jestem ambasadorką Mórz Popołudniowych
i Wysp Mlecznych
rezyduję na Lesbos
co noc tańczą dla mnie bosonogie Isadory
strzyka mi już w łokciu
tyle tych petycji o miłość muszę podpisać
na szczęście mamy
gorące źródła
gorące usta
gorące uda
i paru eunuchów
z tacą szampana dla ochłody
pobladły z zazdrości Syriusz
do okien pałacu łakomie spogląda
marzy by zostać perłą w moim naszyjniku
z cyklu: notatki z Lesbos - 3
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: z cyklu: notatki z Lesbos - 3
MistrzostwoDorota Karin pisze:tyle tych petycji o miłość muszę podpisać
na szczęście mamy
gorące źródła
gorące usta
gorące uda

-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: z cyklu: notatki z Lesbos - 3
przyznam się, że nie wiem o czym jest ten wiersz;
jakaś "chora" relacja pomiędzy wyniosłością a ew. ofiarą - naprawdę nie rozrumiem
pozdrawiam
jakaś "chora" relacja pomiędzy wyniosłością a ew. ofiarą - naprawdę nie rozrumiem
pozdrawiam