FAMIL(JA)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gabriela
Posty: 364
Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31

FAMIL(JA)

#1 Post autor: Gabriela » 29 sty 2014, 16:42

prawda. z rodziny najlepiej się wychodzi, byle szybko
nie wracać na drzewo. pomyślmy: gdyby faktycznie stało
w raju, nie byłoby takiej siły, która by nas mogła
ot tak, wykorzenić.

pozostał żal. ktoś celowo prześwietlił kliszę i już. nie ma
pamiątki z zażegnania grzechu pierworodnego i wielu jemu
podobnych. żałuję. pamiętam wszystkie. odmawiam
pokuty, mam nauczkę.

przekazał ją ojciec z gorylim rozumem. po każdej bójce
„na klaty”, upadał. lądował w szpitalu ze złamaną przegrodą
nosową. matka musiała długo iskać, żeby robactwo
nie zalęgło się w domu.

i po co to wszystko? jedno marne jabłko, nam w udziale
pestki. świekra grzmiała, że zbytkiem jest nazwanie tego drzewa
pomnikiem przyrody. przypominała pawiana: nie trzymała
moczu, a on rzucał kupą.

i nic to, że śmierdziało. bolało, że trafia. „ogryzek – zgryzek”.
nie polubię.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: FAMIL(JA)

#2 Post autor: Alek Osiński » 02 lut 2014, 1:32

tak. wydaje mi się, że czuję wiersz, bo ewolucja
lubi się zwracać, kiedyś sam chyba jej nawet użyłem...

"zagadką ewolucji nie jest to, jak człowiek
zszedł z drzewa, ale jak się na nie dostał..."

Z ciekawością...

Pozdrowienia:)

Gabriela
Posty: 364
Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31

Re: FAMIL(JA)

#3 Post autor: Gabriela » 02 lut 2014, 17:55

dzięki Alku. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”