Życia nie słodzę,
chyba że czekoladą.
Będą na później
słodziutkie dodatki.
Poproszę o to, co zwykle:
trochę pracy oraz tę samą słabość.
A może jeszcze jedną
malutką - do kogoś.
Rzuć mi Twoje uroki.
Całą górę przyjemności,
którą trzeba znieść do piwnicy.
Jak nie, to będzie zimno.
Uroki życia
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Uroki życia
A to fajne...Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Poproszę o to, co zwykle:
trochę pracy oraz tę samą słabość.
A może jeszcze jedną
malutką - do kogoś.
ostatnia też mnie w sumie przekonuje, bo to takie
zakamuflowane trochę zwalanie węgla, albo
zwalanie na węgiel - za dużo ciebie do zrzucania,
a ktoś to musi zrobić;)
Pozdrowienia:)