modlitwa na zamówienie

[marta zoja]

słowa pewnej modlitwy

a ja wołam przyjdź do mnie
na szczyt Pana Boga

chodź przywołuję cię
słychać głos po wodzie
postaw nogę na skrawku
przestrzeni tylko mojej

będziesz brodził- nie!
wyrusz na głębię
gdzie na dnie
skruszone serce

sięga nieba ciszą
równie bliska szczytom
przez doliny woła przyjdź
będę patrzeć na ciebie

stęsknionym morskim okiem

[Alek Osiński]

wyrusz na głębię
gzie na dnie
skruszone serce

wyruszysz w głębie
gdzie na dnie
skruszone serce

trochę jak de profundis
psalmem się wydostajesz...

Pozdrawiam:)

[ono]

gzie

literówka

może ja bym to inaczej zapisał , ale i Twoje wykonanie bardzo mi się podoba - szczególnie końcówka


kamil

[marta zoja]

Wielkie dzięki za poczytanie Alku, Kamilu

[anastazja]

Podobają mi się Twoje metafory Martuś, są świeżutkie! Piękna modlitwa.

Pozdrawiam.

[Hosanna]

zastanawia mnie to wezwanie na szczyt
a zarazem obietnica ze będzie obserwowany z głębin mórz
morskim okiem

a może morskie oko to Morskie Oko lezące w górach
blisko szczytów?

w każdym razie jest to wezwanie zarówno na szczyt
jak i do głębin

[marta zoja]

Anastazjo, świeże metafory, poblakłą miłością Pozdrawiam i dziękuję, że możesz mnie jeszcze czytać.

Hosanno, metafory bliskie Twojemu wnikliwemu oku Dziękuję z poczytanie.

[coobus]

a może morskie oko to Morskie Oko lezące w górach
blisko szczytów?

Ja też tak to odebrałem. Ten majestatyczny staw w koronie gór, zaistniał chyba właśnie po to, by spoglądać stamtąd w górę.
Ale to tylko fragment cichej modlitwy, która dociera nie tylko do Adresata

[marta zoja]

Dziękuję Cooby