podczas pstryku

[Adela]

dzień zmęczony przeskakiwaniem
z godziny na godzinę
dopełzał do nory
wezwałam Pana Boga nadaremno
chciałabym wierzyć że ingeruje tam
gdzie kościste dzieci
padają jak muchy

nic więcej się nie zdarzy
oprócz kilku katastrof
pogoni za artykułem do gazety

pstryk zgaszonej lampki
niczym wypite w słońcu piwo
osłabia punkt widzenia
mówię do siebie cicho aby nie zbudzić
żadnego rodzaju depresji

nie zbawię świata
przeprowadzając przez drogę jeża

ale zawsze mogę zmienić zdanie

[bartosia]

Z wiersza emanuje rzeczowa normalnosc swiata i czlowieka.
Czyta sie przyjemnie.


_________________________________________
"nie jestem krytykiem, lecz zwyklym czytelnikiem"

[anastazja]

nie zbawię świata
przeprowadzając przez drogę jeża

prostota prawdy.

[Fałszerz komunikatów]

Masz dwa razy "do"
Peelka jest obserwatorką świata, pracuje w redakcji, z dramatami ma do czynienia codziennie, chyba nabrała dystansu do pewnych spraw...

[Adela]

Bartosio, anastazjo, dziękuję za wizytę.
Fałszerzu - peelka obserwuje świat, nie jest redaktorką, ma do czynienia z dramatami codziennie, tak jak każdy, dystans zna;)
Dziękuję i pozdrawiam,
A.

[eka]

"ale zawsze mogę zmienić zdanie"

Pointa wspaniała.

[marta zoja]

mówię do siebie cicho aby nie zbudzić
żadnego rodzaju depresji

Adelo myślisz, że wtedy rak duszy~~depresja, znienacka nie zaatakuje?!

Nie pytam... wiem

Pozdrawiam cicho~~MZ

[coobus]

Powielasz i moje odczucia, gdy kończy się dzień i zaliczam ostatnie wiadomości. Był okres, kiedy ostentacyjnie przełączałem dziennik TV na dobranockę. Ale na dłuższą metę tak się nie da. Trzeba chłonąć codzienną dawkę informacji, choć są bardzo ciężkostrawne. I pocieszyć się potem: nie zbawię świata. I nie patrzeć w górę z wyrzutem.
Dobry, mądry wiersz

[Adela]

eka, marto, coobus dziękuję za lekturę, komentarze:)
Pozdrawiam,
A.

[lczerwosz]

nie zbawię świata
przeprowadzając przez drogę jeża

ale zawsze mogę zmienić zdanie

No a co wtedy z jeżem?
Wiersz mi się podoba. Dopiero dziś go znalazłem.