zamknęłam się
w czterech ścianach
męskiej samotni
zrzuciłam foczą skórę
czekam na cud miłości
dziecko duszy które
niczego się nie boi
przywróci moją
tożsamość kobiety
zwykłym łuskaniem fasoli
chodzeniem po deszczu
lepieniem ciasta w półksiężyce
zaglądaniem w okna zwierzeń
przynaglania marzeń
tajnymi ścieżkami do siebie
wszystko dla miłości
i prostych dróg do niej
samotność we dwoje
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
samotność we dwoje
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: samotność we dwoje
jest tu coś zjawiskowego, mimo imiesłowów zbyt rządzących duszą dziecka,
bo po prawdzie ono samo, chyba trudno się w nich znajduje, prosta droga
nie ginie w perspektywie bezpłodnie, a jednak wznosi się w miejscu,
gdzie do nieba wszystkim jest równie daleko, co blisko...
Pozdrawiam:)
bo po prawdzie ono samo, chyba trudno się w nich znajduje, prosta droga
nie ginie w perspektywie bezpłodnie, a jednak wznosi się w miejscu,
gdzie do nieba wszystkim jest równie daleko, co blisko...
Pozdrawiam:)
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: samotność we dwoje
W 1932 roku powstał taki temat jazzowy Alone together, podam kilka linków:
http://www.youtube.com/watch?v=zdDhinO58ss
http://www.youtube.com/watch?v=OqIwIr8HwR4
http://en.wikipedia.org/wiki/Alone_Together_%28song%29
To nie jest ten motyw, co po polsku. To samotni razem, oddzieleni od reszty świata, sobie wystarczający. Szczęśliwi.
Był też taki film: http://pl.wikipedia.org/wiki/Samotno%C5 ... 7_we_dwoje. Filmu nie znam.
A samotność w związku to częsty objaw.
Samym tytułem stawiasz wysoko poprzeczkę dla swojego wiersza.
Poszłaś własną drogą. Zaskoczyłaś. To nie narzekanie na swoją samotność przy boku partnera, frustracja z powodu zanikającego uczucia, gdzie jakieś inne względy utrzymują związek. To próba "przynaglenia marzeń" za pomocą zwykłego codziennego obcowania. Wcale nie wiem, czy metoda skuteczna. Może związać partnera na zasadzie przyzwyczajenia i zasady wzajemności, jakiej wymaga zwyczajne, wspólne życie.
Czy samotność we dwoje ewoluuje do samotności razem?
http://www.youtube.com/watch?v=zdDhinO58ss
http://www.youtube.com/watch?v=OqIwIr8HwR4
http://en.wikipedia.org/wiki/Alone_Together_%28song%29
To nie jest ten motyw, co po polsku. To samotni razem, oddzieleni od reszty świata, sobie wystarczający. Szczęśliwi.
Był też taki film: http://pl.wikipedia.org/wiki/Samotno%C5 ... 7_we_dwoje. Filmu nie znam.
A samotność w związku to częsty objaw.
Samym tytułem stawiasz wysoko poprzeczkę dla swojego wiersza.
Poszłaś własną drogą. Zaskoczyłaś. To nie narzekanie na swoją samotność przy boku partnera, frustracja z powodu zanikającego uczucia, gdzie jakieś inne względy utrzymują związek. To próba "przynaglenia marzeń" za pomocą zwykłego codziennego obcowania. Wcale nie wiem, czy metoda skuteczna. Może związać partnera na zasadzie przyzwyczajenia i zasady wzajemności, jakiej wymaga zwyczajne, wspólne życie.
Czy samotność we dwoje ewoluuje do samotności razem?