W malinach, porzeczkach

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Meltemi
Posty: 97
Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44

W malinach, porzeczkach

#1 Post autor: Meltemi » 08 cze 2014, 14:11

W malinach, porzeczkach

skubaliśmy kromki nieba.
Półotwarty świetlik - woale
wichrzą fiołkiem. Błogo
mieć przez moment najedzone oczy.
Szast-prast, usta wypychasz

zdumieniem - pejzaż po wariacku
przebiera czerwcowe gałgany,
sroży się i łaci jak krasula
na przeciwnym brzegu łąki.

Lato przyjdzie zaraz, potem.
Odpłyniemy wodolotem.
Szef wykręca chmury tłuste.
Pogodynka jest oszustem!

Pod brezentem pleciemy
ze słomek kapelusze,
szukając dziury w całym.
Michalina Gałka-Nosiadek

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: W malinach, porzeczkach

#2 Post autor: eka » 08 cze 2014, 22:20

Meltemi pisze:Błogo
mieć przez moment najedzone oczy.
Szast-prast, usta wypychasz

zdumieniem
Lato w takich metaforach smakuje nadzwyczajnie. A pejzaż co sroży się jak łaciata krasula - liryczny cymesik. Uśmiecham się do Twojego wiersza, do Ciebie i, podziwiam kunszt zamknięcia lata w wersach, a refleksja o szukaniu dziur w słomkowym kapeluszu pięknie oddaje bezsens zamartwiania się tym, co i tak jest stałym elementem świata.
Lecz latem - wszystko jakby boli mniej. :)
Sympatyczny, niebanalnie uchwycony czas.
:bravo:

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: W malinach, porzeczkach

#3 Post autor: atoja » 09 cze 2014, 9:58

...pora zapomnieć o dziurach i poddać się beztrosce upalnego lata...tym bardziej pod brezentem
świetnie oddany nastrój :bravo:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: W malinach, porzeczkach

#4 Post autor: Nula.Mychaan » 09 cze 2014, 22:04

Bardzo mi sie podoba :)

ten fragment mnie zachwycił :)

mieć przez moment najedzone oczy.
Szast-prast, usta wypychasz

zdumieniem - pejzaż po wariacku
przebiera czerwcowe gałgany,
sroży się i łaci jak krasula
na przeciwnym brzegu łąki.

Meltemi tylko pogratulować takiego wiersza :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: W malinach, porzeczkach

#5 Post autor: Alek Osiński » 10 cze 2014, 1:17

Ale fajny wiersz, naprawdę robi wrażenie
sympatyczny, ciepły...

oby tak dalej :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: W malinach, porzeczkach

#6 Post autor: eka » 10 cze 2014, 16:47

Meltemi pisze:skubaliśmy kromki nieba.
Prostota tej metafory ma niezwykłą moc.

Meltemi pisze:Lato przyjdzie zaraz, potem.
Odpłyniemy wodolotem.
Szef wykręca chmury tłuste.
Pogodynka jest oszustem!
A ta wyliczanka dla dorosłych dzieci - ujmuje.

Jeszcze raz: :bravo:

Meltemi
Posty: 97
Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44

Re: W malinach, porzeczkach

#7 Post autor: Meltemi » 11 cze 2014, 10:58

Dziękuję za wizytę, pozdrawiam! :rosa:
Michalina Gałka-Nosiadek

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”