Eksperyment

[Fałszerz komunikatów]

na ściankach fruwają łuski
sinieje szkło

wiruję na jednej nodze
wokół słońca które świeci całą dobę

na głowy zainteresowanych
którzy obserwują jak w błyskawicznym tempie
zmieniam nastawienie
do mutacji

tworzę stały związek
który nie pasuje do ogólnej koncepcji

trzymają mnie w niepewności
póki nie zniknie ostatni jego ślad

[Henryk VIII]

Piszesz:" na ściankach fruwają łuski
sinieje szkło" - obrazowo. W tym wersie:" wokół słońca które świeci cała dobę" chyba zjadło Ci " ą".
Choć ten akurat wiersz ciut nie w moich klimatach, jednak się nie czepiam. Jest O.K.

[Bożena]

eksperyment chyba udany skoro związek stały, choć z mutacjami bym nie ryzykowała- ciekawy wiersz pozdrawiam

[Fałszerz komunikatów]

Właśnie o celność początkowych wersów najbardziej się obawiałem. Przywróciłeś mi wiarę, Henryku
Bożena, w obecnych czasach nie ma chwili na miłość. Wszyscy zabiegani, zamroczeni wysiłkiem

[lczerwosz]

w obecnych czasach nie ma chwili na miłość. Wszyscy zabiegani, zamroczeni wysiłkiem

eurowariacja, a ja myślę, że wszystko po staremu.
Nawet słońce świeci cała dobę, raz dla nas, a raz komu innemu. Ale wystarczy poczekać. Trzeba.