chce umrzeć zanim łan
zanim kir byle do wiosny
ponaglana przybiegam
by spojrzeć ostatni raz w oczy
błądzę krzyczę obłęd
niech ktoś skróci
me męki
a ja tylko zasiadam
codziennością na niwie
niespełnionego absolutu
wiem jak boli brak duszy
biegnę by skraść
wszystkie marzenia
absynt
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
absynt
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: absynt
skraść .. ale komu ? kradnie się zawsze komuś
komuś kto mA
czy można kraść nikomu i w dobrej wierze?
a może nie wierzysz ze nalepy Ci się spełnienie
tylko jestli nie wierzysz to trudniej będzie je spełnić
bardzo mi się podoba :
zasiadanie codziennością na niwie niespełnionego absolutu
ja tez mam czasem odczucie że świat ma dużą i ważna dawką niespełnienia wpisana w pełnię swej absolutności
komuś kto mA
czy można kraść nikomu i w dobrej wierze?
a może nie wierzysz ze nalepy Ci się spełnienie
tylko jestli nie wierzysz to trudniej będzie je spełnić
bardzo mi się podoba :
zasiadanie codziennością na niwie niespełnionego absolutu
ja tez mam czasem odczucie że świat ma dużą i ważna dawką niespełnienia wpisana w pełnię swej absolutności
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: absynt
no wiadomo komu ukraść marzenia, leżą wszędzie, u każdego dostatek. Czy będą pasowały, inna sprawa. Przymierzalnia marzeń jest niedaleko, tuż za rogiem okrągłego muru. Blisko ale nigdy.
Absolut nie spełniony, nienasycony jest zawsze. Nawet po dużej dawce absyntu.
No chyba, że absolut ma biurowiec, prowadzi absolutną działalność, chodzisz tam poprezesować sobie.
Ciekawy wiersz, choć tyle przyczepek miałem.
No i tu zagadka. Kto nagli, sama się ponagla PL-ka.marta zoja pisze:ponaglana przybiegam
Nie, me męki - okropnie brzmi. Ani me, ani męki. A już razem, koszmar. Proszę. Ja bym skrócił, bez tej linii.marta zoja pisze:niech ktoś skróci
me męki
Pytanie - zasiadanie w sejmie, na tronie, na kawie (zasiedziałam się i już późno), czy przysiadam półdupkiem, nieśmiało, na chwilę. Jak codzienność wobec absolutu, to raczej skromnie siadam, ledwie, prawie stoję.marta zoja pisze:a ja tylko zasiadam
codziennością na niwie
niespełnionego absolutu
Absolut nie spełniony, nienasycony jest zawsze. Nawet po dużej dawce absyntu.
No chyba, że absolut ma biurowiec, prowadzi absolutną działalność, chodzisz tam poprezesować sobie.
Ptanie, czy PL-ka mówi o tym komuś, kto nie ma duszy i mu współczuje, wtedy sie mówi: "stary, rozumiem, wiem, jak to boli, jak nie masz duszy". Ja myślę, żę PL-ka sama skarży się nam, czytelnikom że ją boli. Ja bym uprościł i powiedział "Boli brak duszy". Inna sprawa czyjej, czy własnej i bratniej. Bo skoro PL-ka potencjalna złodziejka, chce ukraść marzenia, to może i na duszę się zamachnie.marta zoja pisze: wiem jak boli brak duszy
Ciekawy wiersz, choć tyle przyczepek miałem.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: absynt
Oj Absynt zaszumiał mi w głowie, taki z kilku ziół miłosnych i nierozważnie dałam ten zapis, bez trzeźwych ocen rzeczywistości. Dziękuję za komentarze i trafne swoje obserwacje mojego pisania
Pozdrawiam Hosanno i Iczerwoszu 


Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: absynt
A ja jestem tępa i nie kumam co autorka chciała przekazać 
