słomność
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
słomność
Ostatnio przeglądałem się, kropka po kropce;
biel spływała we mnie haustami. Odeszły wody
do ciemniejszych miejsc, wężyście splotły
kokon. Teraz zależy od ciebie, czy wypuścisz
światło. Czy uschnę jak niewypowiedzenie.
Tylko kołki, wszędzie kołki, rozsypane
w alegorii ciała. Nie chcę mieć na zawsze
gładkiej pościeli obok. Sam zostanę
fałdem na aksamicie, zaledwie wzgórkiem,
nie doliną. Zasługujesz na lepsze góry.
Tym razem naprawdę się przyjmie - ułoży
kość przy kości, czaszkę na posłaniu
z dziur i dorzeczy. Należę do (prze)szczepu,
który powinien zostać odrzucony.
Jeżeli mam mówić, to tylko tobie. Słodzić
kawę, choć jej nie ma. Odparować
słowa z nadmiaru goryczy, przecedzić zębami
fusy. Drażni to ziarno język, odkrywa
istotę: czerń, żadnej bieli. Brak ciemności
to po prostu kolejna ciemność ukryta za
piersią. I tętniący mały wszechświat,
i dogasające układy.
W szponach mnie nieś. Po raz pierwszy chciałbym
być przebity lub zmiażdżony, stać się
padliną za grzechy. Wykrwawić sumienie.
Przy ziemi mnie złożą, ucałuję twoje stopy
ołowiu i miedzi. Pomnika nie postawią;
odlew skóry i mięśni, rozbryzgana ciecz
niby odwłok nieznanego owada. Zdeptany.
Do całej reszty: nie trzeba. Cóż po życiu,
jeśli nie śmierć? Zachowajcie resztę.
____________________
cykl: bliźnięta babilońskie
biel spływała we mnie haustami. Odeszły wody
do ciemniejszych miejsc, wężyście splotły
kokon. Teraz zależy od ciebie, czy wypuścisz
światło. Czy uschnę jak niewypowiedzenie.
Tylko kołki, wszędzie kołki, rozsypane
w alegorii ciała. Nie chcę mieć na zawsze
gładkiej pościeli obok. Sam zostanę
fałdem na aksamicie, zaledwie wzgórkiem,
nie doliną. Zasługujesz na lepsze góry.
Tym razem naprawdę się przyjmie - ułoży
kość przy kości, czaszkę na posłaniu
z dziur i dorzeczy. Należę do (prze)szczepu,
który powinien zostać odrzucony.
Jeżeli mam mówić, to tylko tobie. Słodzić
kawę, choć jej nie ma. Odparować
słowa z nadmiaru goryczy, przecedzić zębami
fusy. Drażni to ziarno język, odkrywa
istotę: czerń, żadnej bieli. Brak ciemności
to po prostu kolejna ciemność ukryta za
piersią. I tętniący mały wszechświat,
i dogasające układy.
W szponach mnie nieś. Po raz pierwszy chciałbym
być przebity lub zmiażdżony, stać się
padliną za grzechy. Wykrwawić sumienie.
Przy ziemi mnie złożą, ucałuję twoje stopy
ołowiu i miedzi. Pomnika nie postawią;
odlew skóry i mięśni, rozbryzgana ciecz
niby odwłok nieznanego owada. Zdeptany.
Do całej reszty: nie trzeba. Cóż po życiu,
jeśli nie śmierć? Zachowajcie resztę.
____________________
cykl: bliźnięta babilońskie
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: słomność

dla mnie mistrzostwo

Jeżeli mam mówić, to tylko tobie. Słodzić
kawę, choć jej nie ma. Odparować
słowa z nadmiaru goryczy, przecedzić zębami
fusy. Drażni to ziarno język, odkrywa
istotę: czerń, żadnej bieli. Brak ciemności
to po prostu kolejna ciemność ukryta za
piersią. I tętniący mały wszechświat,

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: słomność
niesamowity wiersz! - nie rozsmakuję się jednym czytaniem.ks-hp pisze: Brak ciemności
to po prostu kolejna ciemność ukryta za
piersią. I tętniący mały wszechświat,
i dogasające układy.

Majstersztyk po prostu.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: słomność
Warto było zajrzeć. Dzięki, Glo, za polecenie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: słomność
Świetny wiersz z równie świetnym neologizmem w tytule. W ogóle lubię neologizmy i już za sam fakt, że ktoś próbuje je tworzyć ma ten ktoś u mnie plusa. Dużo w utworze jest momentów podobających się, ciężko byłoby wymieniać.
Jedyne, co mi zgrzyta, to płeć podmiotu lirycznego - wyraźnie jest napisane, że to mężczyzna, a mi brzmi jak kobieta. Może to wina awataru...
Pozdrawiam
Patka

Pozdrawiam
Patka
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: słomność
Przeczytałam z przyjemnością, są w tym wierszu niezaprzeczalne prawdy.
Bardzo dobry tekst. Gratuluję.
Pozdrawiam,
A.
Bardzo dobry tekst. Gratuluję.
Pozdrawiam,
A.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: słomność
Wiersz, w którym trzeba trochę posiedzieć, wsłuchać się. Jest dobrym miejscem dla wędrowca głodnego poezji. Mówi: rozgość się, usiądź, pokrzep się słowem.
Właśnie to zrobiłem, zadumany
Właśnie to zrobiłem, zadumany

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51
Re: słomność
wyśmienity

Dodano -- 11 mar 2014, 10:30 --
dodam iż tak rozmawiać ze sobą to rzadkość, z reguły chełpimy się umiejętnością rozmowy z innymi


Dodano -- 11 mar 2014, 10:30 --
dodam iż tak rozmawiać ze sobą to rzadkość, z reguły chełpimy się umiejętnością rozmowy z innymi

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: słomność
w tym wierszu jest mrok komplikacja ale jest też namiętność i prawdziwość
poniżej pewnego poziomu zagłębienia się w inną istotę
nie ma już miejsca na osądzanie
jak w tym wierszu
i to mi siew nim podoba
poniżej pewnego poziomu zagłębienia się w inną istotę
nie ma już miejsca na osądzanie
jak w tym wierszu
i to mi siew nim podoba