po omacku
po omacku
po omacku
mijamy się z powołaniem
w epoce maszynopisów
I grafolog wystaje na targu
sprzedając pięciopaki skarpet
bo przecież nawet podanie
o unijną dotację na laskę
nie może być odręczne
podobno dzisiaj na plebanię
przyszedł dla brzdąców niebezpieczny
mijamy się z powołaniem
nawet dzieci
bawią się w tatę i mamę live
mamy już wszędzie
tą elektry - fikcjo - fikację
po wsiach neony latarnie
owacje
że nikt już nie będzie ciemny
a wciąż mijamy się z powołaniem
podążając ku czerwonym światłom
gdzie klient jest też konkurencją
jutro zostanę kelnerką
golę nogi
mijamy się z powołaniem
w epoce maszynopisów
I grafolog wystaje na targu
sprzedając pięciopaki skarpet
bo przecież nawet podanie
o unijną dotację na laskę
nie może być odręczne
podobno dzisiaj na plebanię
przyszedł dla brzdąców niebezpieczny
mijamy się z powołaniem
nawet dzieci
bawią się w tatę i mamę live
mamy już wszędzie
tą elektry - fikcjo - fikację
po wsiach neony latarnie
owacje
że nikt już nie będzie ciemny
a wciąż mijamy się z powołaniem
podążając ku czerwonym światłom
gdzie klient jest też konkurencją
jutro zostanę kelnerką
golę nogi
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: po omacku
mijamy się z powołaniem
w epoce maszynopisów
I grafolog wystaje na targu
sprzedając pięciopaki skarpet
bo przecież nawet podanie
o unijną dotację na laskę
nie może być odręczne


bardzo istotny fragment, na miejscu kolejnych czytelników, nie lekceważyłbym tych wersów, może są najważniejszepo wsiach neony latarnie
owacje
że nikt już nie będzie ciemny

Cóż, sprawnie, bardzo ciekawie napisany wiersz. Temat postępującego rozkładu ludzkich wartości, wrażliwości, inteligencji - wiecznie żywy i dobrze. sprawdza się, bo jest bardzo prawdziwy.Ukazałeś tutaj małą część, ale zrobiłeś to świetnie. Nie da się przecież zawrzeć wszystkiego w wierszu,a nie wiem nawet, czy w książce. Ale nie mam niedosytu. Czuję, że powiedziałeś mi "wszystko". Bo właśnie, oprócz kilku "slajdów", mamy tę myśl zacytowaną. Ona jest dla mnie trochę jak rama całego wiersza, jak jego streszczenie. Cokolwiek nie powiedziane, nie napisane - w tej ramie zawiera się wszystko. Cała ludzkość.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: po omacku
Nilmo pisze:po wsiach neony latarnie
owacje
że nikt już nie będzie ciemny
a wciąż mijamy się z powołaniem
Absolutnie Sede, wiadomo o co chodzi, śmiało - myślę, że nawet katolicy nie powinni mieć przeciwko. Jestem wierząca, a wiersz nie obraża, owszem obnaża, ale bardzo subtelnie ukazane. Dużo mówi tytuł, przynajmniej tak czuje. To wartościowy wiersz.Sede Vacante pisze:bardzo istotny fragment, na miejscu kolejnych czytelników, nie lekceważyłbym tych wersów, może są najważniejsze
Pozdrawiam Nilmo, Sede.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: po omacku
ano, właśnie! W sedno trafiłeś, Nilmo! Dawniej mieliśmy fundamentalne wartości, etosy, dekalogi, przykład z domu i środowiska - i to były drogowskazy oraz światełka w ciemności, które nas prowadziły - przeważnie - we właściwym kierunku. Teraz są antywartości, relatywizmy moralne, miękkość kręgosłupów oraz - że tak powiem - inne źródła "światła" oraz specyficzne drogowskazy, co sprawia, że po omacku idziemy, nie koniecznie tam gdzie byśmy chcieli...
Bardzo ważkiego problemu dotknąłeś, i dobrze!
serdeczność posyłam...
Ewa
Bardzo ważkiego problemu dotknąłeś, i dobrze!

serdeczność posyłam...
Ewa
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: po omacku
fakt choć to dawniej to było inne to dziś też jest inne od tamtego ... a tak w sumie to się w głowie kręci od tego ... lepiej prosto w jesień choćby bez chlebakaEwa Włodek pisze:Bardzo ważkiego problemu dotknąłeś, i dobrze!
Dodano -- 18 paź 2013, 18:54 --
po co w leginsach nie widaćNilmo pisze:jutro zostanę kelnerką
golę nogi

-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: po omacku
mnie także się
podoba,
