Niedoskonałości

[anastazja]

biegłam w kierunku świata
lecz on się nie zatrzymał
w niepowodzeniach
reagował śmiechem

nie wykorzystałam barw
w które inni ubierali swoje niedoskonałości
bez żalu wstrzymuję oddech
rozrywam serce i po kawałku rozdaję tym
którzy cierpią z jego braku

[Fałszerz komunikatów]

Pierwsza strofa to jakby wizja z klasycznego sennego koszmaru. Peelka goni za modą, jest chyba vipem i nie może jej dogonić, a jak wiadomo niepowodzenia cieszą pobratymców Może do słowa "świat" powinnaś dopisać "wielki"? Sam nie wiem...
Nie potrafiła być kimś innym niż w rzeczywistości. Wolała być sobą, więc ze strachu przed ostracyzmem postanowiła opowiadać o najbardziej wstydliwych szczegółach ze swego życia.
Tak to widzę, anastazjo.
To dobry wiersz, jeden z lepszych Twoich

[anastazja]

Pierwsza strofa to jakby wizja z klasycznego sennego koszmaru. Peelka goni za modą, jest chyba vipem i nie może jej dogonić, a jak wiadomo niepowodzenia cieszą pobratymców Może do słowa "świat" powinnaś dopisać "wielki"? Sam nie wiem...

Żadnej mody! Broń Boże! Moja myśl biegła w innym kierunku. Chodziło mi o świat pędzących szczurów, za którymi peeelka nie nadążyła. I z którego się cieszy, pozostając sobą, zwykłym człowiekiem.
Być może nie oddałam wiersza, jakbym chciała... Mimo wszystko pozdrawiam.

[Fałszerz komunikatów]

Nie, Twoja interpretacja też pasuje
Te niedoskonałości zaważyły na mym spojrzeniu na wiersz.

[haiker]

W pierwszej zawahałem się, czy chodzi o świat, czy o kierunek. Cała strofa jakby zwyczajna, ale dobrze wpleciony śmiech na niepowodzenia. Takie małe sacrum i profanum.

nie potrafiłam wykorzystać barw którymi inni ubierają swoje niedoskonałości jest bardzo dobre dlatego, bo - podobnie jak w pierwszej - mówisz prostym językiem.

Co do końcówki rozrywam serce i po kawałku rozdaję tym którzy cierpią z jego braku nie bardzo wiem, na jakiej podstawie peel twierdzi, że tym z przodu brakuje serca i że cierpią. Oczywiste jest, że chodzi o innych uczestników biegu, lecz może dałoby się obronić to w formie dosłownej (przeszczepu serca), ewentualnie w innej perspektywie ("flaki sobie wyrywam" żeby inni mieli lepiej).

[em_]

- wykorzystać barw którymi ubierają -? A może - w które ubierają..?
W Twojej stylistyce, jak zwykle, przyjemnie było przeczytać.

[anastazja]

Co do końcówki rozrywam serce i po kawałku rozdaję tym którzy cierpią z jego braku nie bardzo wiem, na jakiej podstawie peel twierdzi, że tym z przodu brakuje serca i że cierpią.

nie potrafiłam wykorzystać barw
którymi inni ubierają swoje niedoskonałości

- sens zatrzymania się peelki. Ci biegnący przed nią, koloryzowali swoje doskonałości. Peelka nie umiała, czy też nie chciała. Wolała rozdawać serce... zwłaszcza tym, którzy ich nie mając, wykorzystują życie dla swojej wygody. Nie wiem, na ile udało mi się tłumaczenie. Dziękuję, za wgłębienie się w wiersz. Pozdrawiam.

[anastazja]

- wykorzystać barw którymi ubierają -? A może - w które ubierają..?

zmieniłam em_
Dziękuję

[januszek]

istota problemu jest w tym
że peelka biegła w stronę światła
świat zaś odwrotnie
ale czy dzielenie się sercem świat oświeci?


być może.

[marta zoja]