autor: Gajka » 16 lis 2013, 22:47

Kochami dziękuję za bardzo sugestywne komentarze . Oczywiście skorzystam z podpowiedzi, przeanalizuję i poprawię .

:rosa: :rosa: :rosa: :vino: :vino: :vino:

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Fuks

#8 Post autor: coobus » 17 lis 2013, 18:49

To prawda, enigmatyczny ten zapis, pozostawia miejsce na własne domysły i interpretacje. Też odbieram to tak, jak poprzednicy - mozolna droga pod górę i pod prąd, do celu, zakończona sukcesem. Ale jakoś tak bez entuzjazmu. Być może taki sukces, opłacony największym wyrzeczeniem, jakim jest wyrzeczenie się samego siebie - nie cieszy, tak jak powinien.
Nie wiem, czy dobrze to odbieram, wiem tylko, ze lubię Twoje wiersze. :rosa:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”