Ale
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Ale
Przyszedłem, by tylko odsłonić firany
i sprawdzić, czy rano
nie zaprzecza nocy.
(Jeszcze przez chwilę
jestem pewny siebie;
niedojedzone truskawki
i wysokie kieliszki wynoszę do kuchni,
czarnych koronkowych
lepiej dziś nie dotykać.)
[10:49:25] XY: Witaj, jest dobrze.
[10:49:52] XX: Ale?
[10:50:03] XY: Nic,
przecież wiesz.
Dziś tyle pracy, na samą myśl głowa boli.
Telekonferencja, już się pewnie skończyła.
Samolot. Dwie godziny straty.
Marzeń więcej niż czasu.
Ale.
Jest ale,
choć ukryte w dołku policzkowym.
Zdążę wyjść,
zanim opadną kąciki ust.
[12:01:25] XY: Ale muszę.
[12:01:44] XX: Mówisz, musisz.
[12:01:49] XY: Mówię, ale.
[12:02:12] XX: Wiem, leć już, ja zaczekam,
ale...
i sprawdzić, czy rano
nie zaprzecza nocy.
(Jeszcze przez chwilę
jestem pewny siebie;
niedojedzone truskawki
i wysokie kieliszki wynoszę do kuchni,
czarnych koronkowych
lepiej dziś nie dotykać.)
[10:49:25] XY: Witaj, jest dobrze.
[10:49:52] XX: Ale?
[10:50:03] XY: Nic,
przecież wiesz.
Dziś tyle pracy, na samą myśl głowa boli.
Telekonferencja, już się pewnie skończyła.
Samolot. Dwie godziny straty.
Marzeń więcej niż czasu.
Ale.
Jest ale,
choć ukryte w dołku policzkowym.
Zdążę wyjść,
zanim opadną kąciki ust.
[12:01:25] XY: Ale muszę.
[12:01:44] XX: Mówisz, musisz.
[12:01:49] XY: Mówię, ale.
[12:02:12] XX: Wiem, leć już, ja zaczekam,
ale...
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Ale
Smutny wiersz o "ale", to może być też taka gra między ludźmi, którzy unikają kontaktu, nie chcą się wiązać uczuciowo. Przeżyłam na własnej skórze, bardzo boli. Wyrazy pocieszenia tu nie wystarczą, rozumiem... MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Ale
W taką grę można grać bardzo długo, tylko pytam po co?!
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Ale
dla mnie to wiersz o niepewności
wciąż trzeba sprawdzać czy rano nie zaprzecza nocy
sprawdzanie może nauczyć
a co jeśli ktoś będzie tylko coraz częściej sprawdzał czy kurek od gazu NA PEWNO zamknięty wracając po tysiąc kroć aby nie zacząć żyć no bo jak to maiłoby wyglądać ?
- to moje obawy
wzrusza mnie wciąż sprawdzający
zaniepokojony nieuchronnym na zawsze " ale "

wciąż trzeba sprawdzać czy rano nie zaprzecza nocy
sprawdzanie może nauczyć
a co jeśli ktoś będzie tylko coraz częściej sprawdzał czy kurek od gazu NA PEWNO zamknięty wracając po tysiąc kroć aby nie zacząć żyć no bo jak to maiłoby wyglądać ?
- to moje obawy
wzrusza mnie wciąż sprawdzający
zaniepokojony nieuchronnym na zawsze " ale "

- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Ale
Ciekawy, nowocześnie pomyślany i doskonale poprowadzony wiersz.lczerwosz pisze:Przyszedłem, by tylko odsłonić firany
i sprawdzić, czy rano
nie zaprzecza nocy.
A początek zachwyca.
A to:
Zaskakujące.lczerwosz pisze:Dwie godziny straty.
Marzeń więcej niż czasu.
Zawsze mówimy, ze na nic nie mamy czasu, wciąż go brakuje, tyle roboty, a tu - świadomość, że nawet marzeń jest o wiele za dużo, że czasu nie starczy, że te dwie godziny zabierają coś tak cennego, że nic nie jest w stanie tego wynagrodzić. Czy to najświeższe truskawki, czy najpiękniejsze doleczki w policzkach. O czarnych koronkach nie wspominając.
A wystarczyłyby zwykle zasłony.
Ale. Zabójcze ale.
Kłaniam się,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ale
No jeśli ma to być tylko gra, to najlepiej jak najszybciej ją zakończyć. Ale są sprawy, które się dzieją mimo woli. Właściwie nie sprawy, nie akcje. Są takie stany.MZ pisze:W taką grę można grać bardzo długo, tylko pytam po co?!
To jeszcze nic. To obsesja. Najgorzej, gdy ktoś stale sprawdza partnera/partnerkę w celu zaspokojenia swojej tylko potrzeby otrzymywania miłości albo jej oznak. To może być zabójcze dla związku. I może nawet podlegać pod paragraf.Hosanna pisze:a co jeśli ktoś będzie tylko coraz częściej sprawdzał czy kurek od gazu NA PEWNO zamknięty
Nigdy nie dostałem takiej cudnej opinii. Ale zawstydzasz mnie, ale pięknie dziękuję.411 pisze:Ciekawy, nowocześnie pomyślany i doskonale poprowadzony wiersz.
A początek zachwyca.
...
Ale. Zabójcze ale.
Wszystkim dziękuję.

Re: Ale
Ale wiatr, ale mgła, deszcz. Ale nikt nie powie: zostań, bo gdy odchodzisz, gaśnie słonce.
Nie ma nic gorszego od dnia, który nie poznaje swojej nocy, i nie ma nic smutniejszego niż noc, która umiera bez swego dnia.
Z precyzją chirurga Leszku. Ale jeśli nie przełamią milczenia, umrą bez siebie, marząc o sobie. Ale które z nich się odważy?
Nie ma nic gorszego od dnia, który nie poznaje swojej nocy, i nie ma nic smutniejszego niż noc, która umiera bez swego dnia.
Z precyzją chirurga Leszku. Ale jeśli nie przełamią milczenia, umrą bez siebie, marząc o sobie. Ale które z nich się odważy?
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Ale
Tak, zawsze jest jakieś 'ale'
nie podoba mi się tu dialog, po pierwsze, bo jest mało ciekawy, po drugie, bo zupełnie inaczej ten wiersz się zapowiadał.
Poza tym, sporo świetnych momentów, ta cześć zanim jeszcze rozpisała się rozmowa jest naprawdę niezła.
Pozdrawiam
nie podoba mi się tu dialog, po pierwsze, bo jest mało ciekawy, po drugie, bo zupełnie inaczej ten wiersz się zapowiadał.
Poza tym, sporo świetnych momentów, ta cześć zanim jeszcze rozpisała się rozmowa jest naprawdę niezła.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Ale
to jest urocze Leszku! - Pozdrawiam.lczerwosz pisze:Jest ale,
choć ukryte w dołku policzkowym.
Zdążę wyjść,
zanim opadną kąciki ust.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"