Amarante
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Amarante
Od źródła się zaczyna
przez rzekę
do morza
Nigdy
nie bywa inaczej
Właśnie tu, w Amarante, skaleczyłam usta.
W naznaczonym miejscu patrzyłam jak mężczyźni
zbierają się do drogi. Spełniają wolną konieczność,
mając wiele ciał do przebycia.
A przecież i tak najdalej wypływają kobiety.
Odbijają od brzegu na rozbitych formach, zazdrosne
o niezmierność, zachłanne wobec pragnę. Ponieważ
wody wielkie nie zdołają ugasić.
Pytasz: z czego to? Tak szybko zapominam.
Odpowiadam: ze mnie.
przez rzekę
do morza
Nigdy
nie bywa inaczej
Właśnie tu, w Amarante, skaleczyłam usta.
W naznaczonym miejscu patrzyłam jak mężczyźni
zbierają się do drogi. Spełniają wolną konieczność,
mając wiele ciał do przebycia.
A przecież i tak najdalej wypływają kobiety.
Odbijają od brzegu na rozbitych formach, zazdrosne
o niezmierność, zachłanne wobec pragnę. Ponieważ
wody wielkie nie zdołają ugasić.
Pytasz: z czego to? Tak szybko zapominam.
Odpowiadam: ze mnie.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Amarante
zagadkowy zwyczaj wyprawiania się stadnie na/za morze. Wiadomość zaczerpnięta ze źródła (ze mnie) - wymyślona?
Wojna płci o władzę?
Wojna płci o władzę?
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Amarante
Takie tam psioczenie na samców? :sza:
Fajny wiersz. Przeszkodziły mi trochę cytaty w bliskiej odległości, ale nieznacznie.
Pozdrawiam
NP
Tu zabrzmiało niezbyt zgrabnie, może da się jeden wymienić na inny?ble pisze:Odbijają od brzegu na rozbitych formach, zazdrosne
Fajny wiersz. Przeszkodziły mi trochę cytaty w bliskiej odległości, ale nieznacznie.
Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Amarante
Zupełnie nie chodzi o wojnę płci. A z czego to, taki znany cytat:Iczerwosz pisze:zagadkowy zwyczaj wyprawiania się stadnie na/za morze. Wiadomość zaczerpnięta ze źródła (ze mnie) - wymyślona?
Wojna płci o władzę?
'lecz wody wielkie nie zdołają ugasić'?
Może być ze mnie albo z Ciebie. Zależy od tego, co nosimy w sobie.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Amarante
A skąd! Tylko spojrzenie na fakty.NathirPasza pisze:Takie tam psioczenie na samców?
Na inny? Model ? Nie, nie tędy droga.NathirPasza pisze:Tu zabrzmiało niezbyt zgrabnie, może da się jeden wymienić na inny?ble pisze:Odbijają od brzegu na rozbitych formach, zazdrosne
Chyba się oflaguję - To nie jest wiersz zwrócony przeciwko mężczyznom
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: Amarante
wolna konieczność - dlaczego "wolna"?
i
zazdrosne o niezmierność - na pewno o niezmierność?
czy to nie literówka?
wybijają z czytania.
tekst wart przemyślenia.
pierwsze wersy pociągnęłabym długą frazą. aż się prosi, żeby ich tak nie rwać.
podrawiam
)
i
zazdrosne o niezmierność - na pewno o niezmierność?
czy to nie literówka?
wybijają z czytania.
tekst wart przemyślenia.
pierwsze wersy pociągnęłabym długą frazą. aż się prosi, żeby ich tak nie rwać.
podrawiam

Ostatnio zmieniony 04 lis 2011, 15:16 przez meandra, łącznie zmieniany 1 raz.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Amarante
Spodobał mi się wiersz, głównie z estetycznego punktu widzenia, wolna konieczność może trochę drażnić, ale cały tekst zasadza chyba się tak trochę na walce przeciwieństw, jeśli to przeciwieństwa i jeśli to walka;)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Amarante
Wolna konieczność jest tu bardzo ważna - chodzi o najwyższą formę wolności jaką się osiąga w konieczności pogrążenia siebie w przeznaczeniu. Taką wolność najpełniej spełnia się w śmierci i w miłości. Pisał o tym Hoelderlin i użył takiego terminu.meandra pisze:wolna konieczność - dlaczego "wolna"?
i
zazdrosne o niezmierność - na pewno o niezmierność?
czy to nie literówka?
wybijają z czytania.
tekst wart przemyślenia.
pierwsze wersy pociągnęłabym długą frazą. aż się prosi, żeby ich tek nie rwać.
podrawiam
Cytatów chyba nikt nie rozpoznał - nie są z Hoelderlina, ale to rzecz ogromnie znana, podstawa poetyki miłosnej, więc może poznane tylko nic nie mówisz.
Nie wiem dlaczego nie podoba się 'niezmierność' - to coś, czego się nie da zmierzyć - kosmos, ocean, miłość, śmierć.
Co do zapisu wersów - tak piszę w tym cyklu (o miastach), początek, a czasem i zakończenie
słupkowo, bez interpunkcji. Środek szeroki z interpunkcją. Rozumiem, że może się nie podobać.
Zamieszczę zaraz wiersz (a właściwie dwa połączone), ktore to pokazują.
Meandro, dziękuję

Ostatnio zmieniony 04 lis 2011, 9:17 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Amarante
Al, czasem trudno streścić o co do końca chodzi. Na pewno chodzi o tęsknote i wytrwałość. Że się spodobał - ogromnie miło mial z krainy os pisze:Spodobał mi się wiersz, głównie z estetycznego punktu widzenia, wolna konieczność może trochę drażnić, ale cały tekst zasadza chyba się tak trochę na walce przeciwieństw, jeśli to przeciwieństwa i jeśli to walka;)

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Amarante
Mnie się wiersz spodobał. Chociaż ta niekonsekwencja w stosowaniu interpunkcji trochę mi przeszkadza. Zastanawiam się nad tym, jaki jest jej cel, tzn. dlaczego akurat wymyśliłaś sobie taką konwencję, żeby ją stosować jedynie w środkowych partiach wiersza?
"wolna konieczność" i "niezmierność" - ktoś już się do tego chyba przypiął, ja dodam, że chyba za bardzo dosłownie piszesz. Używając takich sformułowań narzucasz pewną optykę. A w ogóle (ale to już moje uprzedzenie, być może) - unikałabym w wierszach nadmiaru "ości". Lepiej byłoby, abyś myśl, którą chciałaś przekazać za pomocą tych pojęć abstrakcyjnych, obrała w jakiś namacalny obraz, w jakieś skojarzenie, w jakąś metaforyczną mini-historię. Bo potrafisz.
Cytatów rzeczywiście dużo. Sugerowałabym, aby posługiwać się nimi oszczędniej i bardziej je rozrzucić po tekście, bo wduszone na sam koniec w takiej ilości przytłaczają kodę.
Pozdrawiam,

Glo.
To jest bardzo ładnie napisany fragment. Trochę jak okienko, przez które można wejść do drugiego i trzeciego wymiaru wiersza.ble pisze:Właśnie tu, w Amarante, skaleczyłam usta.
W naznaczonym miejscu patrzyłam jak mężczyźni
zbierają się do drogi.
"wolna konieczność" i "niezmierność" - ktoś już się do tego chyba przypiął, ja dodam, że chyba za bardzo dosłownie piszesz. Używając takich sformułowań narzucasz pewną optykę. A w ogóle (ale to już moje uprzedzenie, być może) - unikałabym w wierszach nadmiaru "ości". Lepiej byłoby, abyś myśl, którą chciałaś przekazać za pomocą tych pojęć abstrakcyjnych, obrała w jakiś namacalny obraz, w jakieś skojarzenie, w jakąś metaforyczną mini-historię. Bo potrafisz.
Cytatów rzeczywiście dużo. Sugerowałabym, aby posługiwać się nimi oszczędniej i bardziej je rozrzucić po tekście, bo wduszone na sam koniec w takiej ilości przytłaczają kodę.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl