Nigdy nie było błędnych rycerzy,
ani tych od okrągłego stołu.
Feudałowie na piędzi ziemi strzelają
z wiatrówek. Podobno na wiwat.
Chociaż to niemożliwe, skoro zabrakło
wina.
Mimo wszystko jabłka w sadzie wodzą
na pokuszenie, jednak robaczywe, cukier drogi.
Trzeba obejść się smakiem, ewentualnie
spirytusem. Monopolowym.
A światłe umysły snują opowieści, wyssane
z mlekiem. Prosto od krowy.
Podobno dzielą włos na cztery ręce, tylko
muzyki nie słychać.
I jeszcze, na domiar, obowiązuje całkowity zakaz
wskrzeszeń. Oraz innych cudów.
Za to są sztuczki, szczególnie ze znikaniem.
Ponadto tabletki nasenne.
Artur wzdycha, Camelot płonie,
pomijając oczywisty fakt ich nieistnienia.
Przegląd Dnia Ostatecznego
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Przegląd Dnia Ostatecznego
Wiersz pisany we wczesnej młodości albo w czasie narastania schizy (są teorie, że dojrzewanie to właśnie fizjologiczna schiza). Galopujące asocjacje, wątki wijące się jak opętane. O jeden most za daleko, odpowiednio przytrzymane byłoby bliskie arcydzieła, w takiej formie jest tragikomiczne (to znaczy wykonanie, nie treść).
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Przegląd Dnia Ostatecznego
A ja wciąż czekam na utwór w wykonaniu krytyka, no chyba że kłania się " ptak, który nie lata", a zawodowym krytyką niedowierzam, a nawet więcej...
Pozdrawiam, może nie z wyżyn, ale jednak lecąc...
Pozdrawiam, może nie z wyżyn, ale jednak lecąc...
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Przegląd Dnia Ostatecznego
Czytając powyższy wpis w ramach dyskusji o wierszu "Przegląd Dnia Ostatecznego" nie dziwię się, że ten utwór (i inne twoje) są tak źle napisane. Nie dość, że forma kuleje, to treść jest na zasadzie "coś powiem, może w coś trafię".Marcin Sztelak pisze:A ja wciąż czekam na utwór w wykonaniu krytyka, no chyba że kłania się " ptak, który nie lata", a zawodowym krytyką niedowierzam, a nawet więcej...
Pozdrawiam, może nie z wyżyn, ale jednak lecąc...
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Przegląd Dnia Ostatecznego
Cóż, jak to dobrze, że wielu innych uważa, że jednak nie, a może wprost przeciwnie. Ale każdy ma prawo do swoich sądów, nawet jeśli wynikają z zwykłego krytykanctwa...