Izba przyjęć
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Izba przyjęć
W barze poszukuję zawsze wolnego miejsca w rogu.
Bezpieczna pozycja, z salą przed oczami,
pozwala porządkować pojawiające się trudności.
Sprawia, że znika potrzeba akceptacji.
Samoobsługa burzy pojawiające się bariery. Kasjerka
błyskawicznie analizuje oddawane jej próbki. Ubrana
na biało laborantka podaje z kuchni wyniki badań, ale
nie interesuje się historią choroby. Inaczej,
mała blondynka krzątająca się między stołami.
Wygląda jak lekarz na porannym obchodzie.
Zatrzymuje się przy każdym pacjencie, zagląda w kartę,
pytając jak przebiegła noc, uspokaja. Tak, proszę
się nie bać, będę tu jutro, z pewnością.
Talerze jak wota lądują w małej drewnianej kapliczce.
Po jej drugiej stronie wyczuwa się niewidzialny ruch.
Jednostajne ruchy kołyszącej się kadzielnicy, cichy,
zdumiony gwar.
Bezpieczna pozycja, z salą przed oczami,
pozwala porządkować pojawiające się trudności.
Sprawia, że znika potrzeba akceptacji.
Samoobsługa burzy pojawiające się bariery. Kasjerka
błyskawicznie analizuje oddawane jej próbki. Ubrana
na biało laborantka podaje z kuchni wyniki badań, ale
nie interesuje się historią choroby. Inaczej,
mała blondynka krzątająca się między stołami.
Wygląda jak lekarz na porannym obchodzie.
Zatrzymuje się przy każdym pacjencie, zagląda w kartę,
pytając jak przebiegła noc, uspokaja. Tak, proszę
się nie bać, będę tu jutro, z pewnością.
Talerze jak wota lądują w małej drewnianej kapliczce.
Po jej drugiej stronie wyczuwa się niewidzialny ruch.
Jednostajne ruchy kołyszącej się kadzielnicy, cichy,
zdumiony gwar.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2013, 1:05 przez Alek Osiński, łącznie zmieniany 2 razy.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Izba przyjęć
no, ciekawie połączyłeś szpitalną izbę przyjęć z jej specyfiką z barem mleczny, i jego specyfiką. Trafnie wybrałeś to, co łączy te dwa miejsca. Dzieli je - kadzielnica, choć nie aż tak, jakby się na pierwszy rzut oka i myśli wydawało. W końcu - czy ze szpitala, czy z baru, czy skądkolwiek indzej - i tak nas to okadzanie nie ominie...Z przyjemnością poczytałam...
z uśmiechem...
Ewa

z uśmiechem...
Ewa
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Izba przyjęć
przeszedłem kilka razy przez izbę przyjęć i ostatnio nie czułem się jak pacjent, a klient; trafiłeś
jestem krótko po odpowiedzi na mój prozaizujący tekst, no wiesz mieścisz się
z uwag, to bym pierwszy wers zakończył na " miejsca", a w "w rogu" dał niżej;
w drugiej strofie nie za bardzo udana jest wersyfikacja z końcówkami : "Kasjerka - Ubrana , ale"
w trzeciej też bym się "pobawił" enterem; ale to tylko moje widzimisię, bo jeśli o treść chodzi, to nie ingeruję w żadne słowo
przy okazji Twojej lektury przypomniałem sobie swój tekst w szpitalnych klimatach, nie pamiętam, czy tutaj odważyłem się opublikować, sprawdzę i jak mnie przytrzyma do jutra, to wstawię jako korespondujący do Twojego
pozdrawiam
jestem krótko po odpowiedzi na mój prozaizujący tekst, no wiesz mieścisz się

z uwag, to bym pierwszy wers zakończył na " miejsca", a w "w rogu" dał niżej;
w drugiej strofie nie za bardzo udana jest wersyfikacja z końcówkami : "Kasjerka - Ubrana , ale"
w trzeciej też bym się "pobawił" enterem; ale to tylko moje widzimisię, bo jeśli o treść chodzi, to nie ingeruję w żadne słowo
przy okazji Twojej lektury przypomniałem sobie swój tekst w szpitalnych klimatach, nie pamiętam, czy tutaj odważyłem się opublikować, sprawdzę i jak mnie przytrzyma do jutra, to wstawię jako korespondujący do Twojego
pozdrawiam
Re: Izba przyjęć
wierszAlek Osiński pisze:Talerze jak wota lądują w małej drewnianej kapliczce.
Po jej drugiej stronie wyczuwa się niewidzialny ruch.
Jednostajne ruchy kołyszącej się kadzielnicy, cichy,
zdumiony gwar.

końcówka SUPER!!!





kamil
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Izba przyjęć
początek znalazł ze mną wspólną nutę estetyczną i .. ontologiczną
W barze poszukuję zawsze wolnego miejsca w rogu.
Bezpieczna pozycja, z salą przed oczami,
pozwala porządkować pojawiające się trudności.
Sprawia, że znika potrzeba akceptacji.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Izba przyjęć
poznanie faktycznie jest chyba najważniejsze, nawet jak róg zagięty...Hosanna pisze:ontologiczną
to gdzie ten wiersz? wstawiaj Leszku, w końcu historia choroby musi być pełnaleszeK pisze:czy tutaj odważyłem się opublikować, sprawdzę i jak mnie przytrzyma do jutra, to wstawię

Re: Izba przyjęć
Świetne połączenie, a puenta powala
Alku
Dwukrotnie usiłowałam wpisać komentarz, ale mi je gdzieś wcięło i teraz trwam w trwożnym oczekiwaniu, czy nie ukażą się w kalce
))

Alku


Dwukrotnie usiłowałam wpisać komentarz, ale mi je gdzieś wcięło i teraz trwam w trwożnym oczekiwaniu, czy nie ukażą się w kalce

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Izba przyjęć
A bar z wyszynkiem to prawie gabinet psychoanalityka, barman naprawdę potrafi słuchać, potrafi nie odpowiadać, potrafi pomóc. I czasami się zjawi lekarka pierwszego kontaktu.
I jak tu nie korzystać z pomocy medycznej, w takich warunkach.
Wybacz, ze spuściłem ze smyczy własną wyobraźnię. Za wiersz
I jak tu nie korzystać z pomocy medycznej, w takich warunkach.
Wybacz, ze spuściłem ze smyczy własną wyobraźnię. Za wiersz

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Izba przyjęć
ano tuAlek Osiński pisze:to gdzie ten wiersz? wstawiaj Leszku, w końcu historia choroby musi być pełna
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 12306.html
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Izba przyjęć
Cały ten fragment niepotrzebnie interpretuje pierwszy wers strofy. Ja osobiście bym z niego zrezygnowała. Ale może się mylę.Alek Osiński pisze:Bezpieczna pozycja, z salą przed oczami,
pozwala porządkować pojawiające się trudności.
Sprawia, że znika potrzeba akceptacji.

Dalej - powtórzę za przedmówcami - rewelacyjnie zbudowana analogia między dwiema rzeczywistościami. Umiejętnie balansujesz pomiędzy, biorąc za punkt ciężkości kondycję człowieka. W sensie fizycznym i egzystencjalnym. Eksponujesz wszystkie ludzkie lęki, zagubienie, pierwotne potrzeby, lęki - i konieczność ciągłego dotykania granic.
Czy zaświaty - to zaplecze wszechświata? Takie pytanie mi się nasunęło przy lekturze - mimochodem.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl