kiedy liście lecą z desczem
i nie straszne są nam kleszcze
w pelerynie kolorowej
czas nam leci i ucieka
jak w korycie kręta rzeka
znów wylewem grozi
tak z nienacka krętacz mrozik
szronem okna zdobi
bez śnieżynki ale z lodem
przyczłapała jesień
jednak pierwej przyszedł wrzesień
by lato pozbierać
do szkół dzieci zgonić
a za wrześniem śmierć przychodzi
aby rok podtruwać ...
sierpniowy wrzesień
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: sierpniowy wrzesień
Rymy i treść sytuują wiersz w kategorii szkolnych, może nawet przedszkolnych.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: sierpniowy wrzesień
A może właśnie o to chodzi, aby do końca utrzymać konwencję wiersza dla dzieci, takiego elementarzowego, a w poincie otworzyć tekst na mroczne obszary?
Z drugiej strony poszukałabym w końcówce zdecydowanie mocnego wejścia, skoro tak...
Pozdrawiam,
Glo.
Z drugiej strony poszukałabym w końcówce zdecydowanie mocnego wejścia, skoro tak...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: sierpniowy wrzesień
Widzę, że naszło Cię na rymowanie. Jak to mówią: "ćwiczenie czyni mistrza", dlatego ekperymentować nie zaszkodzi:)
Tutaj wyszedł Ci taki wiersz do straszenia latorośli, która już wkrótce przekroczy próg szkolnego bólu. A że dzieci lubią się bać, z pewnością ten wiersz by im się podobał. Przydałoby się jeszcze trochę litrów wylanej krwi, ewentualnie różu dla gimnazjalistów;)
A przede wszystkim dzieciarnia wykryje literówki, bo jest bystra, a masz przynajmniej jedną.
Ave!
Tutaj wyszedł Ci taki wiersz do straszenia latorośli, która już wkrótce przekroczy próg szkolnego bólu. A że dzieci lubią się bać, z pewnością ten wiersz by im się podobał. Przydałoby się jeszcze trochę litrów wylanej krwi, ewentualnie różu dla gimnazjalistów;)
A przede wszystkim dzieciarnia wykryje literówki, bo jest bystra, a masz przynajmniej jedną.
Ave!
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: sierpniowy wrzesień
No właśnie! Andersen czy bracia Grimm nie bawili się w cackanie, tylko urywali nogi i zjadali żywcem bądź po upieczeniu.Gloinnen pisze:A może właśnie o to chodzi, aby do końca utrzymać konwencję wiersza dla dzieci, takiego elementarzowego, a w poincie otworzyć tekst na mroczne obszary?
Z drugiej strony poszukałabym w końcówce zdecydowanie mocnego wejścia, skoro tak...
(...)
Ten tekst przypomina przerobionego na modłę lewacko-nawetniewiemjaką Czerwonego Kapturka, w którym nie ma tzw. przemocy. Jest nijaki. I ten wiersz także nie zdecydował się w którą stronę pójść, i się rozkraczył.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08
Re: sierpniowy wrzesień
kiedy liście lecą z deszczem
w pelerynie kolorowej
czas nam leci i ucieka
jak w korycie kręta rzeka
znów wylewem grozi
i nie straszne są nam kleszcze
bez śnieżynki ale z gradem
przyczłapała jesień
pierwej jednak przyszedł wrzesień
by lato pozbierać
do szkół dzieci zgonić
a za wrześniem śmierć przychodzi
aby rok podtruwać ...
tak znienacka krętacz mrozik
szronem oko zdobi
Odrobinę przemeblowałam.
w pelerynie kolorowej
czas nam leci i ucieka
jak w korycie kręta rzeka
znów wylewem grozi
i nie straszne są nam kleszcze
bez śnieżynki ale z gradem
przyczłapała jesień
pierwej jednak przyszedł wrzesień
by lato pozbierać
do szkół dzieci zgonić
a za wrześniem śmierć przychodzi
aby rok podtruwać ...
tak znienacka krętacz mrozik
szronem oko zdobi
Odrobinę przemeblowałam.