kropla niepewności
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
kropla niepewności
Dodałem kilka kropli niepokoju
do myśli z tęsknoty zaczerpniętej.
Jak zatrzymać to..
czemu tak bardzo oddałem?
Czytasz książkę,na moim ramieniu
oparłaś oddech westchnieniem.
Spojrzenie dalej sięga,
czarne litery na czystym pergaminie.
Powiedz, kiedy pozbierasz wszystkie
porozrzucane kości życia.
Nie wiem, choć trzymam twoje dłonie,
jestem w twoim świecie?
Przyszedł czas na miłość,
gdy pokochałem samego siebie.
Oddać ją teraz bez warunków,
tak z dobrego serca?
do myśli z tęsknoty zaczerpniętej.
Jak zatrzymać to..
czemu tak bardzo oddałem?
Czytasz książkę,na moim ramieniu
oparłaś oddech westchnieniem.
Spojrzenie dalej sięga,
czarne litery na czystym pergaminie.
Powiedz, kiedy pozbierasz wszystkie
porozrzucane kości życia.
Nie wiem, choć trzymam twoje dłonie,
jestem w twoim świecie?
Przyszedł czas na miłość,
gdy pokochałem samego siebie.
Oddać ją teraz bez warunków,
tak z dobrego serca?
Ostatnio zmieniony 23 paź 2013, 16:38 przez JuPit, łącznie zmieniany 1 raz.
JuPit
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kropla niepewności
Początek trochę niezgrabny mi się akurat wydaje i taki sentymenalnie
dosyć naiwny, a tutaj chyba zaczyna się dziać coś dobrego...
uprzedmiotawia miłość jako coś co można oderwać
od człowieka, pozbyć się, przekazać...myśl
wydaje mi się oryginalna, chociaż nie wiem
na ile zgodna z prawdą;)
Pozdrawiam:)
dosyć naiwny, a tutaj chyba zaczyna się dziać coś dobrego...
Końcówka w zasadzie stawia oryginalne pytanie,JuPit pisze:Powiedz, kiedy pozbierasz wszystkie
porozrzucane kości życia.
Nie wiem, choć trzymam twoje dłonie,
jestem w twoim świecie?
uprzedmiotawia miłość jako coś co można oderwać
od człowieka, pozbyć się, przekazać...myśl
wydaje mi się oryginalna, chociaż nie wiem
na ile zgodna z prawdą;)
Pozdrawiam:)
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: kropla niepewności
Zmień ,,kości" na ,,ości" - kości ograne nieco
, chyba że poobgryzane kości życia.
W pierwsza strofa rzeczywiście zaplątana nieco ,, dodałem", ''oddałem" , może chociaż ,,czemu tak bardzo się oddałem?". Ale zaciekawiłeś. Pozdrawiam.


W pierwsza strofa rzeczywiście zaplątana nieco ,, dodałem", ''oddałem" , może chociaż ,,czemu tak bardzo się oddałem?". Ale zaciekawiłeś. Pozdrawiam.

-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: kropla niepewności
oparłaś oddech westchnienia jakoś tak nie pasi miJuPit pisze:Czytasz książkę,na moim ramieniu
oparłaś oddech westchnienia.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: kropla niepewności



Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: kropla niepewności
Chyba myslę przewrotnie, akurat pierwsza mi nie przeszkadza, może odbieram inaczej, jestem na tak w całości.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
Re: kropla niepewności
Dziękuję Anastazjo
Cieszę się, że wiersz podoba Ci się. A różne opinie o nim dają mi tę przyjemność, że każdy na swój sposób go odbiera, i działa on na wyobraźnię. Dziękuję i czekam na inne refleksje z nim związane.

JuPit
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: kropla niepewności
... kropli niepokoju
...oddech westchnienia
...kości życia
...z tęsknoty zaczerpniętej
To tak pod rozwagę

...oddech westchnienia
...kości życia
...z tęsknoty zaczerpniętej
To tak pod rozwagę



Re: kropla niepewności
technicznie nie jest to cacy,klimatycznie natomiast bardzo... 
