niemoc

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

niemoc

#1 Post autor: marta zoja » 15 mar 2014, 11:06

wszystkiemu winne wiersze

wiersze jak miasto zagadują ludzi
patrzą w ich przeźroczyste twarze

w okna spoglądają i kradną historie
te z samotni i natłoku myśli

zdjęcia serc rysują w wyobraźni
zawsze nienasycone sobą
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: niemoc

#2 Post autor: anastazja » 15 mar 2014, 15:15

marta zoja pisze: wiersze jak miasto zagadują ludzi
patrzą w ich przeźroczyste twarze

Martuś czyżby moje okna? Podoba mi się to: miasto jak wiersze dobre porównanie.

Uśmiechnij się moja droga. Nigdy nie ma takiego samego dnia, będzie lepszy. Przytulam się do Ciebie poprzez wiersz. :) :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: niemoc

#3 Post autor: Alek Osiński » 18 mar 2014, 0:21

marta zoja pisze:wszystkiemu winne wiersze
Mówisz, że wiersze winne Marto, to zastanawia, bo jeśli
traktować je jako przeciwnika, którego sobie kreujemy,
ale przecież wiersze nie powstają same z siebie, czy to
nie tak jakbyśmy chcieli zrzucić winę na swój obraz
i podobieństwo, własne stworzenie?

Chyba, że chodzi o tych ludzi-wiersze, żyjących w dwóch
światach jednocześnie, ci to pewnie zawsze są winni... :myśli:

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: niemoc

#4 Post autor: marta zoja » 18 mar 2014, 21:15

Anastazjo to zawsze są Twoje okna, popatrz w odbicie na szkle, uśmiecham się do Ciebie :)

Alku oczywiście wiersze są niewinne tylko autorka, że wciąż pisze i pisze... hmm mogłaby w tym czasie skakać z bungee, wyjechać do... a ona wymyśla przestrzenie innych w swoim życiu... miłością :)
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: niemoc

#5 Post autor: lczerwosz » 19 mar 2014, 0:08

marta zoja pisze: wiersze jak miasto zagadują ludzi
Że miasto zagaduje, to prawda, jeśli pozwolimy na to. Tyle ludzi.
A jak wiersze zagadują. No zgadza się. To dotyczy autorów tych wierszy. Wiele razy zdarza mi się obmyślać ich treść na długo zanim powstaną. A potem przemyśliwać, czy dobrze napisałem, co chciałem. A najczęściej, o tym, co mi wyszło, bo często jest, że słowa pociągają za myśli i już robi się inaczej, nowe emocje. Więc - zagadują.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: niemoc

#6 Post autor: Hosanna » 19 mar 2014, 21:30

niejeden wierzył ze wszystkiemu winne są .. słowa
kradnące rzeczywistość
nazywające bezprawnie nienazwane

ale słowa w swojej niemocy i kalectwie i szkodliwości są zarazem święte
są łodzią która choć bezużyteczna po osiągnięciu celu
w drodze na chwilę niezbędna

wiersz są więc winne
"wiedzą to" wiec są wiecznie nienasycone
czy jednak bez słów nienasycenie nie byłoby jeszcze większe a wina jeszcze cięższa

fajny dylemat
ponieważ życie jest samo w sobie sprzeczne nic lepiej niż sprzeczności nie uzmysławia jego wielorakiej i idącej w różne strony naraz natury

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: niemoc

#7 Post autor: coobus » 20 mar 2014, 0:53

Świetny poetycki zapis. Nie polemizuję z nim, bije brawo :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: niemoc

#8 Post autor: marta zoja » 21 mar 2014, 11:09

lczerwosz pisze:
marta zoja pisze: wiersze jak miasto zagadują ludzi
Że miasto zagaduje, to prawda, jeśli pozwolimy na to. Tyle ludzi.
A jak wiersze zagadują. No zgadza się. To dotyczy autorów tych wierszy. Wiele razy zdarza mi się obmyślać ich treść na długo zanim powstaną. A potem przemyśliwać, czy dobrze napisałem, co chciałem. A najczęściej, o tym, co mi wyszło, bo często jest, że słowa pociągają za myśli i już robi się inaczej, nowe emocje. Więc - zagadują.
Ja nigdy długo nie siedzę długo nad wierszem, same przychodzą znienacka, znaczeniami słów innych ludzi. To zapis bardzo szybki, moich obserwacji... Jednak dziękuję z Twoje spostrzeżenia i pozdrawiam.
Hosanna pisze:niejeden wierzył ze wszystkiemu winne są .. słowa
kradnące rzeczywistość
nazywające bezprawnie nienazwane

ale słowa w swojej niemocy i kalectwie i szkodliwości są zarazem święte
są łodzią która choć bezużyteczna po osiągnięciu celu
w drodze na chwilę niezbędna

wiersz są więc winne
"wiedzą to" wiec są wiecznie nienasycone
czy jednak bez słów nienasycenie nie byłoby jeszcze większe a wina jeszcze cięższa

fajny dylemat
ponieważ życie jest samo w sobie sprzeczne nic lepiej niż sprzeczności nie uzmysławia jego wielorakiej i idącej w różne strony naraz natury
Hosanno to wszystko jest takie głębokie o moim wierszu, jakbyś przewertowała grubą książkę w poszukiwaniu znaczeń. Piękne Twoje słowa, dotykają mnie głęboko. Dziękuję
coobus pisze:Świetny poetycki zapis. Nie polemizuję z nim, bije brawo
Dziękuję Cooby, aż się zawstydziłam... czy to na pewno o moim wierszu...
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”