Od przyjaciół i wrogów nauczyłem się łagodnie
lewitować, wymyślając błękit, nośny i twardy
jak depozyt w mocnej walucie. Zapłacisz
za wszystko – brzmi delikatną frazą marzyciela
prowadzonego przez płótno trochę zbyt ciasnym
splotem, żeby mógł sypnąć słodkie wióry w doliny,
wyrzec się rozsądku. Nie ma dnia ani nocy,
które by potrafiły zastygnąć lukrem w chłodnej
perspektywie zachodu, gdy wylizuje się
palec za palcem; a lekkie drżenia pomiędzy
poronionymi stają się pomysłami na zapas.
Czy to naprawdę obojętne przypadki
przeszłości, w górze lub na dole
jeszcze żadnej kropli
tak wiele
nie opowiedziałem o tobie.
Pierwsza kropla deszczu w studni
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
Zawsze sie placi za nieobecnosc; nie mozna uciekac przed soba w nieskonczonosc.
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
Nie wymyślono emotikona który mógłby oddać
ten rodzaj uśmiechu, który mi towarzyszył
podczas czytania Twojego wiersza, Alku.
Przedni abakan utkałeś, przestrzenny
I każdy jego fragment żyje własnym życiem,
splatając się jednocześnie w sposób nierozerwalny
z pozostałymi.
Życie, wszechświat i cała reszta - chciałoby się powiedzieć,
i jeszcze - jak o tym pisać, skoro
ten rodzaj uśmiechu, który mi towarzyszył
podczas czytania Twojego wiersza, Alku.
Przedni abakan utkałeś, przestrzenny

I każdy jego fragment żyje własnym życiem,
splatając się jednocześnie w sposób nierozerwalny
z pozostałymi.
Życie, wszechświat i cała reszta - chciałoby się powiedzieć,
i jeszcze - jak o tym pisać, skoro
Alek Osiński pisze:tak wiele
nie opowiedziałem o tobie.

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
- a można gwałtownie lewitować?- wycięłabym- łagodnieAlek Osiński pisze:Od przyjaciół i wrogów nauczyłem się łagodnie
lewitować
utkać obraz samego siebie- intrygujący pomysł-
- czyli raczej gorzko peelowi-Alek Osiński pisze:Nie ma dnia ani nocy,
które by potrafiły zastygnąć lukrem w chłodnej
perspektywie zachodu,
- zaciekawiasz jeszcze bardziej- drżenia pomiędzy-Alek Osiński pisze:a lekkie drżenia pomiędzy
poronionymi stają się pomysłami na zapas.


-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
Witaj,
zawsze czymś mnie pozytywnie zaskoczysz.
Piszesz:" Od przyjaciół i wrogów nauczyłem się łagodnie
lewitować, " - super. Każdy by tak chciał pewno:)
Pozdrówki! h8
zawsze czymś mnie pozytywnie zaskoczysz.
Piszesz:" Od przyjaciół i wrogów nauczyłem się łagodnie
lewitować, " - super. Każdy by tak chciał pewno:)
Pozdrówki! h8
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
Niestety Aniu nie da się być wszędzie, a przynajmniej nie zawsze:)ayalen pisze:Zawsze sie placi za nieobecnosc;
Z naciskiem, Pietrek, na całą resztę;)pietrek pisze:i cała reszta

Nie jestem pewien Bożeno,dlatego pewnie zaznaczyłem:)Bożena pisze:- a można gwałtownie lewitować?-
Trzeba odrabiać zadania domowe;)Henryk VIII pisze:Każdy by tak chciał pewno:)
Dzięki za czytanie

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Pierwsza kropla deszczu w studni
Tutaj najbardziej zaskoczyła mnie puenta - w ogóle się takiej nie spodziewałam,
a dopasowana idealnie do reszty.
Jest inaczej niż zwykle,
powiedziałabym, że bardziej rozwinięty kolor, co mi w całości odpowiada.
Pięknie,
pozdrawiam
a dopasowana idealnie do reszty.
Jest inaczej niż zwykle,
powiedziałabym, że bardziej rozwinięty kolor, co mi w całości odpowiada.
Pięknie,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave