nadciąga orkan znad Jamajki
mularze wolno piją piwo przy fontannie
okna zamurowane
komodą z Ludwikiem podeprę drzwi kochanie
prędko stąd nie wyjdziesz
mam taczkę cebuli i tę …na myszach
nadciąga orkan znad Jamajki
wychodzę pachnąca z wanny
ty czekasz z ciepłym ręcznikiem
huragan wściekle wpija
zębiska w rynnową szyję
Jamajka blues
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Jamajka blues
Blues z huraganem namiętności. Odrobina oryginalności. 

- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jamajka blues
Cieszę się, że się podoba 

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Jamajka blues
Dobre! Brawo Karin. Tekst jest groteskowy, co bardzo u Ciebie lubię.
Piszesz:" nadciąga orkan znad Jamajki
wychodzę pachnąca z wanny" -
Zakończenie oryginalne.
Zasłużyłaś na
Piszesz:" nadciąga orkan znad Jamajki
wychodzę pachnąca z wanny" -

Zakończenie oryginalne.
Zasłużyłaś na
