smak pomocy

[januszek]

*
- Czy mógłby mi pan pomóc?
(Spytał z akcentem nietutejszym)

- Nie jadłem od ...

Później mogłem zaobserwować,
jak smakowało mu moje śniadanie:

..............

druga kanapka też z byle czym
jakby mniej

przy trzeciej się zdziwił:
dwa kawałki chleba
posmarowane NICZYM

przez chwilę się zawahał,
tuż obok był kosz.

Potem jednak ...

i ta
smakowała mu
NAJBARDZIEJ.
*

[anastazja]

Później mogłem zaobserwować,
jak smakowało mu moje śniadanie:

We Włoszech w barze zauważyłam, że niektórzy klienci kupują jedną kawę, a płacą za dwie. Córka wytłumaczyła, że to dla ubogich. Przychodzą i pytają, czy ktoś nie zapłacił i w ten sposób mogą wypić i nawet zjeść np: cappuccino z rogalikiem na śniadanie. Wybacz, że pod wierszem, akurat nasunęła mi się ta myśl.
A wiersz bardzo zacny. Pozdrawiam Januszku.

[januszek]

niektórzy klienci kupują jedną kawę, a płacą za dwie

Wybacz, że pod wierszem, akurat nasunęła mi się ta myśl.

wten sposób też dałaś nie jeden komentarz a dwa

ten drugi dla tych, co nie skomentują
a może pragną, więc niech też się napiją.

[haiker]

Wartości artystyczne i merytoryczne na poziomie grajka ulicznego albo wiejskiego kaznodziei. Jeszcze te LITERY.

[em_]

Prosto napisane, ale dzięki temu nie gubi się przekaz.
Mnie się podoba,
pozdrawiam

[januszek]

haiker
Brawo:
tylko grajek uliczny mógł mieć na sniadanie chleb niczym nie posmarowany
dalsze posiłki już według datków.

em_
prosto ... bo i prawdziuwie. Tylko kłamstwo jest pokrętne.
dzięki.