niedomiar nadprzestrzeni doboru nienaturalnego

[zimny grog]

______

[czochrata]

no no...!

[zimny grog]

czochrata

hhhmm

[ono]

czuję się w nim jak odys chlapnięty chorobą morską
zatkane uszy
przewierca syreni śpiew muszli po przerwanym stosunku
kurwa
do tego szmaragdowe popielniczki wypełnione petami
pół na pół pomazanymi lalu twoją szminką
są tylko urną na szali nieustabilizowanych wychyłów
- o matko
pozytywna eugeniko -
krzywe lustra transmutuje zagadkowe tremolando
wydzwaniane na gongach przez nadczłowieka
w za dużych butach

wiersz mnie zaciekawił - ma swoją głębie, którą nieco rozproszyłeś/zlekceważyłeś pogrubieniami - może warto się ich pozbyć. byłoby dużo, dużo lepiej.
kamil

[zimny grog]

wiersz mnie zaciekawił - ma swoją głębie, którą nieco rozproszyłeś/zlekceważyłeś pogrubieniami - może warto się ich pozbyć. byłoby dużo, dużo lepiej.
kamil

Dzięki za słuszną i cenną uwagę. Już po wklejeniu właśnie te słowa zaczęły mnie razić. Jednak warto zachować roztropność przed, a nie utyskiwać po.