Ale

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Ale

#1 Post autor: lczerwosz » 05 lut 2014, 11:00

Przyszedłem, by tylko odsłonić firany
i sprawdzić, czy rano
nie zaprzecza nocy.

(Jeszcze przez chwilę
jestem pewny siebie;
niedojedzone truskawki
i wysokie kieliszki wynoszę do kuchni,
czarnych koronkowych
lepiej dziś nie dotykać.)

[10:49:25] XY: Witaj, jest dobrze.
[10:49:52] XX: Ale?
[10:50:03] XY: Nic,
przecież wiesz.


Dziś tyle pracy, na samą myśl głowa boli.
Telekonferencja, już się pewnie skończyła.
Samolot. Dwie godziny straty.
Marzeń więcej niż czasu.
Ale.

Jest ale,
choć ukryte w dołku policzkowym.
Zdążę wyjść,
zanim opadną kąciki ust.

[12:01:25] XY: Ale muszę.
[12:01:44] XX: Mówisz, musisz.
[12:01:49] XY: Mówię, ale.
[12:02:12] XX: Wiem, leć już, ja zaczekam,
ale...

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: Ale

#2 Post autor: marta zoja » 05 lut 2014, 11:19

Smutny wiersz o "ale", to może być też taka gra między ludźmi, którzy unikają kontaktu, nie chcą się wiązać uczuciowo. Przeżyłam na własnej skórze, bardzo boli. Wyrazy pocieszenia tu nie wystarczą, rozumiem... MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ale

#3 Post autor: lczerwosz » 05 lut 2014, 11:26

marta zoja pisze:to może być też taka gra między ludźmi, którzy unikają kontaktu, nie chcą się wiązać uczuciowo
A może się związali, ale
unikają.

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: Ale

#4 Post autor: marta zoja » 05 lut 2014, 11:29

W taką grę można grać bardzo długo, tylko pytam po co?!
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Ale

#5 Post autor: Hosanna » 05 lut 2014, 11:43

dla mnie to wiersz o niepewności
wciąż trzeba sprawdzać czy rano nie zaprzecza nocy

sprawdzanie może nauczyć

a co jeśli ktoś będzie tylko coraz częściej sprawdzał czy kurek od gazu NA PEWNO zamknięty wracając po tysiąc kroć aby nie zacząć żyć no bo jak to maiłoby wyglądać ?
- to moje obawy

wzrusza mnie wciąż sprawdzający
zaniepokojony nieuchronnym na zawsze " ale "

:)

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Ale

#6 Post autor: 411 » 05 lut 2014, 17:15

lczerwosz pisze:Przyszedłem, by tylko odsłonić firany
i sprawdzić, czy rano
nie zaprzecza nocy.
Ciekawy, nowocześnie pomyślany i doskonale poprowadzony wiersz.
A początek zachwyca.

A to:
lczerwosz pisze:Dwie godziny straty.
Marzeń więcej niż czasu.
Zaskakujące.
Zawsze mówimy, ze na nic nie mamy czasu, wciąż go brakuje, tyle roboty, a tu - świadomość, że nawet marzeń jest o wiele za dużo, że czasu nie starczy, że te dwie godziny zabierają coś tak cennego, że nic nie jest w stanie tego wynagrodzić. Czy to najświeższe truskawki, czy najpiękniejsze doleczki w policzkach. O czarnych koronkach nie wspominając.

A wystarczyłyby zwykle zasłony.

Ale. Zabójcze ale.

Kłaniam się,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ale

#7 Post autor: lczerwosz » 05 lut 2014, 17:54

MZ pisze:W taką grę można grać bardzo długo, tylko pytam po co?!
No jeśli ma to być tylko gra, to najlepiej jak najszybciej ją zakończyć. Ale są sprawy, które się dzieją mimo woli. Właściwie nie sprawy, nie akcje. Są takie stany.
Hosanna pisze:a co jeśli ktoś będzie tylko coraz częściej sprawdzał czy kurek od gazu NA PEWNO zamknięty
To jeszcze nic. To obsesja. Najgorzej, gdy ktoś stale sprawdza partnera/partnerkę w celu zaspokojenia swojej tylko potrzeby otrzymywania miłości albo jej oznak. To może być zabójcze dla związku. I może nawet podlegać pod paragraf.
411 pisze:Ciekawy, nowocześnie pomyślany i doskonale poprowadzony wiersz.
A początek zachwyca.
...
Ale. Zabójcze ale.
Nigdy nie dostałem takiej cudnej opinii. Ale zawstydzasz mnie, ale pięknie dziękuję.
Wszystkim dziękuję. :rosa:

ayalen

Re: Ale

#8 Post autor: ayalen » 06 lut 2014, 6:16

Ale wiatr, ale mgła, deszcz. Ale nikt nie powie: zostań, bo gdy odchodzisz, gaśnie słonce.
Nie ma nic gorszego od dnia, który nie poznaje swojej nocy, i nie ma nic smutniejszego niż noc, która umiera bez swego dnia.
Z precyzją chirurga Leszku. Ale jeśli nie przełamią milczenia, umrą bez siebie, marząc o sobie. Ale które z nich się odważy?

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Ale

#9 Post autor: em_ » 07 lut 2014, 17:48

Tak, zawsze jest jakieś 'ale'
nie podoba mi się tu dialog, po pierwsze, bo jest mało ciekawy, po drugie, bo zupełnie inaczej ten wiersz się zapowiadał.
Poza tym, sporo świetnych momentów, ta cześć zanim jeszcze rozpisała się rozmowa jest naprawdę niezła.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Ale

#10 Post autor: anastazja » 07 lut 2014, 21:32

lczerwosz pisze:Jest ale,
choć ukryte w dołku policzkowym.
Zdążę wyjść,
zanim opadną kąciki ust.
to jest urocze Leszku! - Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”