Ostatnia podróż do raju
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Ostatnia podróż do raju
A teraz nie będę złamany.
Poudaję kogoś innego, wgapiając się w blokowiska za oknem…
…gdy się wreszcie odważę.
Niech będę sam w przedziale, by nikt nie pytał dorosłego faceta o łzy
i brak bagażu.
Niech sobie ucieknę, jak przed laty
i potem
i jeszcze później. I teraz.
A może lepiej od razu spotkać ją tutaj?
Niech czyta książkę. Poezję, albo chociaż bajki dla dzieci.
Coś, za co wyśmiali by ją wszyscy, którzy czytają tylko poradniki i listy zakupów.
Fajnie, gdyby miała problemy. Byłaby taka prawdziwa!
Nie ładna, bo takie są zarezerwowane dla ładnych.
I nie bogata. Nie chcę znów być
kupiony.
Albo, niech będzie przepiękna!
W końcu, tylko udaję,
że jadę do domu.
Poudaję kogoś innego, wgapiając się w blokowiska za oknem…
…gdy się wreszcie odważę.
Niech będę sam w przedziale, by nikt nie pytał dorosłego faceta o łzy
i brak bagażu.
Niech sobie ucieknę, jak przed laty
i potem
i jeszcze później. I teraz.
A może lepiej od razu spotkać ją tutaj?
Niech czyta książkę. Poezję, albo chociaż bajki dla dzieci.
Coś, za co wyśmiali by ją wszyscy, którzy czytają tylko poradniki i listy zakupów.
Fajnie, gdyby miała problemy. Byłaby taka prawdziwa!
Nie ładna, bo takie są zarezerwowane dla ładnych.
I nie bogata. Nie chcę znów być
kupiony.
Albo, niech będzie przepiękna!
W końcu, tylko udaję,
że jadę do domu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ostatnia podróż do raju
Różne, alternatywne scenariusze marzenia. Realnej rzeczywistości nie da się zmienić. Ale można ją inaczej interpretować.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Ostatnia podróż do raju
Tak, ale to baaaardzo trudna sztuka 
Słyszałem, że jest coś takiego, jak "miłość uniwersalna". Ale za cholerę "nie czaję" o co w niej chodzi

Słyszałem, że jest coś takiego, jak "miłość uniwersalna". Ale za cholerę "nie czaję" o co w niej chodzi

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ostatnia podróż do raju
Jest coś też takiego, jak przenoszenie uczuć. Obiekt miłości, jeśli okazuje się niedostępny lub nieodpowiedni, może być zastąpiony bardzo szybko innym. Osoba kochająca jest "w stanie wskazującym", jest psychicznie (ale może fizycznie - biochemicznie!) przygotowana do całej tej magii miłości, jak dziś umiemy to sobie wyjaśnić. Przenosi tę miłość, potem może nawet miesza wrażenia, wspomnienia, co, kiedy, z kim.
I nawet znane są każdemu małżeństwa zawierane błyskawicznie, po kilku miesiącach znajomości, ale poprzedzone bardzo nieraz długim stażem z poprzednim partnerem/partnerką, z którym/ą związek się wypalił.
A w wierszu jest wszystko wyobrażone, choć nawet nie napoczęte.
I nawet znane są każdemu małżeństwa zawierane błyskawicznie, po kilku miesiącach znajomości, ale poprzedzone bardzo nieraz długim stażem z poprzednim partnerem/partnerką, z którym/ą związek się wypalił.
A w wierszu jest wszystko wyobrażone, choć nawet nie napoczęte.
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Ostatnia podróż do raju
Jak dla mnie rzeczywistość znacznie odbiega od wyobraźni , przychodzi czas kiedy uczucia musimy dzielić nie tylko ona i on, są dzieci one również potrzebują odrobinkę a nawet powiedziałabym zdecydowanie więcej ciepła i uczucia . W dobie zabiegania o byt coraz trudniej, mamy mniej czasu na relaks na dzielenie się przyjemnościami. Ale marzenia zawsze warto pielęgnować a być może kiedyś się urealnią



- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Ostatnia podróż do raju
Człowiek bez marzeń jest nagi. Ktoś kto ma wszystko, nie ma marzeń, zazwyczaj tacy są najbardziej nieszczęśliwi. I ja się z tym zgadzam, myślę nawet są biedniejsi od głodujących, ponieważ Ci mogą marzyć o chlebie.
Sede, wiersz w Twoim (i moim) stylu
bardzo mi się podoba ten fragment, takie dziecinnie słodki
Sede, wiersz w Twoim (i moim) stylu

Pozdrawiam.Sede Vacante pisze:Niech sobie ucieknę, jak przed laty
i potem
i jeszcze później. I teraz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: Ostatnia podróż do raju
Krótko mówiąc-zajebisty wiersz!!!

p.s. wrażenia pl-a są nieprawdopodobnie świeże,mimo że może to pociąg do tej samej miejscowości...jak przed laty



p.s. wrażenia pl-a są nieprawdopodobnie świeże,mimo że może to pociąg do tej samej miejscowości...jak przed laty
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Ostatnia podróż do raju
dobrze mieć wyobraźnię, można wiele przeżyć. 

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Ostatnia podróż do raju
Dziękuję za komentarze.
A wyobraźnia Marylo? Mamy ją wszyscy, my artyści
A wyobraźnia Marylo? Mamy ją wszyscy, my artyści

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"