Szklanka ciepłej herbaty i chleb z masłem.
Tyle i aż tyle, bo wewnątrz,
tu gdzie powinno być ciepło
– śnieg.
Ostrożnie stawiamy stopy, aby nie sparzyć
pięt. Od pocałunków drętwieją usta, namiętnie
gramy w karty. Układając stosy
zapałek.
Na rozgrzewkę
przeliczamy puste butelki, portfele, skarpetki.
Do tych ostatnich trafią prezenty,
o ile Mikołaj zaśnie.
Ostatecznie mamy jeszcze zdjęcia
w starym albumie po dziadku, zasuszone kwiaty
oraz wszystkie inne braki.
Szklanka lodowata, chleb wyschnięty na wiór.
Tyle i aż tyle, bo wewnątrz,
tu gdzie powinno być
– już nic.
Podteksty
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Podteksty
Lubię czytać Twoje wiersze, ponieważ są wieloznaczne, używasz ciekawej metaforyki.
Pozdrawiam,
A.
Pozdrawiam,
A.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Podteksty
Marcin powyciągałeś z samotności tyle tonów, że wiersz gra swoją muzykę. Pozdrawiam MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami