http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Cotarda
Starzy bardowie powiadają, że z szaleństwem nie ma żartów
od dzieciństwa chlubiła się
zimnym jak nagrobna płyta spojrzeniem
gdy dorosła odcięła sobie język
i wierząc jedynie w zanik żołądka
spaliła wszystkie notesy
starzy bardowie powiadają
że widzieli ją tylko raz
z ulewą we włosach i czarną kostką mięsa
zamiast twarzy
nie czuła powietrza od lat
Przypadek Mademoiselle X
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Przypadek Mademoiselle X
Początek trywialny. Interesujące wątki pojawiają się przy odcięciu języka.
Zastanawiająca - i równocześnie niepokojąca - wyłączna wiara w zanik żołądka. Bo oznacza to uznanie za jedyny punkt oparcia czegoś, co właśnie ulega dezintegracji, i to wewnątrz podmiotu.
Czarna kostka mięsa - przypomina mi się pewna stara baśń japońska, o tym, jak ktoś zobaczył młodą dziewczynę, a gdy zwróciła się do niego przodem to spostrzegł, że nie ma twarzy (opisane to było chyba w ten sposób, że była gładka jak jajko). Zresztą, następna osoba też taka była.
Ale wracając do czarnej kostki mięsa - to sformułowanie może wejść do słownika opisującego pewne objawy.
Brak czucia powietrza... narzuca się stwierdzenie, że to wskutek braku nozdrzy albo ust. Jeśli o to chodziło to ok, jeśli o coś innego, to do przebudowy.
Zastanawiająca - i równocześnie niepokojąca - wyłączna wiara w zanik żołądka. Bo oznacza to uznanie za jedyny punkt oparcia czegoś, co właśnie ulega dezintegracji, i to wewnątrz podmiotu.
Czarna kostka mięsa - przypomina mi się pewna stara baśń japońska, o tym, jak ktoś zobaczył młodą dziewczynę, a gdy zwróciła się do niego przodem to spostrzegł, że nie ma twarzy (opisane to było chyba w ten sposób, że była gładka jak jajko). Zresztą, następna osoba też taka była.
Ale wracając do czarnej kostki mięsa - to sformułowanie może wejść do słownika opisującego pewne objawy.
Brak czucia powietrza... narzuca się stwierdzenie, że to wskutek braku nozdrzy albo ust. Jeśli o to chodziło to ok, jeśli o coś innego, to do przebudowy.
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Przypadek Mademoiselle X
Brak czucia - chodziło o objaw choroby.
Dziękuję za lekturę, komentarz.
Pozdrawiam,
A.
Dziękuję za lekturę, komentarz.
Pozdrawiam,
A.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Przypadek Mademoiselle X
Mnie się podoba. Uporządkowany i przemyślany wiersz.
Pozdrawiam
Patka
Najlepsze.Adela pisze:że widzieli ją tylko raz
z ulewą we włosach i czarną kostką mięsa
zamiast twarzy
Pozdrawiam
Patka
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Przypadek Mademoiselle X
wstrząsający obrazek osoby chorej na depresję- za całość ode mnie
pozdrawiam

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Przypadek Mademoiselle X
krótko i mocno. I do zastanowienia, co choroba może uczynić z człowiekiem (potencjalnie - z każdym, wszak jeden z bardziej znanych psychiatrów polskich powiedział kiedyś, że depresję każdy albo - ma, albo - miał, albo - będzie mieć)...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Przypadek Mademoiselle X
Bożeno, Ewo dziękuję za wizytę, komentarze.
Pozdrawiam,
A.
Pozdrawiam,
A.