białe pióro
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
białe pióro
chłodna dłoń nad tobą
to nie to
co chciałabyś poczuć na twarzy
anioł o wyglądzie małej dziewczynki
i o przezroczystych oczach
wybarwionych chemią
zamieszkujący te same niegościnne rewiry życia
oddał ci własne pióro
położył na szpitalnym łóżku
wpięłaś je w nielotne myśli
wzniosły się teraz ufnie i bez lęku
ponad chwilę wszystkich chwil
gdzie błądziły myśli małego anioła
tego nie wiesz
bez tego pióra chyba gdzieś blisko
niewysoko
pogłaskał cię po włosach
delikatniejsza dłoń życia
przeszła po kładce rzęs
ku suchym brzegom
---
Znalazłem stary wpis na blogu, którym odpowiedziałem komuś, kto przez rok, z perspektywy szpitalnego łóżka, poznawał inne już białe przestrzenie, jeszcze niepoznane. Bez sił i bez wiary, pośród podobnych sobie skazańców. Pewnego dnia, z innej sali, przyszła do niej mała dziewczynka w białej szpitalnej koszuli, coś przyniosła, pogłaskała po twarzy. Przyniosła też uśmiech. A może i wiarę. Skróciłem i przerobiłem ten odszukany wpis, jest nawet dla mnie odkryciem, bo nie pamiętałem go. Pisała mi też, że pewnej nocy przyszła straszna burza, gdzie grom przechodził w kolejny grom, a błyskawica w błyskawicę. Zawsze potwornie bała się burz, tej nocy, która była jak katharsis, usiadła w otwartym szpitalnym oknie i patrzyła bez lęku, jak w piękny obraz. Jakby była już po tamtej stronie. Tej opowieści też poświęciłem wiersz, gdzieś tam zachowany na blogu.
Agnieszka żyje, miała więcej szczęścia, niż Gosia, która w tym samym czasie dzieliła jej los. I właśnie tym swoim blogowym przyjaźniom niniejszy wiersz dedykuję.
Tobie, Agnieszko...
to nie to
co chciałabyś poczuć na twarzy
anioł o wyglądzie małej dziewczynki
i o przezroczystych oczach
wybarwionych chemią
zamieszkujący te same niegościnne rewiry życia
oddał ci własne pióro
położył na szpitalnym łóżku
wpięłaś je w nielotne myśli
wzniosły się teraz ufnie i bez lęku
ponad chwilę wszystkich chwil
gdzie błądziły myśli małego anioła
tego nie wiesz
bez tego pióra chyba gdzieś blisko
niewysoko
pogłaskał cię po włosach
delikatniejsza dłoń życia
przeszła po kładce rzęs
ku suchym brzegom
---
Znalazłem stary wpis na blogu, którym odpowiedziałem komuś, kto przez rok, z perspektywy szpitalnego łóżka, poznawał inne już białe przestrzenie, jeszcze niepoznane. Bez sił i bez wiary, pośród podobnych sobie skazańców. Pewnego dnia, z innej sali, przyszła do niej mała dziewczynka w białej szpitalnej koszuli, coś przyniosła, pogłaskała po twarzy. Przyniosła też uśmiech. A może i wiarę. Skróciłem i przerobiłem ten odszukany wpis, jest nawet dla mnie odkryciem, bo nie pamiętałem go. Pisała mi też, że pewnej nocy przyszła straszna burza, gdzie grom przechodził w kolejny grom, a błyskawica w błyskawicę. Zawsze potwornie bała się burz, tej nocy, która była jak katharsis, usiadła w otwartym szpitalnym oknie i patrzyła bez lęku, jak w piękny obraz. Jakby była już po tamtej stronie. Tej opowieści też poświęciłem wiersz, gdzieś tam zachowany na blogu.
Agnieszka żyje, miała więcej szczęścia, niż Gosia, która w tym samym czasie dzieliła jej los. I właśnie tym swoim blogowym przyjaźniom niniejszy wiersz dedykuję.
Tobie, Agnieszko...
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: białe pióro
Wiesz, to brzmi przepięknie i wzniośle, ale bez patosu. I kojarzy się z królem wszystkich królów.coobus pisze:ponad chwilę wszystkich chwil
To pióro, którego aniołowie używają, chyba do unoszenia się, jak wynika z wiersza, jest jak różdżka. W miejscu, o którym piszesz, ale nie tylko tam, gdy ludzkie siły słabną, potrzebna jest jakaś dodatkowa moc, nawet taka a może zwłaszcza taka.
To cytuję, ale już bez komentarza, bo i po co.coobus pisze:delikatniejsza dłoń życia
przeszła po kładce rzęs
ku suchym brzegom
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: białe pióro
Z pochyloną głową, nad tym, co zapisałeś... szepczę modlitwy...
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: białe pióro
Mój Boże coobusku! - chyba pomilczę za przykładem Leszka.coobus pisze:delikatniejsza dłoń życia
przeszła po kładce rzęs
ku suchym brzegom

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: białe pióro
Wzruszający wiersz, który może samoistnieć albo połączyć się z Twoim komentarzem.coobus pisze:chłodna dłoń nad tobą
to nie to
co chciałabyś poczuć na twarzy
...
W momencie, gdy przestajemy się bać stajemy się gigantami. I nie musi się to odnosić wyłącznie do myśli i strachu przed śmiercią.
serdecznie
iTuiTam
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: białe pióro
Nie wiem, co napisac, by nie zabrzmialo... glupio i byle jak przy Twoim wierszu.
Pieknie uchwyciles te chwile chwil, walke, marzenia, nadzieje i sile.
To jest dobry, potrzebny wiersz.
Klaniam sie,
J.
Pieknie uchwyciles te chwile chwil, walke, marzenia, nadzieje i sile.
To jest dobry, potrzebny wiersz.
Klaniam sie,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: białe pióro
początek mnie zaciekawił i nastawił przyjaźnie
potem przegadane
a końcówka - strzał w serce
potem przegadane
a końcówka - strzał w serce
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: białe pióro
Trudno komentować takie wiersze. Powiem tylko, że jest bardzo szczery, a przy tym trochę magiczny.
Bardzo mi się podoba,
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: białe pióro
Hosanna - pewnie masz rację z tym przegadaniem, ale to sprawa osobistego odbioru. Ten wpis, o którym wspominałem, odchudziłem do 1/3, bardziej się nie dało, jeśli ma pozostać zapisem pewnej historii.
Dziękuję Wszystkim za pochylenie głów nad słowami wiersza. I za wyczucie chwili.
Dziękuję Wszystkim za pochylenie głów nad słowami wiersza. I za wyczucie chwili.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: białe pióro
Coobi
Smutny, ale piękny wiersz

Smutny, ale piękny wiersz
