Odwdzięcz się
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Odwdzięcz się
Nie musisz tak lecieć na łeb na szyję
w tę otchłań bólu i porażek.
Pomoc jest zupełnie darmowa.
Tylko powiedz, że Ci źle.
Szczery uśmiech wysuszy wszystkie łzy.
Ugasi największy pożar nerwów.
Dobro wynosi z podziemi
do szczytów pozornie nieosiągalnych.
Dobro wraca.
Pomóż, choć Tobie nikt ręki nie podał.
Jeszcze się Ci przydarzy chwila szczęścia,
przecież każdy na to zasługuje.
Dostaniesz miły prezent.
Za cierpliwość dodatkowy.
Uśmiech, uścisk dłoni, więcej.
Twoje starania wrócą z odsetkami.
w tę otchłań bólu i porażek.
Pomoc jest zupełnie darmowa.
Tylko powiedz, że Ci źle.
Szczery uśmiech wysuszy wszystkie łzy.
Ugasi największy pożar nerwów.
Dobro wynosi z podziemi
do szczytów pozornie nieosiągalnych.
Dobro wraca.
Pomóż, choć Tobie nikt ręki nie podał.
Jeszcze się Ci przydarzy chwila szczęścia,
przecież każdy na to zasługuje.
Dostaniesz miły prezent.
Za cierpliwość dodatkowy.
Uśmiech, uścisk dłoni, więcej.
Twoje starania wrócą z odsetkami.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2013, 16:51 przez Bonsai(Tomasz Socha), łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Odwdzięcz się
Tomek, Tomek.
Literki Ci przeskoczyly: Twoj - a starani - e.
Mysl szczytna, choc mowia ze dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane, wiec moze raczej intencje sa wazne. To czy robimy cos bezinteresownie, mowi sie: z serca, bez oczekiwan na wzajemnosc, czy to drugie. Bo mowienie: badz dobry to i inni beda dla Ciebie dobrzy, albo: daj to otrzymasz - aczkolwiek sluszne z perspektywy czasu, to jednak traci handelkiem wymiennym. I to nie dziala w ten sposob, bo tylko bezinteresowne intencje sa szczere i powracaja tym samym. Najczesciej z zupelnie innej strony, i nieoczekiwanie. Wiec powiedzialabym: podziel sie tym co masz i nie czekaj na nic. Podziel sie dlatego ze masz czym, z tymi ktorzy nie maja. Inni zrobia to samo. To zawsze jestesmy my i sobie, z reki do reki. I nic wiecej. :-)
Literki Ci przeskoczyly: Twoj - a starani - e.
Mysl szczytna, choc mowia ze dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane, wiec moze raczej intencje sa wazne. To czy robimy cos bezinteresownie, mowi sie: z serca, bez oczekiwan na wzajemnosc, czy to drugie. Bo mowienie: badz dobry to i inni beda dla Ciebie dobrzy, albo: daj to otrzymasz - aczkolwiek sluszne z perspektywy czasu, to jednak traci handelkiem wymiennym. I to nie dziala w ten sposob, bo tylko bezinteresowne intencje sa szczere i powracaja tym samym. Najczesciej z zupelnie innej strony, i nieoczekiwanie. Wiec powiedzialabym: podziel sie tym co masz i nie czekaj na nic. Podziel sie dlatego ze masz czym, z tymi ktorzy nie maja. Inni zrobia to samo. To zawsze jestesmy my i sobie, z reki do reki. I nic wiecej. :-)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Odwdzięcz się
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Dobro wraca.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Dostaniesz miły prezent.
Powiem cynicznie, że to g...o prawda!"Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Twoja staranie wrócą z odsetkami.
Wiersz jest bardzo naiwny; nie mam na myśli w tym momencie walorów literackich tekstu, ale jego przesłanie.
Najczęściej dzieje się zupełnie odwrotnie. Nie wiem, po co człowieka karmi się - i to od najmłodszych lat - takimi bzdetami.
Już w literaturze dziecięcej i w bajeczkach pełno cukierkowych przykładów na to, jak grzeczne i miłe dzieci zmieniają świat na lepsze i jak owa postawa im się opłaca!
Potem właśnie przychodzą rozczarowania, frustracje, że "przecież ja jestem dobry, a wciąż obrywam po głowie...", bo w dżungli życia wszak homo homini lupus est.
Ja bym postawiła problem z zupełnie innej strony. Ile jesteśmy w stanie znieść wszelkiego rodzaju przeciwności, niewdzięczności, niezasłużonego zła, narazić się na śmieszność, przyjąć rozmaite ciosy w plecy, aby dać świadectwo człowieczeństwa i działać szlachetnie, nie spodziewając się za to żadnej rekompensaty, a nawet ze świadomością, że za dobro właśnie zło otrzymamy?
Tak jak napisała Ania:
Życzę wytrwałości i odwagi Twojemu peelowi!ayalen pisze: tylko bezinteresowne intencje sa szczere i powracaja tym samym. Najczesciej z zupelnie innej strony,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Odwdzięcz się
I właśnie po głowie obrywałem przez wiele latGloinnen pisze:"przecież ja jestem dobry, a wciąż obrywam po głowie..."

Minęło 7 lat działalności artystycznej, ale w końcu napotkałem na swojej drodze dobrych ludzi. W końcu mam dla kogo pisać, ale musiałem się na swoich ludzi porządnie naczekać.
Dodatkowo mam wieczny dług wdzięczności u fizjoterapeutów, moich pań rehabilitantek, bo dzięki nim jest ze mną dobrze.
Po latach znalazłem też Was, forum, gdzie serio można się czegoś nauczyć.
Po latach pracy mogę powiedzieć, że coś od życia dostałem

A wiersz jest hołdem dla tych, dzięki którym mam, co mam


-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Odwdzięcz się
Witaj,
podoba mi się przesłanie wiersza. Myśl o dobru , pięknie i prawdzie jest ponad marnościami świata. Piszesz: " Dobro wynosi z podziemi
do szczytów pozornie nieosiągalnych." - ten fragment mi się najbardziej wydaje oddawać istotę tego, do czego każdy powinien zmierzać. Niektórzy mogliby powiedzieć, że idealizm jest dziś nie na topie - ale gdyby nie było idealistów, życie nie miałoby tak wielu odcieni
Pozdrawiam Cię szczyptą mojego niezachwianego idealizmu!
Henryk VIII
podoba mi się przesłanie wiersza. Myśl o dobru , pięknie i prawdzie jest ponad marnościami świata. Piszesz: " Dobro wynosi z podziemi
do szczytów pozornie nieosiągalnych." - ten fragment mi się najbardziej wydaje oddawać istotę tego, do czego każdy powinien zmierzać. Niektórzy mogliby powiedzieć, że idealizm jest dziś nie na topie - ale gdyby nie było idealistów, życie nie miałoby tak wielu odcieni

Pozdrawiam Cię szczyptą mojego niezachwianego idealizmu!

Henryk VIII
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Odwdzięcz się
Który niesamowicie mi się podobaHenryk VIII pisze:szczyptą mojego niezachwianego idealizmu!![]()

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Odwdzięcz się
Twoje wyjaśnienia mówią o podziękowaniu za dobro już otrzymane. Nie jest to rzadkość, choć stale dziwi, że na tym świecie są jeszcze dobrzy ludzie.
Wiesz, to jest rzadkość, że jeden użytkownik forum - miejsca publicznego, a jednocześnie bardzo prywatnego, intymnego - wyraża się tak pozytywnie o gronie innych, jemu podobnych, zazwyczaj zapatrzonych tylko w siebie, użytkowników. Najczęściej są narzekania i awantury o niedopieszczanie i cyniczne ograniczenia wybujałej ekspresji ze smrodkiem genialności. Ja też się sporo tu uczę. Jak każdy, jeśli tylko chce.Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Minęło 7 lat działalności artystycznej....Po latach znalazłem też Was, forum, gdzie serio można się czegoś nauczyć.
Re: Odwdzięcz się
Oo nie.
Prosilabym aby ten temat przeniosl sie do dyskusji, bo zagadamy wiersz.
Leszek, a moze zacznij sie dziwic ze na swiecie sa jeszcze ludzie ktorzy nie sa dobrzy dla nikogo poza soba? Czyzby dobro bylo az takim ewenementem? To do czego my dojdziemy - dobrych bedziemy w zoo, jako cud natury ogladac? A co z nami - ogladajacymi?
I gdzie Ty masz te awantury o niedopieszczenie - wszyscy niedopieszczeni w dwuszeregu zbiorka, bedziemy sie dopieszczac wzajemnie.
Glo, wiesz co, ja jestem sceptyczna wobec rozdawania cukierkow. Raz ze nie kazdy lubi i akurat ma ochote, dwa - to juz samosie jest ustawianiem sie na podium: uwaga, daje. Pozyczam na czasowy procent - skoro dajac oczekuje odwzajemnienia, to jest pozyczka. Sama koncepcja dajacego i otrzymujacego jest postawa rodzaca oczekiwanie, gdy niespelnione - rozgoryczenie, a potem to juz wiadomo, rownia pochyla w dol.
Zahaczylysmy znow o goowniane klimaty - zawsze mozna to cos przerobic w nawoz. O ile sie da, a jak nie to sprzatnac po prostu. Bo jak smierdzi wszystkim - to i nam przeciez takze, wiec bez wznioslych idei, zwyczajnie i po prostu.
I mysle ze w ksztaltowaniu postaw duza wine za obecny stan ponosi wlasnie lansowanie idei - badz dobry dla innych to i inni beda dobrzy dla ciebie. Juz nie bede mowic o wykoslawionym pomysle z piekla rodem, pomysle nagrody w niebie za to ze sie nie jest zlym. Cos za cos. Nie ma tak, i kazdy kto tak mysli, wczesniej czy pozniej przejedzie sie na tej, bardzo egoistycznej idei. Male dzieci spontanicznie dziela sie tym co maja- jesli nie maja - biora, jesli ktos nie ma - daja. One robia to bez kombinowania, bez wyrachowania, dlatego ze jeszcze nie zapomnialy, ze sa czastkami jednego, tego samego zycia.
Nam, doroslym jest trudniej, ale zamiast byc dobrymi - popatrzmy jakich ludzi spotykamy w zyciu, jacy ludzie nas otaczaja - to swiadczy o tym jacy jestesmy, a nie jakimi chcemy byc, lub sie wydawac. Bo to co nas otacza jest odzwierciedleniem naszych intencji, rzeczywistych, tych ktorych czasami nie jestesmy swiadomi - a nie tych wymyslonych. My z reguly myslimy o sobie lepiej niz o innych, to normalne - dla siebie zawsze znajdziemy jakies usprawiedliwienie, czy chocby wymowke. Innym tego odmawiamy - czemu? Swiat jest taki jak my. Moze wystarczyloby zebysmy nie byli wzajemnie dla siebie zli?
Wiesz Leszku, ja sie nie dziwie. Zyje miedzy ludzmi takimi jak ja. Czasami zapominajacymi o sobie, czasami nie pamietajacymi o innych, ale to nie ludzie sa zli. To mysli bywaja glupie, to niekiedy ego przeslania swiat. Zdarza sie kazdemu, moze mnie, wiec moze i innym - moze wystarczy to zrozumiec?
Prosilabym aby ten temat przeniosl sie do dyskusji, bo zagadamy wiersz.
Leszek, a moze zacznij sie dziwic ze na swiecie sa jeszcze ludzie ktorzy nie sa dobrzy dla nikogo poza soba? Czyzby dobro bylo az takim ewenementem? To do czego my dojdziemy - dobrych bedziemy w zoo, jako cud natury ogladac? A co z nami - ogladajacymi?
I gdzie Ty masz te awantury o niedopieszczenie - wszyscy niedopieszczeni w dwuszeregu zbiorka, bedziemy sie dopieszczac wzajemnie.
Glo, wiesz co, ja jestem sceptyczna wobec rozdawania cukierkow. Raz ze nie kazdy lubi i akurat ma ochote, dwa - to juz samosie jest ustawianiem sie na podium: uwaga, daje. Pozyczam na czasowy procent - skoro dajac oczekuje odwzajemnienia, to jest pozyczka. Sama koncepcja dajacego i otrzymujacego jest postawa rodzaca oczekiwanie, gdy niespelnione - rozgoryczenie, a potem to juz wiadomo, rownia pochyla w dol.
Zahaczylysmy znow o goowniane klimaty - zawsze mozna to cos przerobic w nawoz. O ile sie da, a jak nie to sprzatnac po prostu. Bo jak smierdzi wszystkim - to i nam przeciez takze, wiec bez wznioslych idei, zwyczajnie i po prostu.
I mysle ze w ksztaltowaniu postaw duza wine za obecny stan ponosi wlasnie lansowanie idei - badz dobry dla innych to i inni beda dobrzy dla ciebie. Juz nie bede mowic o wykoslawionym pomysle z piekla rodem, pomysle nagrody w niebie za to ze sie nie jest zlym. Cos za cos. Nie ma tak, i kazdy kto tak mysli, wczesniej czy pozniej przejedzie sie na tej, bardzo egoistycznej idei. Male dzieci spontanicznie dziela sie tym co maja- jesli nie maja - biora, jesli ktos nie ma - daja. One robia to bez kombinowania, bez wyrachowania, dlatego ze jeszcze nie zapomnialy, ze sa czastkami jednego, tego samego zycia.
Nam, doroslym jest trudniej, ale zamiast byc dobrymi - popatrzmy jakich ludzi spotykamy w zyciu, jacy ludzie nas otaczaja - to swiadczy o tym jacy jestesmy, a nie jakimi chcemy byc, lub sie wydawac. Bo to co nas otacza jest odzwierciedleniem naszych intencji, rzeczywistych, tych ktorych czasami nie jestesmy swiadomi - a nie tych wymyslonych. My z reguly myslimy o sobie lepiej niz o innych, to normalne - dla siebie zawsze znajdziemy jakies usprawiedliwienie, czy chocby wymowke. Innym tego odmawiamy - czemu? Swiat jest taki jak my. Moze wystarczyloby zebysmy nie byli wzajemnie dla siebie zli?
Wiesz Leszku, ja sie nie dziwie. Zyje miedzy ludzmi takimi jak ja. Czasami zapominajacymi o sobie, czasami nie pamietajacymi o innych, ale to nie ludzie sa zli. To mysli bywaja glupie, to niekiedy ego przeslania swiat. Zdarza sie kazdemu, moze mnie, wiec moze i innym - moze wystarczy to zrozumiec?
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Odwdzięcz się
To właśnie jest fajne, kiedy ktoś zrobi dla Ciebie coś miłego zupełnie z zaskoczenialczerwosz pisze:Nie jest to rzadkość, choć stale dziwi, że na tym świecie są jeszcze dobrzy ludzie.

Byłem w wielu miejscach w Necie, gdzie powszechnie uprawia się hejting. Niestety sam się z nimi w to bawiłem. Zwłaszcza na początku mojej przygody z pisaniem. W końcu uznałem - jeżeli dalej będziemy się tak bawić, to nikt nie wyniesie z naszych rozmów nauki, a wszyscy po każdej rozmowie będziemy mieli popsute humory.lczerwosz pisze:Wiesz, to jest rzadkość, że jeden użytkownik forum - miejsca publicznego, a jednocześnie bardzo prywatnego, intymnego - wyraża się tak pozytywnie o gronie innych, jemu podobnych, zazwyczaj zapatrzonych tylko w siebie, użytkowników. Najczęściej są narzekania i awantury o niedopieszczanie i cyniczne ograniczenia wybujałej ekspresji ze smrodkiem genialności. Ja też się sporo tu uczę. Jak każdy, jeśli tylko chce.
Lepiej jest być pozytywnie pozytywnym

Re: Odwdzięcz się
Tomku, a mozesz wyjasnic termin " zhejtowac kogos" - co zapewne ma cos wspolnego z nienawiscia, ale dla mnie brzmi absurdalnie. Latwiej znienawidziec niz byc normalnym? Bo moze wystarczyloby byc soba, jakos nie widze zeby ludzie jak smoki - buchali jadem? A mowienie o zabawie w to, co ma zwiazek z nienawiscia....nawet nie wiem jak to nazwac. Bezmyslnosc?