Niedziele w galeriach

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Niedziele w galeriach

#1 Post autor: Gloinnen » 23 lip 2014, 10:55

Handlowe przybytki najlepiej zwiedzać
przelotem, jak sroki,
zapatrzone w cyrkonie i jarzeniówki.

Markety pęcznieją.
Przyrost tkanki przekroczył grafik,
godziny otwarcia, niedomyślnie
ustawione; zrakowacenie i krwiomocz
dotyczą wszystkich niedziel.

Z pękniętych cyst wylewa się
tłum klientów. Ruchome schody
między testami IQ, pozwalają
na prędkie przemieszczanie;
we flakonikach mieszają się
zapachy snów i fornetti wypiekanych
od ręki.

Miejsce tysiąckrotnie zakręcone,
elizejska galeria. Tu każdy kiedyś trafi.

Pojedyncze spojrzenia, darmowe próbki
do paczki okolicznościowej.

Jutro kolejna rozprzedaż, kosze pełne
świateł. Na kogo wypadnie,
temu królestwo za bezcen.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Niedziele w galeriach

#2 Post autor: 411 » 23 lip 2014, 12:15

Bardzo jubilersko-medyczny (onkologiczny?) wiersz Ci wyszedl.
;)

Nie napisze mádrego komentarza, bo wszystko juz zostalo powiedziane.
A ten, kto nie wierzy - niech sam stanie sie czesciá tego organizmu.
Kilka godzin i czlowiek ma wyprane kieszenie. I mózg.

Celnie.

J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Niedziele w galeriach

#3 Post autor: Adela » 23 lip 2014, 15:05

Wiersz o zakupach, ale jaki! U Ciebie i wyprzedaże przybierają różne poetyckie odcienie, kolory.
Bardzo podoba mi się ten wiersz.
Pozdrawiam,
A.

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Niedziele w galeriach

#4 Post autor: witek kiejrys » 23 lip 2014, 16:10

aż po obrzydzenie, ale jakże prawdziwie!
:)
ukłony
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Niedziele w galeriach

#5 Post autor: iTuiTam » 23 lip 2014, 22:38

Ja pewnie jestem z innej planety. Muszę być, bo rozumiem Twój wiersz i odczucia, Glo po takiej niedzieli w galeriach, ale mam inne skojarzenia.
Myślałam nb, czytając tytuł, że to o galeriach sztuki.

Więc, do galerii, o jakich piszesz, chodzę gdy muszę, albo żeby się pogapić, albo pospacerować, albo sprawdzić co w trawie piszczy.

Rozumiem potrzebę ekonomiczną istnienia takich miejsc a także wygodę, pamiętając czasy, kiedy nie można było nic i nigdzie kupić i człowiek był redukowany do psa gończego za papierem toaletowym, bielizną tudzież pożywieniem dla niemowlaka. I nie wiem, czy lepiej było, czy lepiej jest.

To od nas zależy, jak patrzymy na rzeczywistość i co z nią robimy :)

Musiałaś mieć zły dzień... na zakupy :)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

bartosia
Posty: 554
Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
Lokalizacja: Niemcy
Kontakt:

Re: Niedziele w galeriach

#6 Post autor: bartosia » 24 lip 2014, 8:32

:) Jakbym tam byla.
I pewnie wole takie zwiedzanie "handlowych przybytkow".
:rosa:

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Niedziele w galeriach

#7 Post autor: haiker » 24 lip 2014, 9:06

Trafione to srocze podejście do wizyty w galerii. Tak, tak - to jest swoiste ćwir-ćwir (nawiązując do Cialdiniego).

O co chodzi ze zrakowaceniem i krwiomoczem? Pozycja siedząca? Niemożność udania się do toalety?

Cysty! super (niezależnie od tego, że czuję w nich klimat "mass-paluchów"). Ale jest coś co jeszcze wzmacnia wartość tych cyst - to, że są pęknięte ("nabrzmiałe" brzmiałoby banalniej).

Końcówka - poeta "dawno już skończył, ale nie przestał mówić".

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Niedziele w galeriach

#8 Post autor: lczerwosz » 24 lip 2014, 10:16

iTuiTam pisze:Ja pewnie jestem z innej planety.
W bliskim kręgu pojawiła się pewna młoda osóbka. Pojechała do swojego chłopaka, który pracował za granicą. Ale ona nie. I wszyscy się pytali z nutą zdziwienia - co ona tam robi? Tyle czasu.
- No jak to co, chodzi po galeriach.
Powiem, że byłem z dużym uznaniem, ale po kilku miesiącach dowiedziałem się, że bynajmniej, nie muzea to były. Nawet mnie trochę dziwiło, że można w muzeum spędzić kilka miesięcy. Studia sztuki? Piękne.
Czy tłum walący do muzeum to też motłoch?

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Niedziele w galeriach

#9 Post autor: iTuiTam » 25 lip 2014, 0:00

lczerwosz pisze:
iTuiTam pisze:Ja pewnie jestem z innej planety.
W bliskim kręgu pojawiła się pewna młoda osóbka. Pojechała do swojego chłopaka, który pracował za granicą. Ale ona nie. I wszyscy się pytali z nutą zdziwienia - co ona tam robi? Tyle czasu.
- No jak to co, chodzi po galeriach.
Powiem, że byłem z dużym uznaniem, ale po kilku miesiącach dowiedziałem się, że bynajmniej, nie muzea to były. Nawet mnie trochę dziwiło, że można w muzeum spędzić kilka miesięcy. Studia sztuki? Piękne.
Czy tłum walący do muzeum to też motłoch?
Przepraszam z góry Glo, że skomentuję to, co napisał Leszek.

Bywają galerie i galerie. Motłoch bywa i w jednych i drugich, albo po prostu ludzie, którzy tak żyją, jak chcą.

Chodzenie 'pewnej młodej osóbki' po galeriach mogło mieć dobry wpływ na jej figurę ;)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Niedziele w galeriach

#10 Post autor: lczerwosz » 25 lip 2014, 0:30

iTuiTam pisze:Przepraszam z góry Glo, że skomentuję to, co napisał Leszek.
Ale bez obrazy.
Napisałem motłoch, co jest komentarzem do wiersza, wiem, bardzo pejoratywne określenie tłumu. Może za bardzo. Ale nie zwalam winy na Glo, to moje odczucie. Tak poczułem, jak te cysty pękały, to wylewał się ten tłum, taki obrzydliwy jakiś.
iTuiTam pisze:Chodzenie 'pewnej młodej osóbki' po galeriach mogło mieć dobry wpływ na jej figurę
Na ruchomych stale schodach i w kawiarniach. Na lodach. Jest co robić.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”