resztki gwiazdy przypominają o przemożnym trwaniu
nim ujrzą nas teleskopy zostaniemy widmami
pod okiem słońca wmieszamy się w chmury
złote od piasków pustyni skrzące
lekkie abażury w strukturze
tam gdzie fizyka nie sięga nikną teorie
odpływają szalupy pojawia się znak
ten sam który uświęcił Most Mulwijski
a potem anioł z twarzą kamienną
o rysach renesansowego kunsztu
wzrokiem zaprowadzi nas ku światłu
Po eksplozji
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Po eksplozji
Witaj,
plastyczny, ciekawy obraz. Piszesz : "złote od piasków pustyni skrzące
lekkie abażury w strukturze
tam gdzie fizyka nie sięga nikną teorie
odpływają szalupy pojawia się znak
ten sam który uświęcił Most Mulwijski
a potem anioł z twarzą kamienną
o rysach renesansowego kunsztu
wzrokiem zaprowadzi nas ku światłu" - super. Pozdrawiam. H.8
plastyczny, ciekawy obraz. Piszesz : "złote od piasków pustyni skrzące
lekkie abażury w strukturze
tam gdzie fizyka nie sięga nikną teorie
odpływają szalupy pojawia się znak
ten sam który uświęcił Most Mulwijski
a potem anioł z twarzą kamienną
o rysach renesansowego kunsztu
wzrokiem zaprowadzi nas ku światłu" - super. Pozdrawiam. H.8
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Po eksplozji
Mi się akurat podoba bardziej
pierwsza część wiersza - bardzo plastyczna,
druga trochę mniej
rozumiem, że chodzi o krzyż i znaną bitwę wygraną przez Konstantyna,
jednak samo sformułowanie trochę niejasne - czy w zasadzie chodzi o uświęcenie mostu?
ale to tam takie marudki...
pierwsza część wiersza - bardzo plastyczna,
druga trochę mniej
Marta Półtorak pisze:ten sam który uświęcił Most Mulwijski
rozumiem, że chodzi o krzyż i znaną bitwę wygraną przez Konstantyna,
jednak samo sformułowanie trochę niejasne - czy w zasadzie chodzi o uświęcenie mostu?
"rysy kunsztu" też odrobinę imo mało precyzyjne...Marta Półtorak pisze:o rysach renesansowego kunsztu
ale to tam takie marudki...

Re: Po eksplozji
Marta Półtorak pisze:pojawia się znak
ten sam który uświęcił Most Mulwijski
bardzo się podoba i...ten symbol rodzenia się wiary - Most Mulwijski...byłem tam na tybrze i go widziałem - oczy cieszył
kamil
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Po eksplozji
W wielu mitach bogowie przenoszą ludzi na niebo, chcąc ich w jakiś szczególny sposób - albo ukarać, albo nagrodzić. Po śmierci, lub jeszcze za życia.
To przejaw wyjątkowej łaskawości albo wyjątkowego gniewu.
U Ciebie chyba nawiązanie do tej pierwszej koncepcji, ponieważ wymowa wiersza jest - ogólnie rzecz biorąc - podniośle pozytywna.
Naturalnie owa przemiana w gwiazdy jest tylko symbolem, na przykład nieśmiertelności. Albo sakralizacji życia.
Lepiej uprościć, np. "o renesansowych rysach".
Pozdrawiam,
Glo.
To przejaw wyjątkowej łaskawości albo wyjątkowego gniewu.
U Ciebie chyba nawiązanie do tej pierwszej koncepcji, ponieważ wymowa wiersza jest - ogólnie rzecz biorąc - podniośle pozytywna.
Naturalnie owa przemiana w gwiazdy jest tylko symbolem, na przykład nieśmiertelności. Albo sakralizacji życia.
Powtórzę za Alkiem - niezbyt fortunna zbitka słów.Marta Półtorak pisze:o rysach renesansowego kunsztu
Lepiej uprościć, np. "o renesansowych rysach".
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl