można sobie tylko wyobrażać
co naprawdę czai się w umysłach
PORANEK
dzień zaczynam rytualnie rozdrapując
strup na kolanie - błękitna leci
jajecznica zamiast kawioru
zgodnie z prawem grawitacji
SAMOTNIA
pogranicze ogrodu zoologicznego i cyrku
niewiarygodne tak łatwo ulec
tresurze - skorupiak gigant nuci szanty
tuż po naciśnięciu guzika
endorfiny tańczą walca
SPACER
jakiś facet ładuje trójzębem
złoto na taczki
na boga ktoś odkręcił prysznic
zacierając ślady
straże wezwijcie straże
jakie szczęście że brzozy mają oczy
zasypiam jak dziecko
w kaftanie bezpieczeństwa
próba zrozumienia - obraz kontrolowany
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
próba zrozumienia - obraz kontrolowany
Michalina Gałka-Nosiadek
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
Taki zespół rożnych obrazów do samodzielnego składania, bez instrukcji. Puenta podsumowuje własny stosunek PL-a do doznań tego dnia. Ale się nie cieszmy, że już zdiagnozowany = zestrzelony/zatopiony. Takie wrażenia sa znane nam wszystkim. Stale mamy dostęp do wyrwanych fragmentów informacji, nawet jako naoczni świadkowi jakiegoś wydarzenia, nic nie wiemy, co naprawdę się dzieje. Zatem to bardzo prawdziwy zapis życia.
Czekamy na następne teksty.
Czekamy na następne teksty.
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
Obraz przeżyć schizofrenika? Ciężko odgadnąć co siedzi w głowie, gdy świat w którym żyjesz nie jest tym...w którym żyjesz.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
Piszesz : " jakie szczęście że brzozy mają oczy" - zgadzam się! Pozdrawiam 

-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
karolek, trafnie to ująłeś!
Henryku, na spacerze w parku można tego doświadczyć.
Dziękuję wszystkim za wizytę i serdecznie pozdrawiam!

Henryku, na spacerze w parku można tego doświadczyć.

Dziękuję wszystkim za wizytę i serdecznie pozdrawiam!

Michalina Gałka-Nosiadek
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
wiersz jest ok , bardzo mnie zaciekawił - traktuje go jako spójność. podział (podtytuły?) zrobiłbym italiką - vide w kopii), tresurę przeniósłbym do drugiego wersu, może do złota przydałyby sie drewniane (mogę być słomiane) - zastanów się,zlikwidowałbym na boga a następny wers przesunąłbym pietro wyżej
- jednak ja bez kaftana
a tak naprawdę lubię lekko podkręcone wiersze - w tym jest jego urok. Ogólnie za wiersz wielkie
mimo kilku uwag no i bukiet
pozdrawiam
kamil
jednocześnie witam w klubie błękitnej krwiMeltemi pisze:można sobie tylko wyobrażać
co naprawdę czai się w umysłach
poranek
dzień zaczynam rytualnie rozdrapując
strup na kolanie - błękitna leci
jajecznica zamiast kawioru
zgodnie z prawem grawitacji
samotnia
pogranicze ogrodu zoologicznego i cyrku
niewiarygodne tak łatwo ulec
tresurze - skorupiak gigant nuci szanty
tuż po naciśnięciu guzika
endorfiny tańczą walca
spacer
jakiś facet ładuje trójzębem
złoto na ( drewniane?) taczki
na boga ktoś odkręcił prysznic
zacierając ślady
straże wezwijcie straże
jakie szczęście że brzozy mają oczy
zasypiam jak dziecko
w kaftanie bezpieczeństwa













pozdrawiam
kamil

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: próba zrozumienia - obraz kontrolowany
Ciekawe pisanie, zaintrygowało mnie.
A jednocześnie przygnębia fakt, że człowiek jest jednym z tych "uzwierzęconych" istnień, wpasowuje się w ten schemat. Podlega identycznym regułom, adaptuje do warunków, coraz bardziej niezrozumiany, ograniczony do wykonywania przypisanych mu zadań, odgrywania ról. Jak te zwierzaki z bestiariuszy, bajek, zredukowane do roli alegorii, symboli...
Wszystko jednak dla mnie znajduje przełożenie w tym, czego doświadczamy na co dzień. Jakby w ogóle ludzkie życie było szaleństwem.
Pozdrawiam,
Glo.
Znam z autopsji te stany ducha. Ludzie wrażliwi muszą w jakiś sposób pozbyć się wewnętrznych napięć i różnie to realizują. Samookaleczenie nie musi być fizyczne. Lubimy nieraz się dołować, zadręczać rozmaitymi myślami, wpędzać w minorowy nastrój. Niektórzy twierdzą, że dopiero wtedy, gdy boli, czują, że żyją. Weltschmerz to ich naturalne środowisko. Dlatego karmimy się złymi wspomnieniami, popadamy w cierpiętnictwo. Dowalając sobie samym - czujemy się od razu lepiej. Taka psychiczna poranna toaleta. Czasem faktycznie przyjmuje formy bardziej drastyczne (emo-kids na przykład się tną żyletkami), ale mam nadzieję, że akurat Twój wiersz nie o tym mówi.Meltemi pisze:dzień zaczynam rytualnie rozdrapując
strup na kolanie
Pomyślałam sobie, że cały świat może być dla nas taką samotnią. Jeżeli uznamy rzeczywistość za cyrk, zoo - możemy się poczuć rzeczywiście głęboko wyalienowani. Nie otaczają nas ludzie, lecz zwierzęta, wraz ze wszystkimi przypisanymi im przywarami. Skojarzyło mi się z bajkami o zwierzętach, gdzie kolejne stworzenia symbolizują określone cechy, np. lis-chytrość, osioł - głupotę, itp.Meltemi pisze:SAMOTNIA
pogranicze ogrodu zoologicznego i cyrku
niewiarygodne tak łatwo ulec
tresurze
A jednocześnie przygnębia fakt, że człowiek jest jednym z tych "uzwierzęconych" istnień, wpasowuje się w ten schemat. Podlega identycznym regułom, adaptuje do warunków, coraz bardziej niezrozumiany, ograniczony do wykonywania przypisanych mu zadań, odgrywania ról. Jak te zwierzaki z bestiariuszy, bajek, zredukowane do roli alegorii, symboli...
Pomyślałam sobie o zwykłych codziennych obrazkach: dozorca grabi liście, pada deszcz, drzewa po prostu sobie stoją i rosną... Ale poczucie osaczenia drzemie gdzieś głęboko w duszy. Skojarzenia ze schizofrenią chyba prawidłowe, może także obsesja, nerwica natręctw? Wtedy świat boli, przeraża. Jeśli powrócić do pierwszych dwóch wersów, można także pomyśleć o depresji.Meltemi pisze:jakiś facet ładuje trójzębem
złoto na taczki
na boga ktoś odkręcił prysznic
zacierając ślady
straże wezwijcie straże
jakie szczęście że brzozy mają oczy
Wszystko jednak dla mnie znajduje przełożenie w tym, czego doświadczamy na co dzień. Jakby w ogóle ludzkie życie było szaleństwem.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl