Wierzby
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Wierzby
Z okna saloniku mam widok na zaułek,
gdzie bezdomni rozkładają pledy i dusze.
Szczur nie człowiek - gdakały panie
w modnych kapeluszach
wysyłając brać do czorta
po niedzielnych nieszporach.
Najmocniej ponoć kłują kontury igliwia.
Na Adama i Ewy. Po raz kolejny rodzi się
bez, a w witrynach constans -
wezbrane kanały, grunt jak trzęsawisko.
Chciałabym przecedzić słońce
przez atłasowe firanki.
Przynieś farby, Janie -
malatura skomli o retusz.
gdzie bezdomni rozkładają pledy i dusze.
Szczur nie człowiek - gdakały panie
w modnych kapeluszach
wysyłając brać do czorta
po niedzielnych nieszporach.
Najmocniej ponoć kłują kontury igliwia.
Na Adama i Ewy. Po raz kolejny rodzi się
bez, a w witrynach constans -
wezbrane kanały, grunt jak trzęsawisko.
Chciałabym przecedzić słońce
przez atłasowe firanki.
Przynieś farby, Janie -
malatura skomli o retusz.
Michalina Gałka-Nosiadek
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Wierzby
Piszesz :" Chciałabym przecedzić słońce" . Ja również. Pozdrawiam:)
Re: Wierzby
wiersz ok. może bym coś niecoś poprawił ale nie czepiam się na początek. a pointa? wyśmienita.Meltemi pisze:Przynieś farby, Janie -
malatura skomli o retusz.
pzdr
kamil
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Wierzby
Tym wprowadzeniem zaprosiłaś mnie do czytania Twoich wierszy.Meltemi pisze:Z okna saloniku mam widok na zaułek,
gdzie bezdomni rozkładają pledy i dusze.
Chętnie to uczynię. Debiut bardzo udany.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wierzby
Czym dalej tym lepiej, na początku chyba trochę
zbyt nagłe katusze - to znaczy "dusze" i "szczury"
trochę jakby z kapelusza, ale efekt końcowy jest;)

zbyt nagłe katusze - to znaczy "dusze" i "szczury"
trochę jakby z kapelusza, ale efekt końcowy jest;)

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Wierzby
Ten wiersz również bardzo mi się podoba.
I nawet nie chodzi o dobroczynność, ale o sam stosunek do drugiego człowieka.
Pozdrawiam,
Glo.
Znakomity obraz.Meltemi pisze:gdzie bezdomni rozkładają pledy i dusze.

Doskonale odmalowana hipokryzja. Można jeszcze zrozumieć, że syty głodnego nie rozumie, tylko gdzie ta miłość bliźniego?Meltemi pisze:Szczur nie człowiek - gdakały panie
w modnych kapeluszach
wysyłając brać do czorta
po niedzielnych nieszporach.
I nawet nie chodzi o dobroczynność, ale o sam stosunek do drugiego człowieka.
Też bardzo ciekawie i prawdziwie. Zastanawiam się, ile w przeżywaniu świąt jest zwykłej cukrowej polewy, błyszczącego werniksu, a ile autentycznego zbliżenia się do ich tajemnicy. Bóg zniżył się do człowieczeństwa nie po to, aby ludzką nędzą (rozumianą nie tylko materialnie) pogardzić, ale aby ją uświęcić. O czym zapominamy, jakże często.Meltemi pisze:Najmocniej ponoć kłują kontury igliwia.
Na Adama i Ewy. Po raz kolejny rodzi się
bez, a w witrynach constans -
wezbrane kanały, grunt jak trzęsawisko.
Pointa rzeczywiście jest dobrym podsumowaniem całości. Stawiasz pytanie o istotę poprawiania świata. Czy chodzi o działania powierzchowne, aby nic nie uwierało, aby było ładnie, miło, czy o prawdziwe pochylenie się, zrozumienie zjawisk, czynienie realnego, wymiernego dobra. Malowidło można "podrasować", to prawda. Tylko człowieczym powołaniem jest "praca u podstaw", dokonywanie konstruktywnych przemian. Tak mi się przynajmniej wydaje, tak odczytuję wiersz.Meltemi pisze:Chciałabym przecedzić słońce
przez atłasowe firanki.
Przynieś farby, Janie -
malatura skomli o retusz.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wierzby
podoba mi sie i temat i zapis wiersza.Meltemi pisze:Z okna saloniku mam widok na zaułek,
gdzie bezdomni rozkładają pledy i dusze.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Wierzby
ano, Zbawicielowi bądź Stworzycielowi tak już obrzydł ten świat, że - bez - retuszu - już staje się niestrawny? Nawet Janową "Apokalipsę" zdystansował? No, ciekawie...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa


pozdrawiam serdecznie...
Ewa