czy w najbliższym czasie zamierza Pan/Pani umrzeć?

[datura]

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze
(zabiję się to za wiele powiedziane)
jeszcze tylko

pozmywamnaczyniaugotujęobiadodkurzępo-
dłogęwyniosęśmieci –
w końcu przysięgałam miłość do grobowej deski

spiszę listę zakupów
dobiorę krawat do koszuli
i już mogę odliczyć odpowiednią dawkę
usiądę gdzieś w kącie w kucki w skupieniu

i już

[lczerwosz]

pozmywamnaczyniaugotujęobiadodkurzępo-
dłogęwyniosęśmieci

tak myślę, że lepiej z kreskami
pozmywam-naczynia-ugotuję-obiad-odkurzę-po-
dłogę-wyniosę-śmieci ale zbija się z Twoją, już istniejącą kreską
albo
pozmywam naczynia
ugotuję obiad
odkurzę podłogę
wyniosę śmieci
bo uważam, że zapis wiersza nie ma znaczenia na jego przesłanie, jakby to czytać na głos, to interpretator musiałby jednym oddechem wszystkie te słowa wygłosić
Sugeruję zadbać w tym wierszu o akcenty zdaniowe, może jakąś rytmikę, nawet rym, bo jest to zestaw prostych zdań a nie wiersz.
Uwypuklić coś

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze

tu jest jakiś błąd się robi, gdyby był myślnik lub przecinek by było łatwiej.

[anastazja]

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze

chyba...płuca wymienią powietrze

spiszę jeszcze tylko listę zakupów
i już mogę otworzyć niepozorne pudełeczko
dobiorę jeszcze tylko krawat do koszuli
i już mogę odliczyć odpowiednią dawkę
usiądę jeszcze tylko gdzieś w kącie w kucki w skupieniu
i już

wg mnie za duża ilość ę w strofie, popracowałabym nad tym.

[lczerwosz]

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze

chyba...płuca wymienią powietrze

No zastanawiałem się, może być dobrze, jeśli tak czytać:

zanim
serce przestanie tłoczyć krew,
a płuca - wymieniać powietrze

albo

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
a płuca przestaną wymieniać powietrze


Ale, powtarzam teraz za Anastazją, lepiej uprościć zapis.

[haiker]

W pierwszej świetne przeciwstawienie fizjologii całości życia i umierania.

W drugiej czynność wieloelementowa, która nie ma przerw.
pozmywamnaczyniaugotujęobiadodkurzępodłogęwyniosęśmieci
coś na kształt niprzypiąłniprzyłatał, ale bliższe kieratowi.

Mimo to (!) - a może dlatego, jako czynność wyuczona, podstawowa - peel zachowuje obowiązkowość aż do grobowej deski, i tu następuje nieoczekiwane odwrócenie ról, a raczej desek.

Końcówka
nawet wieczne szczęście nie trwa wiecznie

niejasna - czy chodzi o tę szczęśliwość kucnięcia, czy o całkowity rozbrat z drugą połówką.

[datura]

lczerwosz- dziękuje bardzo za sugestię:) Ten zapis "jednym tchem" zastosowałam w wierszu celowo dla uwypuklenia kieratu.
Co do pierwszej strofy to nie chciałam powtarzać słowa "przestaną". Co prawda w wierszu używam wielu powtórzeń, ale akurat tutaj wolałam je pominąć.

anastazja- również bardzo dziękuję za komentarz:) tak powtarzalnoć jest zastosowana celowo, chciałam zeby treść i forma współgrały, forma wzmacniała, podkreślała treść.

haiker-dziękuję za opinię:) Cieszą mnie Twoje słowa, tym bardziej, że moje utwory wcześniej nie spotykały sie z tak pozytywnym przyjęciem z Twojej strony:)

[eka]

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze
(zabiję się to za wiele powiedziane)
jeszcze tylko

pozmywamnaczyniaugotujęobiadodkurzępo-
dłogęwyniosęśmieci – zadbam o
Ciebie
w końcu przysięgałam miłość do grobowej deski

spiszę jeszcze tylko listę zakupów
i już mogę otworzyć niepozorne pudełeczko
dobiorę jeszcze tylko krawat do koszuli
i już mogę odliczyć odpowiednią dawkę
usiądę jeszcze tylko gdzieś w kącie w kucki w skupieniu
i już

nawet wieczne szczęście nie trwa wiecznie

---------------------------------------------------------
Świetny, ironiczny tytuł nawiązujący do durnych testów czy ankiet. Wykorzystanie banału w celu oddania stanu ducha peelki, znakomite, ale...
Forma, czyli warsztat moim skromnym zdaniem, nie dorosła poziomem do treści przekazu.
Przede wszystkim świadczą o tym powtórzenia (wytłuściłam) i swoiste przegadanie, dodatki, które nie rozbudowują motywów ani nie wpływają na rytmizację wiersza.
Ostatnia linijka jakby dopisana na siłę, nie wiem, może ma ośmieszyć sens powiedzenia: szczęście wieczne? Na logikę, jeśli wieczne, to nie do zamknięcia w odcinek czasu.
To bardzo interesujący wiersz, ale wykorzystując na maksa: jeszcze tylko i już mogę -
czynisz mu krzywdę. To jednak tylko moja subiektywna opinia, zatem nie przejmuj się.
Pozdrawiam.

[datura]

Eka- dzięki wiekie za opinię. Na innym forum również zwrócono uwagę na te powtórzenia. Myślisz, że warto byłoby z nich całkowicie zrezygnować?

[eka]

Wiesz, sama musisz być do zmiany przekonana, aby nie czuć się niekomfortowo, ja przynajmniej tylko tym się kieruję, dokonując korekty tekstu.
Może spójrz jak z mojego punktu Twój "odchudzony" wiersz się prezentuje i dopiero potem podejmij decyzję co do ewentualnych zmian.

zanim
serce przestanie tłoczyć krew
płuca wymieniać powietrze
(zabiję się to za wiele powiedziane)
jeszcze tylko

pozmywamnaczyniaugotujęobiadodkurzępo-
dłogęwyniosęśmieci –
w końcu przysięgałam miłość do grobowej deski

spiszę listę zakupów
dobiorę krawat do koszuli
i już mogę odliczyć odpowiednią dawkę
usiądę gdzieś w kącie w kucki w skupieniu

i już

[datura]

Twoja wersja do mnie przemawia, nawet bardzo. Jest lepsza od mojej, nie taka przegadana i męcząca w czytaniu. Jesli pozwolisz, wprowadzę proponowane przez Ciebie zmiany.